Jeśli za plecami pracodawcy pracownik wystawiał puste faktury, to pracownik powinien ponosić konsekwencje swojego działania i to on będzie zobowiązany do zapłaty wykazanego na fakturach VAT-u – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Potwierdził to Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Taka linia orzecznicza powinna zwiększyć bezpieczeństwo przedsiębiorstw poszkodowanych nieuczciwą działalnością swoich pracowników.
Zgodnie z art. 108 ustawy o VAT w przypadku wystawienia faktury VAT wystawca jest zobowiązany do zapłaty wykazanego na niej podatku. Tego typu regulacja ma chronić Skarb Państwa przed nadużyciami dokonywanymi przez nieuczciwych podatników i stratami spowodowanymi wprowadzaniem przez nich do obiegu tzw. pustych faktur.
Nawet bowiem jeśli zostanie stwierdzone, że taka faktura nie odzwierciedla rzeczywistego zdarzenia gospodarczego, wystawca i tak będzie zobowiązany do odprowadzenia wykazanego na niej VAT-u. W sytuacji, więc gdy na fakturze widnieją dane firmy jako wystawcy dokumentu, to na nią spada ciężar zapłaty VAT na podstawie art. 108. Nawet jeśli fakturę wystawił bez wiedzy pracodawcy zatrudniony w firmie pracownik.
Przedsiębiorca winny, nawet jeśli o niczym nie wiedział
Tego rodzaju podejście wzbudzało protesty przedsiębiorców. Jedna ze spółek, której sprawę rozpoznawał WSA w Warszawie, nie zgodziła się na obarczanie jej odpowiedzialnością za nielegalne działania swojego pracownika wystawiającego puste faktury, który robił to bez wiedzy i zgody spółki, łamiąc ustanowione w przedsiębiorstwie procedury.
Spółka stanęła na stanowisku, że to ten pracownik, jako świadomy sprawca, powinien ponosić konsekwencje swoich czynów, a zatem to jego powinien obciążać obowiązek zapłaty podatku wykazanego na pustej fakturze.
Przedsiębiorca wskazał na dwa ważne wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego. W pierwszym, z 27 czerwca 2017 r. NSA orzekł, że zobowiązanym do zapłaty VAT z takiej faktury powinien być podmiot, który podszył się pod inny podmiot (sygn. akt I FSK 1459/15).
W 2019 r. NSA potwierdzając w pełni to stanowisko, podkreślił, że przyjęcie odmiennego prowadziłoby do sytuacji, że każdy przedsiębiorca ponosiłby odpowiedzialność za bezprawne posłużenie się ogólnodostępnymi w Internecie danymi na temat jego firmy. A to w prosty sposób
prowadziłoby do bankructwa takich przedsiębiorstw (wyrok z 23 października 2019 r., sygn. akt I FSK 1037/17).
Odmienne stanowisko i opinia Rzecznik TSUE
Jednak nie każdy skład sądu podzielał ww. stanowisko (np. wyrok NSA z 10 kwietnia 2013 r., sygn. akt I FSK 362/12). Ten stan rozbieżności w orzecznictwie popchnął NSA do skierowania w tym zakresie pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE, w związku z inną sprawą, ale o tożsamym stanie faktycznym (postanowienie z 26 maja 2022 r., sygn. akt I FSK 1212/18).
Trybunał nadał sprawie sygnaturę C-442/22. Jako pierwsza wypowiedziała się Rzecznik Generalna TSUE Juliane Kokott. W swojej opinii z 21 września 2023 r. odniosła się do treści art. 203 unijnej dyrektywy VAT, zgodnie z którą zobowiązanym do zapłaty VAT jest każda osoba, która wykazuje ten podatek na fakturze.
Zdaniem Rzecznik z brzmienia tego przepisu jasno wynika, że zobowiązanym do zapłaty VAT może być każdy, bez względu na to, czy jest podatnikiem. Użyte słowo „wykazuje” sugeruje, że wymagane jest aktywne działanie takiej osoby. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy to nie spółka działała aktywnie, a jej pracownica.
Odpowiedzialność mógłby ponosić pracodawca pod jednym warunkiem. Gdyby przestępcze działania pracownicy dało się przypisać również jemu. Bez tego w całym procederze pracodawca ten jest raczej ofiarą niż sprawcą.
O ewentualnej winie spółki nie może przesądzać ogólne stwierdzenie, że powinna ona mieć wiedzę na temat działań swoich pracowników. Mogłoby to uczynić dopiero
wykazanie, że pracodawca zawinił przy nieprawidłowym wyborze pracownia, albo w nadzorze nad nim.
Trzeba wykazać winę pracodawcy
Mając na względzie ww. rozstrzygnięcia, Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie 24 listopada 2023 r. orzekł, że spółka z o.o., w której imieniu pustą fakturę wystawił jej nierzetelny pracownik, nie może ponosić odpowiedzialności za przestępcze działania swojego podwładnego, pod warunkiem istnienia dobrej wiary po stronie pracodawcy. To oznacza, że nie będzie można mu przypisać winy lub współsprawstwa w oszustwie podatkowym, ani też np. niedopełnienia obowiązku nadzoru nad swoim pracownikiem.
Jeśli pracownik wystawiał puste faktury bez wiedzy pracodawcy, to nie powinien on ponosić konsekwencji takiego działania podwładnego. Stąd, zobowiązanym do zapłaty wykazanego na tych fakturach VAT-u powinien być pracownik (sygn. akt III SA/Wa 1058/23).
Linia orzecznicza słuszna i sprawiedliwa dla pracodawców
Teraz, 30 stycznia 2024 r., stanowisko polskiego sądu i opinię Rzecznik potwierdził TSUE. Unijna dyrektywa VAT nakazuje, aby w sytuacji, gdy pracownik podatnika VAT wystawił fałszywą fakturę wykazującą VAT, posługując się tożsamością pracodawcy bez jego wiedzy i zgody, pracownika tego należy uznać za osobę wykazującą VAT, chyba że podatnik (pracodawca) ten nie dochował należytej staranności w nadzorze nad tym pracownikiem (sprawa C-442/22, P. sp. z o.o. przeciwko Dyrektorowi Izby Administracji Skarbowej w Lublinie).
Wyrok może przysłużyć się zwiększeniu ochrony przedsiębiorstw poszkodowanych przestępczą działalnością swoich pracowników. To bardzo dobra linia orzecznicza, zgodna z zasadą sprawiedliwości społecznej. Konstrukcja art. 108 ust. 1 ustawy o VAT, pozwalała bowiem „karać” przedsiębiorców za działania kogoś innego, kto podszył się w celu dokonania oszustwa pod nieświadomego procederu pracodawcę.