Motywacja to energia popychająca nas do działania. Bez niej nawet posiadając mądrość, talenty
i możliwości, nie będziemy w stanie wykorzystać w pełni ich potencjału. Odnosi się to również do zespołów.
Musimy pamiętać o tym, że każdego pobudzają do działania inne czynniki. Menedżerowie, którzy nie wiedzą, co zachęca do aktywności ich poszczególnych pracowników i wobec wszystkich stosują te same, skuteczne w ich ocenie motywatory, mogą mieć trudności z zaangażowaniem zespołu. Każdy posiada bowiem swój indywidualny, niepowtarzalny kod motywacyjny, czyli angażuje go co innego. Nasza zdolność do inspirowania innych zależy m.in. od umiejętności odkodowania ich typów motywacyjnych. Wybitni liderzy intuicyjnie potrafią rozpoznać i elastycznie reagować na style motywacyjne otaczających ich osób. Mowa tu o motywacyjnym DNA (z ang. Drives – dążenia, Needs – potrzeby i Awards – nagrody) – koncepcji Tamary Lowe, która przez wiele lat badała kluczowe czynniki motywujące i współpracowała z ludźmi sukcesu, takimi jak prezydenci USA, dyrektorzy korporacji, medaliści olimpijscy czy wybitni trenerzy sportu. Zaobserwowała, że osoby zmotywowane pną się wyżej i szybciej na szczyt, więcej zarabiają, są bardziej produktywne i żyją w szczęśliwszych związkach, są pogodniejsze od otaczających ich mniej zmotywowanych kolegów. Warto więc poznać kilka pytań, które pomogą ci w rozszyfrowaniu motywacyjnego DNA – zarówno twojego, jak i poszczególnych członków zespołu.
Rywalizacja czy współpraca?
Lubisz rywalizację czy wolisz współpracować? Odpowiedź na to pytanie pomaga określić nasze dążenia (ang. Drives), czyli wewnętrzne siły, które mobilizują do działania. Osoby, które wybierają rywalizację, są bardziej nakierowane na wydajność. Zwykle koncentrują się na osiągnięciu zamierzonego celu i wynikach. Najczęściej opracowują strategie i lubią rozwiązywać problemy. Są zazwyczaj wytrwałe, pełne energii i pewne siebie. Mają predyspozycje do kierowania innymi i zarządzania złożonymi projektami. Mogą jednak przejawiać nadmierną ambicję i dążenie do celu za wszelką cenę, kosztem relacji z ludźmi. Współpracując z osobą nakierowaną na wydajność, miej na uwadze, że motywuje ją m.in. niezależność, swoboda zgłaszania i wprowadzania w życie pomysłów, ustalone terminy, ale i sytuacje kryzysowe czy problemy do rozwiązania. Zapewniaj jej wyzwania, bo lubi osiąganie „rzeczy niemożliwych” i pracę nad kilkoma projektami naraz.
@@
Przeciwny biegun – współpraca – oznacza dążenie do kontaktów z innymi. Takie osoby cenią sobie przynależność do grupy, zwykle są bardzo lubiane, przyjazne i darzone zaufaniem. Są empatyczne, opiekuńcze, lojalne i oddane, potrafią udzielać trafnych rad innym. Promują pracę zespołową, zgodę i ideę wspólnoty. Szczerze cieszą się z sukcesów innych. Mogą jednak łatwo ulegać wpływom i akceptować nie swoje pomysły, a także unikać zdrowych konfliktów. Jeśli chcesz zmotywować takiego pracownika, zapewnij mu atmosferę zgody, środowisko pozwalające na kontakty towarzyskie, działanie w grupie i zespołowe podejmowanie decyzji, ale i czas na rozmowę i zacieśnianie więzi. Pamiętaj też, że chce on czuć się akceptowany i potrzebny. Preferuje spokojne tempo i otwarte ramy czasowe.
Stabilizacja czy zmiany?
Wolisz stabilizację czy zmiany? Odpowiedź na to pytanie pomaga uświadomić sobie nasze potrzeby (ang. Needs), czyli podstawowe wymagania, które muszą zostać spełnione, abyśmy mogli się realizować. Osoby wskazujące na stabilizację lubią ustalony porządek i kolejność w działaniu, a także procedury i zasady. Są praktyczne, metodyczne i odpowiedzialne.
Przewidywalność daje im poczucie bezpieczeństwa. Mają zdolności wykonawcze, dopracowują pomysły i usprawniają procesy. Mogą jednak mieć trudności z podejmowaniem decyzji bez dokonania szczegółowej analizy sytuacji, być nieelastyczne lub sprzeciwiać się innowacjom. Jeśli członek twojego zespołu ma potrzebę stabilizacji, w relacjach z nim zadbaj o ustalony porządek, jasno określone cele i terminy, konsekwencję i przewidywalność. Daj mu czas na zastanowienie się i przetwarzanie informacji. Ważne będzie też dla niego rozumienie całokształtu i przyczyn, dla których coś robi.
Osoby wybierające zmiany zwykle są energiczne, elokwentne i spontaniczne. Pragną ciągle nowych wyzwań i przeżyć, cechuje je żądza przygód. Szybko przyswajają sobie nowe umiejętności. Czasem można zaobserwować u nich jednak także lekceważenie ryzyka, trudności w tolerowaniu rutynowych zadań i dążenie do natychmiastowych zmian bez względu na potencjalne konsekwencje. Pracownika nakierowanego na zmianę zainspirujesz nowymi doświadczeniami. Daj mu możliwość rozwoju osobistego oraz wyboru i zróżnicuj jego obowiązki. Doceni też twórcze środowisko pracy, luźny grafik i elastyczne terminy oraz otwartość na wprowadzanie nowych pomysłów.
Pochwała czy premia?
Co dałoby ci większe poczucie własnej wartości w pracy – szczere uznanie bez nagród finansowych czy same pieniądze bez pochwał? Tym razem odpowiedź nakieruje nas na to, w jaki sposób chcemy być wynagradzani (ang. Awards – nagrody) za osiągnięcia. Ci, którzy wskazują na uznanie, prawdopodobnie posiadają wewnętrzny system nagród. Takie osoby czują się docenione i szanowane, jeśli okazuje im się szczerą wdzięczność. Chcą realizować misję, wprowadzać pozytywne zmiany. Konstruktywna praca daje im satysfakcję. Muszą czuć się dobrze z tym, co robią. Jeśli masz w swoim zespole osobę nakierowaną na nagrody wewnętrzne, pozwól jej na znajdowanie pozytywnych rozwiązań i realizację celów, które w jej odczuciu mają sens i są osiągalne. Będzie wówczas miała świadomość znaczenia wykonywanej pracy oraz własnego wkładu w pasjonujące przedsięwzięcia firmy. Pamiętaj, że dla niej motywująca jest wizja przyszłości, przyjazne środowisko, możliwość rozwoju zawodowego i pozytywna ocena ze strony przełożonych oraz osobiste i szczere uznanie.
A jeśli ktoś wybrał premię pieniężną zamiast pochwał? Najprawdopodobniej skłania się ku systemowi nagród zewnętrznych. Może to oznaczać, że ceni sobie ciężka pracę, wartość stanowi dla niego uczciwa płaca, która powinna odzwierciedlać wysiłek i zaangażowanie. Dla takich osób ważne jest też publiczne uznanie i wolność od kontroli. Członka zespołu preferującego nagrody zewnętrze zmotywujesz poprzez wynagrodzenie pieniężne, dodatki, pochwały przy innych, zmniejszenie nadzoru, szczególne przywileje, np. prywatne biuro. Doceni też program wynagrodzeń zwiększający wydajność, awans albo poczucie rozwoju, nagrody, dyplomy czy trofea upamiętniające szczególne osiągnięcia.
Pamiętajmy, że każdego zachęca do działania coś innego, dlatego nie możemy porównywać i wartościować poszczególnych typów motywacji. Podobnie jak nie ma np. najlepszej grupy krwi, tak samo jedno motywacyjne DNA nie jest lepsze od drugiego. W sytuacji transfuzji należy podać taką samą grupę krwi, gdyż inna może chorego nawet zabić. Podobnie jest ze stosowaniem strategii motywacyjnych. Metody niedostosowane do poszczególnych osób mogą sprawić, że zamykają się one w sobie i stają się coraz bardziej zdemotywowane. Dlatego tak ważne dla przełożonych jest zrozumienie i nabycie umiejętności rozszyfrowania motywacyjnego DNA członków zespołu.
Autorka jest trenerem biznesu z firmy szkoleniowo-doradczej Integra Consulting Poland