Polski rynek sprzedaży w Internecie osiągnął wartość 40 mld zł. Według prognoz na 2018 rok roczna wartość branży ma przekroczyć kwotę od 50 do nawet 60 mld zł. Natomiast w perspektywie trzech najbliższych lat prognozowane jest jej podwojenie. Na polskim rynku e-commerce zarejestrowanych jest obecnie 29 198 sklepów. Nie jest to jednak łatwa branża, co odzwierciedlają statystyki. Mimo że od 2013 roku dynamika wzrostu sprzedaży on-line sięgnęła 34%, to jedynie co trzeci podmiot prowadzący sklep w sieci funkcjonuje od tego czasu bez zmian. To świadczy o dużej konkurencyjności oraz wyzwaniach, z którymi muszą się mierzyć internetowi sprzedawcy.
Szybkość działania strony internetowej jest jednym z warunków powodzenia, podobnie jak wiarygodność serwisu, a przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa, także w kontekście udostępniania danych osobowych. Ostatnie zawirowania, związane z wyciekiem danych w serwisie Facebook, powinny być ostrzeżeniem dla sprzedawców, opierających swoją sprzedaż jedynie na kanałach społecznościowych.
– O ile większe firmy, świadome różnych zagrożeń, posiadają zazwyczaj własny hosting, umożliwiający wiele opcji konfiguracyjnych, o tyle mniejsi gracze nie widzą takiej potrzeby i często wybierają platformy społecznościowe, jako podstawę swojej działalności – mówi Mariusz Dalewski, CEO, administrator i ekspert ds. bezpieczeństwa IT w firmie MDDV.
– W kontekście niedawnych problemów Facebooka z udostępnieniem danych z ich platformy firmie trzeciej, może to stanowić spory problem w przyszłości. Firmy funkcjonujące na tym polu powinny się odpowiednio przygotować i zawczasu zadbać o bezpieczeństwo hostingu i swojej strony, wykorzystując dodatkowo potencjał, jaki daje zakaz handlu w niedziele, w sklepach tradycyjnych.
@@
Aaaby nie zniechęcić klienta
– Z punktu widzenia właściciela e-sklepu ograniczenie niedzielnego handlu znakomicie sprzyja zwiększeniu obrotów, porównywalnie z okazjami typu Black Friday – mówi Robert Paszkiewicz, Dyrektor Sprzedaży w OVH Polska. – Polski e-commerce z roku na rok cieszy się rosnącą popularnością. Według prognoz wartość tego rynku ma sięgnąć w 2020 r. nawet 70 mld zł. Wraz z decyzją ustawodawcy, branża zyskała potężny impuls, czemu będziemy – jako dostawca infrastruktury m.in. dla e-commerce – bacznie się przyglądać.
Chcąc skonsumować potencjał „zamkniętych niedziel”, e-sklepy organizują specjalne promocje, kusząc darmową wysyłką lub rabatem. Jako że akcje są ograniczone w czasie, a ich celem jest obsłużenie możliwie największej liczby klientów, kluczowym warunkiem jest elastyczna infrastruktura hostująca sklep online.
Skalowalność, redundancja, ochrona anty-DDoS
Skok odwiedzin serwisu umożliwia skalowalność witryny, czyli zwiększenie parametrów usługi na określony czas i w razie potrzeby. Większość firm dostarczających hosting oferuje w takich sytuacjach jedynie przejście na wyższy pakiet oraz zmianę parametrów na stałe, a jedynie te wyspecjalizowane w utrzymywaniu rozwiązań e-commerce oferują czasowe zwiększenie mocy obliczeniowej lub dedykowane zasoby. Większą instalację e-commerce, bazującą na kilku lub kilkunastu serwerach dedykowanych, które na co dzień posiadają wystarczającą moc obliczeniową, można wspomóc zasobami chmury obliczeniowej. Niektórzy dostawcy rozwiązań oferują miesięczny, a nawet godzinowy model rozliczenia, co jest szczególnie wygodne w przypadku konkursu czy akcji promocyjnej trwającej np. przez 6 godzin.
Redundancja infrastruktury, czyli jej nadmiarowość, jest szczególnie ważna, gdy chcemy zagwarantować ciągłość działania i wysoką dostępność stron WWW. Infrastruktura oparta o klastry serwerów, gdzie każdy z elementów występuje co najmniej podwójnie, jest często stosowanym rozwiązaniem. Umożliwia rozdzielenie ruchu na kilka serwerów, co sprawdzi się w sytuacji awaryjnej, zapewniając ciągłość działania, przy konieczności zastąpienia uszkodzonego serwera. Dzięki temu klienci nie odczują niedogodności związanych z chwilową niedostępnością części systemu i będą mogli bez problemów kontynuować zakupy.
Zdarzają się sytuacje, w których skalowalna infrastruktura oraz redundantna architektura witryny nie zabezpieczy sklepu internetowego przed przestojem. Dzieje się tak na przykład, kiedy sklep staje się celem ataku DDoS. Obecnie ataki tego typu potrafią sięgać nawet 1,3 Tbps przepustowości, a takiej mocy nie jest w stanie zneutralizować zwykła zapora sieciowa. Pomóc może wtedy jedynie dostawca usług o rozległej sieci szkieletowej, który dysponuje całym szeregiem zabezpieczeń wykrywających i niwelujących ataki. Ochrona anty-DDoS jest ważnym elementem wysoko dostępnych rozwiązań hostingowych. Warto się upewnić, czy jest oferowana w pakiecie, np. w hostingu oraz czy jest bezpłatna.
Zapewnienie bezpieczeństwa hostingu i strony są jednymi z podstawowych czynników świadczących o stabilności w funkcjonowaniu biznesu internetowego. Firmy e-commerce powinny o tym pamiętać. Gdy posiadana usługa hostingowa staje się niewystarczająca i potrzebna jest o wiele większa skala, alternatywą pozostają serwery VPS, serwery dedykowane lub chmura obliczeniowa.
Optymistyczne perspektywy
W 2018 roku 39 niedziel będzie wolnych od handlu. Rok później sprzedaż będzie możliwa jedynie w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, natomiast w 2020 roku – w 7 niedziel, które będą powiązane z wyprzedażami. Polskie przepisy prawa dotyczące możliwości handlu mogą być szansą dla sklepów internetowych na zagarnięcie części rynku. Istotne jest, żeby potrafiły one wykorzystać nadarzającą się okazję.