Oszustwo podatkowe męża nie implikuje winy żony

Tak jak w przypadku wykrycia nieprawidłowości w jednej firmie organy automatycznie przyglądają się bliżej także jej kontrahentom, dokonując m.in. kontroli krzyżowej, tak również w sytuacji wysunięcia wobec przedsiębiorcy oskarżenia o popełnienie przestępstw skarbowych, podejrzenia padają również na jego współmałżonka.

Wszak razem mieszkając, dzieląc wspólnym majątkiem, rachunkiem bankowym, istnieje prawdopodobieństwo, że współmałżonek ma wiedzę o tym, czym się zajmuje i jak zarabia pieniądze partner, czy partnerka. Jednak niekoniecznie.

Karuzela VAT w obrocie paliwami

Rozpoznawana przez warszawski sąd okręgowy (tj. sąd II instancji) sprawa dotyczyła małżeństwa, które oskarżono o świadomy udział w karuzeli podatkowej. Sąd rejonowy (tj. sąd I instancji) uznał za winnych popełnienia oszustwa podatkowego oboje małżonków, ustaliwszy, że mąż zajmował się obrotem paliwami i dokonywał wyłudzeń VAT.

W procederze uczestniczyła spółka, w której zatrudniona była jego żona. Oskarżona zajmowała się w niej fakturowaniem sprzedaży, więc zdaniem prokuratury musiała również fakturować sprzedaż komponentów paliwowych do czeskich spółek, z którymi współpracował mąż i za pośrednictwem których dokonywał wyłudzeń. Od spółek tych otrzymywał on na wspólne małżeńskie konto przelewy, widywany był też w firmie, w której zatrudniona była żona.

Zdaniem sądu I instancji, który bezsprzecznie uznał męża za świadomego uczestnika, a nawet współorganizatora karuzeli VAT w handlu paliwami, o wszystkim musiała wiedzieć również żona, stąd skazał ją za popełnienie przestępstwa oszustwa podatkowego (art. 56 § 1 Kodeksu karnego skarbowego) w zamiarze ewentualnym.

Argumentem przemawiającym za tym był fakt posiadania przez żonę dostępu do wspólnego z oskarżonym rachunku bankowego, swobodnego dysponowania przez nią zgromadzonymi tam środkami oraz dostępem do historii wpływów na to konto.

@@

Organy muszą udowodnić

W wyroku z dnia 9 sierpnia 2023 r. sąd okręgowy, w związku ze złożoną apelacją, uniewinnił żonę. Sąd ten zgodził się, że przestępstwo oszustwa podatkowego jest przestępstwem umyślnym i można je popełnić w zamiarze bezpośrednim lub ewentualnym. W tym drugim przypadku sprawca, przewidując popełnienie przestępstwa, na to się godzi.

Należało więc udowodnić, że oskarżona przewidywała i godziła się na to, że pieniądze wpływające na wspólne konto stanowią przychody jej męża pochodzące z nielegalnej działalności. A tego nie uczyniono. Nie przemawiały za tym zeznania żadnego ze świadków.

Oskarżona zajmowała się działem handlującym ze Wchodem, a spółka, z której udziałem oszustw podatkowych dokonywał mąż, była spółką czeską. Jego obecność w siedzibie firmy nie świadczy o jej winie, skoro rozmowy z nim prowadziła inna osoba odpowiedzialna za obrót komponentami do paliw.

Wreszcie, pieniądze, które wpływały na wspólne konto, nie wpływały bezpośrednio od czeskiej spółki, co dałoby oskarżonej możliwość weryfikacji, skąd pochodzą. Wpływały bowiem pośrednio, najpierw na konto osobiste męża, a dopiero potem na ich wspólny rachunek.

Jednocześnie sąd stwierdził, że ustalenia sądu rejonowego co do winy męża są trafione. Zebrane dowody jednoznacznie przemawiają za tym, że świadomie zataił swoje przychody z nielegalnej działalności wyłudzania VAT w obrocie paliwami, którą naraził Skarbu Państwa na straty w wysokości ponad 7 mln zł (wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy, z dnia 9 sierpnia 2023 r., sygn. akt VI Ka 192/22).

Ważna reprezentacja w sporach sądowych

Obrońca oskarżonej wnosząc apelację, trafnie podkreślił wagę zeznań świadka, który był zatrudniony w firmie sprzedającej komponenty paliwowe do czeskich spółek. Obciążył on w nich jedynie oskarżonego.

Nie wynikało z tych zeznań, aby pracująca tam żona oskarżonego fakturowała sporną sprzedaż, ani też wiedziała o tym, jaką rolę w nielegalnym procederze odgrywał jej mąż. Na jej świadomy udział w przestępstwie wyłudzania VAT nie wskazywał też żaden z pozostałych świadków. W braku bezpośredniego na to dowodu, oskarżenie opierało się więc jedynie na poszlakach.

Autor: radca prawny, partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Klauzula przeciw unikaniu opodatkowania – niekorzystny wyrok

Wydany przez NSA 22 sierpnia 2023 r. wyrok (sygn. akt III FSK 354/23, III FSK 489/23, III FSK 490/23, III FSK 491/23, III FSK 492/23, III FSK 493/23, III FSK 494/23, III FSK 495/23) może mieć jednak ogromny wpływ także na sytuację podatników, którzy przeprowadzili transakcje przed 15 lipca 2016 r.

W sprawie jednej z polskich spółek, która na początku 2009 r. zawarła ze spółką powiązaną umowę sprzedaży i leasingu zwrotnego nieruchomości, NSA orzekł, że co prawda organy skarbowe chcąc zastosować klauzulę, muszą wykazać, że celem transakcji była głównie korzyść podatkowa, to jednak mogą nią objąć również działania podatnika podjęte przed 15 lipca 2016 r., jeśli ich skutki podatkowe wystąpiły po tej dacie.

Przedsiębiorcy nie mogą być karani za działania, które w chwili ich podejmowania karalne nie były

Zważywszy na jedną z fundamentalnych zasad nieretroaktywności prawa (zakaz nadawania aktom normatywnym mocy obowiązującej wstecz), wyrok NSA wydaje się co najmniej kontrowersyjny. Reguła lex retro non agit stanowiąca, że prawo nie działa wstecz, funkcjonuje nie tylko na gruncie prawa karnego [art. 1. Kodeksu karnego: odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia (§ 1), a nie popełnia przestępstwa sprawca, jeśli nie można mu przypisać winy w czasie czynu (§ 3)].

Art. 3 Kodeksu cywilnego również wyraża generalną zasadę, że ustawa nie ma mocy wstecznej. Co prawda na gruncie systemu prawa funkcjonuje pojęcie autonomii jego poszczególnych gałęzi, jednak w przypadku retroaktywności należy być szczególnie ostrożnym, by nie podważyć i naruszyć konstytucyjnie gwarantowanych praw i wolności. Między innymi art. 64 ust. 3 Konstytucji RP zapewnia, że własność może zostać ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności.

A nie sposób odmówić w przedmiotowej sprawie spółce, że dysponując własną nieruchomością przed 15 lipca 2016 r., korzystała z istoty należnego jej prawa własności w sposób, który nie był kwalifikowany przez obowiązującą wówczas ustawę jako niedozwolony przejaw unikania opodatkowania.

Nie można odbierać obywatelom praw przez nich nabytych NSA w swoim wyroku wydaje się, że zapomniał o fundamentalnej z punktu widzenia bezpieczeństwa prawnego obywateli zasadzie ochrony praw niewadliwie nabytych. O konieczności jej przestrzegania przypominał wielokrotnie Trybunał Konstytucyjny.

@@

Ustanawia ona zakaz pozbawiania obywateli nadanych im na mocy ustaw praw, jeśli odebraniu nie towarzyszy pełen ekwiwalent za ich utratę. W orzeczeniu z 4 października 1989 r. (sygn. K 3/88) TK stwierdził, że zasada ta stanowi oparcie dla wiarygodności państwa i jego organów wobec obywateli.

Odbieranie nadanych im uprawnień powoduje utratę przez nich szacunku dla idei prawa, skoro nie mogą mieć pewności co do wiarygodności źródeł, na mocy których prawa im te nadano. Choć jak zauważa się w literaturze, ochrona praw nabytych nie ma na gruncie prawa podatkowego charakteru absolutnego, to odstępstwo od niej dopuszcza się tylko w sytuacjach nadzwyczajnych i tylko w drodze zmiany ustawodawstwa podatkowego (A. Gomułowicz, D. Mączyński, Podatki i Prawo podatkowe, Warszawa 2022).

Obejmując przedsiębiorców sankcjami za unikanie opodatkowania w zakresie działań gospodarczych, które w chwili, gdy je podejmowali, za takie nie mogły być uznane, stanowi przejaw prawotwórczego działania sądu, który swym rozstrzygnięciem niejako zastąpił ustawodawcę podatkowego.

Skutki wyroku mogą dosięgnąć szerokie grono podatników

Zgodnie z art. 8 wciąż obowiązującej Ustawy z dnia 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców, przedsiębiorca może podejmować wszelkie działania, z wyjątkiem zakazanych przez prawo. Można go zobowiązać do określonego zachowania tylko na podstawie przepisów prawa.

Należy więc mieć nadzieję, że wyrok NSA nie utrwali się w orzecznictwie sądów i zostanie wkrótce „naprawiony”. W przeciwnym razie jego skutki mogą dosięgnąć szerokiego grona przedsiębiorców i innych podatników, którzy dokonali działań optymalizacyjnych swojej działalności i swojego majątku przed 15 lipca 2016 r.

Szczególnie narażone są firmy wykorzystujące transgraniczne struktury organizacyjne i spółki zagraniczne. Każda nowa furtka otwarta dla fiskusa jest przez niego natychmiast wykorzystywana do zwiększenia kontroli nad podatnikami.

Wystarczy przypomnieć, że przez pierwsze 2,5 roku obowiązywania klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania Szef KAS wszczął przeciw podatnikom tylko 6 postępowań z jej zastosowaniem. Po tym, jak w 2019 r. znowelizowano przepisy klauzulowe, dopuszczając do objęcia sankcjami szerszego grona podatników, w kolejnych dwóch latach KAS wszczęła aż 15 razy więcej takich postępowań.

Autor: radca prawny, partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

By ściągnąć VAT, fiskus nie uznaje dokumentów

Firmy eksportujące towary mogą stosować do swoich dostaw z 0 proc. stawkę opodatkowania VAT pod warunkiem, że w terminie złożenia deklaracji podatkowej za dany okres, uzyskają dokument potwierdzający wywóz poza granice UE.

Zgodnie z art. 41 ust. 6a ustawy o VAT, takimi dokumentami są w szczególności: dokument elektroniczny z systemu obsługi zgłoszeń wywozowych, również potwierdzony przez organ celny wydruk takiego dokumentu, a nawet wiarygodny dokument wygenerowany poza tym systemem. Może być nim także pisemne zgłoszenie wywozowe.

System AES i dokumenty spoza systemu

Wchodząca w skład międzynarodowej grupy kapitałowej polska spółka sprzedawała swoje produkty odbiorcy z USA. Prócz faktury sprzedaży, na potwierdzenie eksportu pozyskuje m.in. komunikat IE-599, czyli elektroniczny dokument z teleinformatycznego systemu AES (Automa-tyczny System Eksportu), dostępny na Platformie Usług Elektronicznych Skarbowo-Celnych.

Taki dokument w bardzo wiarygodny sposób potwierdza eksport. Urząd celny wywozu najpierw wysyła do urzędu celnego państwa wwozu komunikat IE-518 o wynikach przeprowadzonej przez siebie kontroli celnej, a następnie system AES z automatu generuje komunikat IE-599, który potwierdza wywóz towaru lub odmowę wywozu.

Nie w każdym przypadku spółka jest w stanie uzyskać taki dokument, czemu stoją na przeszkodzie np. błędy przewoźnika, czy też, gdy towar w ogóle nie zostaje objęty procedurą wywozową.

W obliczu pojawiających się takich sytuacji i niemożności pozyskania komunikatu IE-599, eksporter zamierzał dokumentować wywóz towaru poza granice UE innymi dokumentami, na co pozwala art. 41 ust. 6a ustawy o VAT, posługując się przy wyliczaniu dokumentów wywozowych określeniem „w szczególności”. Użycie takiego zwrotu przez ustawodawcę oznacza, że wykazać wywóz można również innymi dokumentami.

@@

Ani list przewozowy, ani dokument celny państwa importu, nie są wystarczające dla organu

Spółka wystąpiła do organu podatkowego z zapytaniem, czy takim dokumentem może być:

  • międzynarodowy list przewozowy CMR, podpisany przez przewoźnika i odbiorcę dostawy,
  • dokument wydany przez organ celny państwa wwozu potwierdzający import,
  • konosament, czyli morski list przewozowy, potwierdzający dostarczenie towaru do portu destynacji poza terytorium UE,
  • dokument elektroniczny z systemu spedytora lub przewoźnika oraz ich oświadczenia potwierdzające wywóz,
  • oświadczenie odbiorcy dostawy potwierdzające jej dokonanie poza granicami Unii Europejskiej.

W wydanej 18 sierpnia 2023 r. interpretacji indywidualnej Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej poinformował spółkę, że nie może ona skorzystać z 0 proc. stawki VAT.

Choć organ podatkowy przyznał, że katalog dokumentów mogących potwierdzić dokonanie eksportu ma charakter otwarty, to jednak nie mogą to być dokumenty nieurzędowe, a więc nie potwierdzone przez polskie organy celne lub też przez organy któregoś z państw członkowskich UE.

Dyrektor KIS stwierdził, że żaden z przedstawionych przez przedsiębiorcę dokumentów, nie ma charakteru urzędowego. To jedynie dokumenty o walorze informacyjnym. Zostały bowiem wydane przez podmioty gospodarcze, a nie organy celne.

Takiego charakteru nie ma nawet dokument wydany przez organ celny państwa wwozu, bo nie jest to organ polski, ani innego państwa członkowskiego UE (sygn. 0112-KDIL1-3.4012.322.2023.1.KK).

Podsumowanie

Trybunał Sprawiedliwości UE m.in. w wyroku z 28 marca 2019 r. orzekł, że niedopełnienie formalności oficjalnej procedury eksportu nie może pozbawiać eksportera uprawnienia do zwolnienia z VAT, jeśli bezspornie wykazano, że zostały spełnione materialnoprawne przesłanki uzyskania zwolnienia, przede wszystkim, że w rzeczywistości doszło do wywozu towarów poza granice UE (sprawa C-275/18 Vinś przeciwko Odvolaci Finanćni Reditelstvi).

Również Naczelny Sąd Administracyjny nie tak dawno stwierdził, że warunkiem możliwości skorzystania z 0 proc. stawki VAT jest udowodnienie przez eksportera, że spełnił on wymogi merytoryczne wywozu. Eksporter może to potwierdzić innymi dowodami. Jeśli zdoła to zrobić, organy podatkowe nie mogą w tych okolicznościach stosować do takiej dostawy stawki opodatkowania dedykowanego dla dostaw krajowych.

W efekcie bowiem działania organów nie można byłoby nazwać adekwatnym opodatkowaniem transakcji, a przybrałoby formę sankcji (wyrok z 25 kwietnia 2023 r., sygn. akt I FSK 828/12). W świetle głosu orzecznictwa unijnego trybunału i NSA można powziąć wątpliwości co do słuszności stanowiska zajętego przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej w opisanej sprawie.

Z pewnością przywołane wyroki sądów mogą pomagać przedsiębiorcom dotkniętym podobnymi, nieprzychylnymi rozstrzygnięciami organów podatkowych. A firmom, które w podobny sposób zostały pozbawione możliwości zastosowania 0 proc. stawki VAT i tym samym obarczone koniecznością opodatkowania transakcji stawką VAT właściwą dla dostawy na terenie kraju, przysługuje prawo dokonania korekty złożonych deklaracji i podatku należnego. Oczywiście, jeśli zdołają przedstawić dokumenty, które potwierdzą eksport poza terytorium UE.

Autor: radca prawny, partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem też ulegają przedawni

Zgodnie z art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym nie ulegają przedawnieniu, jednakże po upływie terminu przedawnienia zobowiązania te mogą być egzekwowane tylko z przedmiotu hipoteki lub zastawu.

To przepis szczególny, stanowiący wyjątek od ogólnej zasady określonej w § 1, zgodnie z którą zobowiązania podatkowe przedawniają się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku.

Opis sprawy

W 2022 r. były już przedsiębiorca wystąpił do Naczelnika Urzędu Skarbowego w Starachowicach o rozłożenie na raty zobowiązania w podatku dochodowym od osób fizycznych za lata 2005-2007 i w podatku od towarów i usług za 2006 r.

Od 2018 r. nie wykazywał dochodów. We wniosku zwrócił się również o zbadanie, czy wskazane zaległości nadal istnieją, czy też uległy przedawnieniu. Naczelnik zgodził się, że przedmiotowe zaległości w PIT i VAT za lata 2005-2006 już nie istnieją, nie uległy natomiast przedawnieniu zobowiązania za rok 2007.

Rozpoznający odwołanie podatnika Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Kielcach w styczniu 2023 r. stwierdził, że sytuacja wnioskodawcy nie daje podstaw do przyznania mu ulgi. Przede wszystkim, pomimo dwukrotnego wezwania przez organ I i II instancji, nie przedstawił on dokumentów potwierdzających jego aktualną sytuację majątkową.

W opinii organów zaproponowana przez podatnika opcja rozłożenia spłaty na 12 rat nie wydaje się prawdopodobna do spełnienia. Nie przedstawił on bowiem żadnej gwarancji w zakresie zapewnienia źródła finansowania tych rat.

Hipoteka na nieruchomości podatnika

Termin przedawnienia pozostałego zobowiązania upływał we wrześniu 2014 r., po skutecznym zastosowaniu środka egzekucyjnego w postaci zajęcia wierzytelności z rachunku w banku. Jednak naczelnik urzędu skarbowego w kwietniu 2011 r. dokonał wpisu hipoteki przymusowej w księdze wieczystej nieruchomości należącej do byłego przedsiębiorcy.

Powołując się na art. 70 § 8 O.p., dyrektor izby skarbowej wskazał, że wpis ten spowodował, iż od jego daty objęta hipoteką zaległość podatkowa nie uległa przedawnieniu i organy mogą prowadzić egzekucję z przedmiotu tej hipoteki.

@@

Działania organów sprzeczne z Konstytucją

Po wniesieniu przez podatnika skargi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach orzekł, że stanowisko organów skarbowych, jakoby ustanowienie hipoteki dla zabezpieczenia spłaty zobowiązań podatkowych zamykało drogę do przedawnienia tych zobowiązań, nie odpowiada konstytucyjnym standardom.

Kielecki sąd wskazał na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 października 2013 r. (sygn. akt SK 40/12), w którym TK stwierdził, że art. 70 § 6 Ordynacji podatkowej, w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 1998 r. do 31 grudnia 2002 r. jest niezgodny z art. 64 ust. 2 Konstytucji RP („Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej”).

Przepis ten stanowił, że nie ulegają przedawnieniu zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką, i został uchylony. WSA w Kielcach orzekł, że stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny niekonstytucyjności tego przepisu dotyczy również analogicznego przepisu art. 70 § 8, który jest oczywistym kontynuatorem regulacji zawartej w uchylonym art. 70 § 6.

Zakaz nierównego traktowania

WSA w Kielcach uchylił decyzje organów I i II instancji. W swoim rozstrzygnięciu zwrócił uwagę na sprzeczne z Konstytucją stosowanie prawa przez organy podatkowe, poprzez niesprawiedliwe traktowanie na mocy art. 70 § 8 O.p. podatników, którzy posiadają jakiś majątek. „W dalszym ciągu przepis ten wyłącza przedawnienie zobowiązań podatkowych na podstawie nieuzasadnionego kryterium, tj. formy zabezpieczenia (hipoteka i zastaw skarbowy), dopuszczając przedawnienie zobowiązań podatkowych osób nieposiadających żadnego majątku”.

Sąd przywołał również słowa TK, który w swoim wyroku stwierdził, że normy konstytucyjne zabraniają tworzenia instytucji pozornych, nadmiernie ograniczających prawa podatnika i jego zaufanie do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Przedsiębiorcom, którzy padli ofiarą takiego nierównego traktowania, latami nękanym egzekucją dawno przedawnionych już zobowiązań podatkowych, tylko z uwagi na fakt, że posiadają jakiś majątek, wyrok ten otwiera furtkę do skutecznej obrony przeciw takim dyskryminującym działaniom fiskusa.

Autor: radca prawny, partner zarządzający Kancelarią Prawną Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opodatkowanie platform e-commerce

Przepisy pakietu e-commerce wprowadziły szereg nowych instytucji do ustawy o VAT. Wprowadzono definicje wewnątrzwspólnotowej sprzedaży towarów na odległość WSTO, sprzedaży na odległość towarów importowanych SOTI, rolę operatorów interfejsów elektronicznych (platform), procedury szczególne tzw. One Stop Shop – OSS (procedura unijna i nieunijna), procedurę szczególną tzw. Import One Stop Shop – IOSS (procedura importu), uproszczoną procedurę w zakresie deklarowania i odroczenia płatności podatku z tytułu importu towarów w przesyłkach o wartości nieprzekraczającej 150 euro (tzw. „USZ”).

Marketplace

Transakcje internetowe coraz częściej dokonywane są w modelu Marketplace, czyli przedsiębiorcy posiadający strony internetowe lub inne portale oferują produkty innych podmiotów w zamian za prowizję od dokonanej sprzedaży.

Zgodnie z art. 7a ustawy o VAT W przypadku gdy podatnik ułatwia, poprzez użycie interfejsu elektronicznego, takiego jak platforma, platforma handlowa, portal lub podobne środki, zwanego dalej „interfejsem elektronicznym”, sprzedaż na odległość towarów importowanych w przesyłkach o wartości rzeczywistej nieprzekraczającej wyrażonej w złotych kwoty o równowartości 150 euro, uznaje się, że podatnik ten samodzielnie otrzymał towary i dokonał ich dostawy.

W przypadku, gdy podatnik poprzez użycie interfejsu elektronicznego ułatwia dokonanie na terytorium Unii Europejskiej przez podatnika nieposiadającego siedziby działalności gospodarczej lub stałego miejsca prowadzenia działalności gospodarczej na terytorium Unii Europejskiej:

  • wewnątrzwspólnotowej sprzedaży towarów na odległość, lub
  • dostawy towarów na rzecz podmiotu niebędącego podatnikiem

– uznaje się, że podatnik, który ułatwia tę dostawę, samodzielnie otrzymał towary i dokonał ich dostawy.

W konsekwencji platforma uznana za dostawcę, jak każdy inny podatnik VAT, jest obowiązana do rozliczenia VAT i wypełnienia innych obowiązków wynikających z regulacji VAT obowiązujących w państwach członkowskich UE (np. w zakresie fakturowania, deklarowania czy ewidencjonowania) związanych z dokonaną przez nią „fikcyjną” dostawą B2C.

Kluczową kwestią jest zbadanie czy platforma ułatwia dostawy towarów określone w tych przepisach. Pojęcie „ułatwia” zostało zdefiniowane w art. 5b akapit pierwszy i drugi rozporządzenia 282/2011, zgodnie z którym przez ten termin należy rozumieć korzystanie z interfejsu elektronicznego w celu umożliwienia nawiązania kontaktu pomiędzy nabywcą i dostawcą, który oferuje towary na sprzedaż poprzez interfejs elektroniczny, co skutkuje dostawą towarów poprzez ten interfejs. Przepisy przewidują też szczególne regulacje, gdy platforma nie ułatwia dostępu.

@@

Szczególny moment powstania obowiązku podatkowego

Zgodnie z art. 19a ust. 1b ustawy o VAT dla transakcji B2B i B2C w przypadku podmiotów ułatwiających dostawę towarów obowiązek podatkowy powstaje w momencie zaakceptowania płatności w rozumieniu art. 41a rozporządzenia 282/2011, czyli w momencie, w którym dostawca sprzedający towary poprzez platformę lub osoba działająca na jego rzecz otrzymują:

  • potwierdzenie płatności,
  • wiadomość o autoryzacji płatności lub
  • zobowiązanie nabywcy do dokonania płatności, w zależności od tego, które z tych zdarzeń nastąpi najwcześniej oraz bez względu na to, kiedy dojdzie do faktycznej zapłaty kwoty pieniężnej.

Warto zaznaczyć, że otrzymanie zaliczki nie generuje obowiązku podatkowego na podstawie art. 19a ust. 8 ustawy o VAT. W efekcie nie występuje również obowiązek dokumentowania fakturami VAT otrzymania całości lub części zapłaty przed dokonaniem wskazanych transakcji (art. 106b ust. 1 pkt 4 lit. c ustawy o VAT).

Odpowiedzialność

Do prawidłowego rozliczenia VAT z tytułu takich transakcji istotne jest posiadanie wiedzy na temat m.in. towarów będących przedmiotem dostawy, miejsca (państwa) rozpoczęcia i zakończenia ich wysyłki lub transportu, czy wysokości podstawy opodatkowania. Brak jest jednak informacji, w jaki sposób należy to weryfikować.

Odpowiedzialności za nieprawidłowo rozliczony VAT nie będzie ponosił operator interfejsu elektronicznego, który działa w dobrej wierze i postępuje z należytą starannością. Ciężar dowodu w tej sytuacji będzie spoczywał na platformie.

Obowiązki ewidencyjne platform

W kwestii obowiązków ewidencyjnych platform należy wyróżnić dwie sytuacje:

  • gdy platforma ułatwia transakcje i jednocześnie jest podmiotem uznanym za dostawcę – wtedy obowiązki są takie jak dla innych podatników dokonujących transakcji,
  • gdy platforma ułatwia transakcje i jednocześnie takim podmiotem nie jest (nie jest podmiotem uznanym za dostawcę).

Natomiast zgodnie z polskimi regulacjami VAT operator niezarejestrowany do procedury OSS lub IOSS (w Polsce lub innym państwie członkowskim UE) jest obowiązany do ewidencjonowania ułatwianych przez niego dostaw towarów, o których mowa w art. 7a ust. 1 i 2 ustawy o VAT (tj. SOTI, WSTO oraz dostawy na rzecz podmiotów niebędących podatnikami VAT), na zasadach stosowanych do „zwykłych” podatników wykonujących czynności opodatkowane (tj. w formie pliku JPK_VAT z deklaracją), o ile miejsce opodatkowania tych dostaw znajduje się w Polsce. W takiej sytuacji ewidencja powinna zawierać dodatkowe oznaczenie „IED” dotyczące takich dostaw.

Autor: partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fiskus modyfikował przepisy tak długo, aż mógł się dobrać do szerszego grona pod

Wprowadzone ponad 6 lat temu przepisy w sprawie przeciwdziałania unikaniu opodatkowania z zastosowaniem regulacji klauzuli obejścia prawa podatkowego są bardzo nieprecyzyjne i rodzą wątpliwości, a tym samym spory między podatnikami a organami skarbowymi w zakresie ich interpretacji. A w przypadku wysnucia wobec podatnika podejrzenia o próbę unikania opodatkowania, Szef KAS wszczyna postępowanie podatkowe lub przejmuje od organu podatkowego do dalszego prowadzenia postępowanie podatkowe, kontrolę podatkową lub kontrolę celno-skarbową.

Rozciąganie definicji unikania opodatkowania

Zgodnie z wprowadzoną 15 lipca 2016 r. do Ordynacji podatkowej definicją unikania opodatkowania, uznawano, że jest nim działanie przez podatnika w sposób sztuczny, przede wszystkim w celu osiągnięcia korzyści podatkowej, sprzeczne z przedmiotem i celem ustawy podatkowej.

Konsekwencją zidentyfikowania takich cech w działaniu podatnika było pozbawienie go osiągniętej korzyści podatkowej. W takiej sytuacji organy skarbowe określały dla niego skutki dokonanej czynności na podstawie takiego stanu rzeczy, jaki mógłby zaistnieć, gdyby dokonano czynności odpowiedniej. Jeśli jednak osiągnięcie korzyści podatkowej było jedynym celem, wówczas skutki podatkowe określane były tak, jakby tej czynności nigdy nie dokonano.

W oparciu o podejrzenie tak rozumianej próby obejścia prawa podatkowego Szef KAS do końca 2017 r. wszczął przeciw podatnikom tylko 2 postępowania z zastosowaniem klauzuli GAAR i 4 w roku następnym.

Ministerstwo finansów szybko postanowiło „poprawić” przepisy, lepiej dostosowując je do potrzeb fiskalnych Skarbu Państwa. Nowelizacją z 23 października 2018 r., od 1 stycznia 2019 r. dla wypełnienia definicji unikania opodatkowania i możliwości zastosowania przez Szefa KAS sankcji klauzulowych, głównym celem działań podatnika nie musiało już być osiągnięcie korzyści podatkowej.

Wystarczyło, że organ stwierdził, iż korzyść podatkowa była jednym z zamierzeń podatnika. Dodatkowo MF rozszerzyło pojęcie „czynności odpowiedniej”, a więc takiej, jaką podatnik powinien dokonać, by nie zostać „oskarżonym” o unikanie opodatkowania. Czynnością odpowiednią nie było już tylko działanie w sposób niesztuczny, ale również zaniechanie.

Co najważniejsze, z przepisów wykreślono próg 100.000 zł, jaki do końca 2018 r. przekroczyć musiała wartość osiągniętej przez podmiot korzyści podatkowej, aby Szef KAS mógł uruchomić postępowanie z zastosowaniem klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania.

Zmiany przyniosły zamierzony efekt. Tylko w pierwszym roku ich obowiązywania Szef KAS wszczął wobec podatników ponad czterokrotnie więcej postępowań z zastosowaniem klauzuli GAAR niż w pierwszych 2,5 latach od wejścia w życie przepisów klauzulowych. W 2020 r. wszczęto 22 takie postępowania, a w 2021 r. aż 66.

Ubiegły rok Szef KAS zamknął liczbą 42 wszczętych postępowań z użyciem klauzuli. Ogółem, od czasu wejścia w życie regulacji klauzulowych, wszczęto 162 postępowania, z czego aż 156, czyli ponad 96 proc., po zmianie przepisów w 2019 r.

@@

Jak uchronić się przed zarzutem unikania opodatkowania?

Przepis art. 119c § 1 Ordynacji podatkowej stanowi, że sposób działania nie jest sztuczny, jeżeli na podstawie istniejących okoliczności należy przyjąć, że podmiot działający rozsądnie i kierujący się zgodnymi z prawem celami zastosowałby ten sposób działania w dominującej mierze z uzasadnionych przyczyn ekonomicznych.

Przedsiębiorcy muszą mieć na uwadze, że oceny tej sztuczności, rozsądku, czy zgodnych z prawem celów, dokonują urzędnicy niebędący przedsiębiorcami, a więc autorytetami w dziedzinie podejmowania decyzji biznesowych w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej. Do tego dochodzi wspomniana wcześniej nieprecyzyjność przepisów.

Świadomy tej sytuacji ustawodawca umożliwił przedsiębiorcom uzyskanie ochrony przed negatywnymi skutkami objęcia postępowaniem w sprawie unikania opodatkowania. Zapewnieniu tej ochrony służy opinia zabezpieczająca, o której wydanie podatnik może wystąpić do Szefa KAS. Zabezpieczenie nie jest tanie, bo opłata za wniosek wynosi 20.000 zł.

Co więcej, Szef KAS może odmówić jej wydania, jeśli przedstawione we wniosku okoliczności wskazują, że do opisanej w nim korzyści podatkowej może znaleźć zastosowanie klauzula GAAR. By daremnie nie ponosić wysokiego kosztu wniosku i jednocześnie nie pozbawić się możliwości ochrony, jaką daje opinia zabezpieczająca, odpowiedzialnie będzie powierzyć sporządzenie wniosku kancelarii prawnej specjalizującej się w realizacji takich procedur.

Do takich wniosków skłaniają statystyki, według których na 142 złożone dotąd przez podatników wnioski, tylko w 77 przypadkach Szef KAS wydał opinię zabezpieczającą. W 22 sprawach odmówił jej wydania, a 26 wniosków nie rozpatrzył z przyczyn formalnych. W zakresie pozostałych wniosków KAS nie podała ich statusu, co może oznaczać, że ich rozpoznanie jest nadal w toku.

Art. 119b § 1 Ordynacji podatkowej przewiduje jeszcze inne sposoby zabezpieczenia podatnika. Przepis ten stanowi bowiem, że klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania nie ma zastosowania do podmiotu, który zawarł porozumienie podatkowe (w zakresie objętym tym porozumieniem), oraz do podmiotu, który jest stroną zawartego porozumienia inwestycyjnego (również w jego zakresie).

Reprezentacja w postępowaniach klauzulowych obejścia prawa podatkowego

Objęcie przedsiębiorcy postępowaniem z zastosowaniem klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania niesie ze sobą nie tylko zagrożenia w postaci cofnięcia czy pozbawienia firmy skutków dokonanych czynności. Organ skarbowy wezwie również podatnika do uiszczenia podatku w należnej, w opinii organu, wysokości.

To jednak nie koniec sankcji. W wyniku stwierdzenia sztuczności działań podatnika, nakierowanych głównie na osiągniecie korzyści podatkowej, organ może nałożyć na niego dodatkowe – karne zobowiązanie podatkowe, o stawce w wysokości nawet trzykrotności uzyskanej korzyści.

Wysokie ryzyko strat przedsiębiorstwa, jak i konstrukcja przepisów klauzulowych, pozostawiająca ocenę sztuczności działań podatnika w rękach organów skarbowych, sugerują, że w postępowaniach w sprawach objętych przepisami klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania warto skorzystać z pomocy prawnej pełnomocnika doświadczonego w reprezentacji podatników przed organami w tego rodzaju sprawach.

Autor: partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jak fiskus próbuje ściągać z firm wyższe podatki

W zakończonej wyrokiem z 10 lutego 2023 r. sprawie firmy, którą fiskus objął obowiązkiem poboru podatku u źródła z tytułu jej wydatków na zakup usług ubezpieczenia, WSA w Poznaniu orzekł, że taka interpretacja organu „nie odpowiada prawu”. Uchylając ją, wskazał, że organ jest zobowiązany dokonać prawidłowej wykładni prawa.

Wysokie podatki i urzędnicze samowole

W opublikowanym przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców raporcie „Bariery prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce”, w 2020 r. wśród 10 głównych przeszkód, przedsiębiorcy aż w 8 przypadkach wskazali na te związane z podatkami i stosowaniem prawa. Na pierwszym miejscu barier szkodliwych dla rozwoju działalności prowadzący firmy umieścili wysokie podatki – wskazało na nie aż 65 proc. respondentów. Na drugim były koszty pracy – 54 proc.

Pierwszą trójkę zamyka nadmiar obowiązków biurokratycznych – 52 proc. Na kolejnych miejscach przedsiębiorcy umieścili:

  • niestabilność prawa – 46 proc.,
  • skomplikowane prawo gospodarcze – 43 proc.,
  • „urzędy i urzędnicy” – 36 proc.,
  • samowolne i arbitralne decyzje urzędników – 33 proc.,
  • kontrole urzędu skarbowego i innych – 27 proc.,
  • powolne rozstrzyganie sporów sądowych – 25 proc.
  • bariery inwestycyjne – 15 proc.

Usługi ubezpieczenia a podatek u źródła

„Rekapitulując całokształt powyższych rozważań, należy stwierdzić, że zaskarżona interpretacja indywidualna nie odpowiada prawu” – podsumował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, stając po stronie przedsiębiorcy i wniesionej przez niego skargi przeciw Dyrektorowi Krajowej Informacji Skarbowej. W sprawie tej polska firma w związku z charakterem prowadzonej przez siebie działalności nabywała szereg usług od kontrahentów niemających w Polsce siedziby ani zarządu.

By minimalizować wynikające z takiej współpracy ryzyka, firma sama, lub za pośrednictwem swoich podmiotów powiązanych, nabywała usługi ubezpieczeniowe. Jeden z zagranicznych podmiotów powiązanych zawierał polisy o globalnym zasięgu, których przedmiotem była ochrona prawna, odpowiedzialność cywilna, ubezpieczenie mienia, od szkód i na wypadek przerw w działalności. Drugi odpowiedzialny był za ubezpieczenia transportu do granicy RP. Koszty ubezpieczenia refakturowane były na skarżącego przedsiębiorcę. Czasem spółki powiązane doliczały swoją marżę z tytułu pośrednictwa w zawarciu umów ubezpieczenia.

@@

Firma zwróciła się do Dyrektora KIS o potwierdzenie, że dokonując zapłaty za polisy na rzecz zagranicznych ubezpieczycieli, nie będzie zobowiązana do poboru podatku u źródła na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Przepis ten stanowi, że 20 proc. podatek obciąża przychody osiągnięte na terytorium RP z tytułu świadczeń: doradczych, księgowych, badania rynku, usług prawnych, usług reklamowych, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, usług rekrutacji pracowników i pozyskiwania personelu, gwarancji i poręczeń oraz świadczeń o podobnym charakterze. Zdaniem przedsiębiorcy, w katalogu usług podlegających podatkowi u źródła zawartym w art. 21 ust. 1 pkt 2a, nie wskazano usług ubezpieczenia.

Organ podatkowy stwierdził, że stanowisko firmy jest nieprawidłowe. Wyjaśnił, że ów katalog to katalog otwarty, ponieważ dopuszcza objęcie opodatkowaniem również świadczenia o podobnym charakterze.

A za takie należy uznać usługi ubezpieczenia, jako podobne w swym charakterze do usług gwarancji. Dyrektor KIS, choć przyznał, że pomiędzy oboma świadczeniami istnieją pewne różnice, to jednak nie są na tyle istotne, by nie można było obu nazwać świadczeniami o podobnym charakterze.

Nie ma usprawiedliwienia dla nadmiernego rozszerzenia ram opodatkowania

Przedsiębiorca zaskarżył taką interpretację organu. WSA w Poznaniu, przywołując wyrok NSA z 5 lipca 2016 r., sygn. akt II FSK 2369/15 przypomniał, że aby świadczenie niewymienione w spornym przepisie można było objąć jego regulacją, elementy charakterystyczne świadczeń w nim wymienionych muszą przeważać nad cechami charakterystycznymi niewymienionego świadczenia. Decydujące w tej kwestii są ustalenia dokonane przez NSA w wyroku z 17 sierpnia 2021 r., sygn. akt II FSK 587/21.

NSA stwierdził, że wnioski o podobieństwie umów ubezpieczenia do umów gwarancji są zbyt daleko idące i wykraczają poza ramy wykładni językowej art. 21 ust. 1 pkt 2a, jak i poza zakres wykładni celowościowej i systemowej. Użycie przez ustawodawcę pojęcia świadczeń o podobnym charakterze, czyniącym zbiór tych podlegających opodatkowaniu świadczeń katalogiem otwartym, nie może stanowić usprawiedliwienia dla nadmiernej swobody organów przy jego interpretacji, ani dla nadmiernego rozszerzania ram tej regulacji.

Podatnikowi działającemu w zaufaniu do państwa i stanowionego przez nie prawa należy zapewnić możliwość racjonalnego rozumienia przepisu. A na tle językowym uwidaczniają się istotne różnice między pojęciami ubezpieczenia i gwarancji. Cechy ubezpieczenia, mające doniosłe znaczenie dla zdefiniowania tego rodzaju świadczeń w słowniku języka polskiego, nie znajdują się w opisie słownikowego pojęcia gwarancji.

@@

Ustawodawca podatkowy sam wyraźnie odróżnił ubezpieczenie od gwarancji

Sąd zwrócił wreszcie uwagę na brzmienie art. 15e ust. 1 pkt 1 tej samej ustawy obowiązujące do 31 grudnia 2021 r. Stanowił on, że podatnicy są zobowiązani wyłączyć z kosztów uzyskania przychodów koszty usług doradczych, badania rynku, usług reklamowych, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, ubezpieczeń, gwarancji i poręczeń oraz świadczeń o podobnym charakterze.

Przepis ten, analogicznie jak przepis art. 21 ust. 1 pkt 2a, zawierał katalog otwarty usług, których zakupu nie można było odliczyć w ramach prowadzonej działalności. W tymże uchylonym już przepisie ustawodawca wprost wymienił koszty ubezpieczeń obok kosztów gwarancji. Wprowadzone rozróżnienie obu świadczeń wyklucza więc możliwość uznania ubezpieczenia za świadczenie o charakterze podobnym do świadczenia gwarancji.

Organy podatkowe nie mogą lekceważyć orzecznictwa sądów

Sąd uchylając zaskarżoną przez firmę interpretację Dyrektora KIS, stwierdził, że dopuścił się on naruszenia zasady prowadzenia postępowania podatkowego w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych. WSA potępił również lekceważenie przez dyrektora orzeczeń sądów przywołanych przez przedsiębiorcę we wniosku o wydanie interpretacji. „Organy podatkowe powinny analizować orzecznictwo sądów w postępowaniu interpretacyjnym, szczególnie gdy na takie orzecznictwo powołuje się osoba wnosząca o wydanie interpretacji” – orzekł sąd.

Podsumowanie

Zgodnie z jedną z podstawowych zasad, wyrażoną w art. 2a Ordynacji podatkowej, niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika. Jak widać w praktyce, urzędnicy potrafią czynić tę regułę martwą, dokonując profiskalnej, sprzecznej z interesem podatnika interpretacji. Dobrze, gdy zderzenie podatnika ze skarbówką kończy się „tylko” takimi podciągnięciami podejmowanych przez niego w obrocie gospodarczym czynności pod obowiązek podatkowy.

Zdarza się bowiem, że organy potrafią pójść znacznie dalej. Jak na przykład w sprawie I SA/Bk 203/20 WSA w Białymstoku uchylając zaskarżoną przez spółkę decyzję i udzielając jej ochrony prawnej, stwierdził: „… organ podatkowy niejako z góry założył, że skarżąca jest świadomym uczestnikiem karuzeli podatkowej i starał się działalność skarżącej dopasować do z góry przyjętego, oszukańczego schematu…” (wyrok z 22 lipca 2020 r.).

Autor: partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jak zarejestrować VAT w Szwecji?

VAT w Szwecji – kiedy obowiązuje przedsiębiorców?

Firmy handlowo-usługowe są zobowiązane do rejestracji VAT w Szwecji, jeśli realizują import i eksport towarów. To niejedyne wytyczne uwzględniane przez system podatkowy. Do szwedzkiego VAT trzeba zarejestrować się też z kilku innych powodów:

  • wewnątrzwspólnotowa sprzedaż lub zakup towarów z innych krajów UE,
  • handel towarami wyłącznie na terenie Szwecji,
  • magazynowanie towaru w Szwecji do dystrybucji przedmiotów na lokalnym rynku,
  • sprzedaż przekraczająca limity kwotowe sprzedaży w wysokości 10 000 euro.

Prowadzenie działalności gospodarczej, np. e-commerce i wpisywanie się w powyższe warunki generuje konieczność rejestracji do VAT w Szwecji. Jeśli interesuje Cię więcej informacji o rejestracji VAT, sprawdź: https://taxology.co/pl/rejestracja-vat/.

Co jest potrzebne do rejestracji VAT w Szwecji?

Aby dokonać rejestracji VAT w Szwecji, potrzebujesz kilku dokumentów: aktu założycielskiego firmy, kopii paszportu (dla jednoosobowych działalności gospodarczych) oraz pełnomocnictwa, o ile jest wymagane. Jeśli Twoja firma nie ma siedziby w Szwecji, musisz wypełnić formularz SKV4632. Dokument jest dostępny na stronie internetowej szwedzkiego urzędu skarbowego.

VAT w Szwecji jest objęty aż trzema okresami rozliczeniowymi. Na ogół przedsiębiorcy są zobowiązani do składania deklaracji kwartalnie. Sposób prowadzenia rozliczeń z urzędem skarbowym jest uzależniony od wartości rocznego obrotu firmy:

  • Obrót powyżej 40 000 000 koron szwedzkich – rozliczenie miesięczne.
  • Obrót do 40 000 000 koron szwedzkich – rozliczenie kwartalne.
  • Obrót do 1 000 000 koron szwedzkich – roczna deklaracja VAT.

Roczne i miesięczne deklaracje VAT w Szwecji są płatne do 26. dnia drugiego miesiąca po zakończeniu okresu rozliczeniowego. Pozostałe formy rozliczeniowe (kwartalne) generują konieczność 12. dnia drugiego miesiąca po zakończeniu okresu rozliczeniowego VAT.

Jakie są stawki VAT w Szwecji?

Prawo podatkowe obowiązuje w Szwecji już od 1960 roku. Obecnie wyróżniamy cztery stawki podatkowe uzależnione od rodzaju towaru oraz typu transakcji. Podstawowy VAT w Szwecji wynosi 25% i dotyczy wszystkich towarów, które nie są uwzględnione w pozostałych wariantach podatkowych.

W tym kraju przedsiębiorcy mogą też korzystać ze stawki podatku VAT na poziomie: 

    • 12% dla towarów spożywczych, napojów bezalkoholowych, jedzenia na wynos lub usług restauracyjnych.
    • 6% dla transportu pasażerskiego, gazet, książek i wstępów na imprezy sportowe i kulturalne.

 

  • 0% dla leków na receptę, wewnątrzwspólnotowego transportu osób oraz usług drukarskich powiązanych z organizacjami non-profit.

Podsumowując: musisz zadbać o zarejestrowanie firmy do VAT w Szwecji, jeśli przekraczasz limity podatkowe lub realizujesz transakcje objęte opodatkowaniem. W razie niedopełnienia formalności urzędowych nakładane są kary w wysokości 15% odsetek wymaganego podatku.

Więcej informacji o rozliczaniu VAT przeczytasz na stronie taxology.co/pl/

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Chcesz zmienić formę opodatkowania? Sprawdź, jak to zrobić

Wybór formy opodatkowania to jedna z najważniejszych decyzji należących do przedsiębiorcy. Od niej zależy, jak duże zobowiązania podatkowe będzie ponosić osoba prowadząca firmę. Dlatego tak ważne jest poświęcenie uwagi i czasu na dokonanie szczegółowej kalkulacji, która opcja będzie dla przedsiębiorcy najlepsza. Warto w niej uwzględnić i przeanalizować takie elementy jak:

  • wysokość wydatków, które stanowią koszty uzyskania, przychodów,
  • wysokość przychodów,
  • możliwość skorzystania z ulg podatkowych,
  • występowanie innych źródeł przychodu,
  • przekroczenie progu podatkowego.

Ocena sytuacji pozwoli na wybór najkorzystniejszej formy opodatkowania, która odpowiednio dobrana może pomóc w przyszłości zaoszczędzić pieniądze. W sytuacji, w której przedsiębiorca nie czuje się pewnie, aby dokonać odpowiednich obliczeń samodzielnie, warto skorzystać z konsultacji u doradcy podatkowego, w którego kompetencji jest doradzanie klientom, co należy zrobić, aby w legalny sposób płacić niższe podatki.

Kto może zmienić formę opodatkowania?

Zmiany formy opodatkowania może dokonać każdy przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą. Aby jednak to zrobić, trzeba pamiętać o obowiązujących terminach.

Jaki jest termin na zmianę? Formę opodatkowania można zmienić do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym przedsiębiorca osiągnął pierwszy przychód w 2023 r. W przypadku pierwszego przychodu w grudniu termin minie wraz z końcem roku.

Wyjątkiem był 2022 r., w którym podatnicy, którzy dotychczas rozliczali się w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, mogli od lipca rozliczać się na zasadach ogólnych za II półrocze 2022 r.

Warto zaznaczyć, że podatnicy rozliczający się w formie karty podatkowej, którzy w 2023 r. chcieli wybrać inną formę opodatkowania, mieli na to czas do 20 stycznia 2023 r.

@@

Jak to zrobić?

Aby dokonać zmiany formy opodatkowania, należy to zrobić osobiście w urzędzie gminy lub online, poprzez zaktualizowanie wpisu w CEIDG na stronie biznes.gov.pl

Efektem nowelizacji ustawy Polski £ad 2.0 jest możliwość zmiany formy opodatkowania wstecz na skalę podatkową za 2022 r. dla podatników, którzy rozliczali się na zasadach podatku liniowego lub ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Co istotne, z takiej możliwości podatnicy mogą skorzystać dopiero po zakończonym roku poprzez złożenie odpowiedniego zeznania rocznego za 2022 r., a nie poprzez aktualizację wpisu w CEIDG.

Jak zadeklarować przejście z podatku liniowego na skalę podatkową? Przedsiębiorcy rozliczający się w 2022 r. podatkiem liniowym będą składać zeznanie PIT-36 zamiast PIT-36L. Co ważne, zaliczki nie podlegają przeliczeniu.

Jak zadeklarować przejście z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych na skalę podatkową? Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się zmienić formę opodatkowania po zakończonym roku z ryczałtu na skalę podatkową, mają kilka obowiązków. Oprócz złożenia zeznania rocznego PIT-36 zamiast PIT-28 za 2022 r., muszą dodatkowo:

  • sporządzić spis z natury na dzień 1 stycznia i 31 grudnia 2022 r.,
  • stworzyć KPiR od 1 stycznia 2022 r.,
  • przechowywać dokumenty kosztowe, które dotyczą prowadzonej działalności gospodarczej.

Termin złożenia PIT-u to 2 maja 2023 r. Zmiana formy opodatkowania przez PIT-36 nie zmienia formy na kolejne lata. Jeśli podatnik zdecyduje się pozostać na skali podatkowej, musi zadeklarować ten fakt poprzez aktualizację wpisu w CEIDG w odpowiednim terminie.

Formy opodatkowania w 2023 r.

Przedsiębiorca ma do wyboru trzy formy opodatkowania.

Zasady ogólne – podstawowa forma opodatkowania, którą można wybrać niezależnie od branży. Podatnik rozlicza się według dwóch skal podatkowych – 12 proc. (w przypadku dochodów poniżej 120.000 zł) i 32 proc. (w przypadku dochodów powyżej 120.000 zł).

Podstawową zaletą tej formy opodatkowania jest możliwość korzystania z ulg podatkowych, możliwość odliczenia kosztów uzyskania przychodów oraz obowiązująca kwota wolna od podatku w wysokości 30.000 zł. Składka zdrowotna wynosi 9 proc., przy czym nie można odliczać jej od dochodu.

Podatek liniowy – wybierany głównie przez przedsiębiorców, którzy osiągają stosunkowo wysokie dochody. Stawka podatku wynosi 19 proc.

Podatnicy rozliczający się podatkiem liniowym nie mogą korzystać z większości ulg podatkowych, nie mogą rozliczać się z małżonkiem. Składka zdrowotna wynosi 4,9 proc. i do 10.200 zł możemy zaliczyć zapłaconą składkę zdrowotną w kosztach lub odliczyć ją od dochodu.

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych – z ryczałtu mogą skorzystać tylko przedsiębiorcy, których przychody nie przekroczyły 2 mln euro w roku podatkowym. Z ryczałtu nie mogą skorzystać np. osoby prowadzące apteki, lombardy czy kantory.

Zakres stawek opodatkowania od 2 do 17 proc. podatku dochodowego w zależności od rodzaju wykonywanej działalności. Składka zdrowotna wynosi od 376,16 zł do 1.128,48 zł i przedsiębiorcy mają możliwość odliczyć od przychodu 50 proc. zapłaconych składek.

Autorka: księgowa inFakt

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wykorzystanie spółki zagranicznej w optymalizacji składki ZUS

Jak wynika z rankingu „Global Business Complexity Index 2021", przygotowanego przez analityków TMF Group Polska zajmuje obecnie 10. miejsce na świecie wśród 77 państw posiadających najbardziej złożone przepisy dotyczące prowadzenia biznesu. Dużym obciążeniem zwłaszcza dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą są nie tylko skomplikowane wymagania administracyjne, wszechobecna biurokracja i ograniczona cyfryzacja procesów, ale także konieczność comiesięcznego odprowadzania składek ZUS.

Składki ZUS 2023

Od stycznia 2023 r. wysokość regularnych składek ZUS (z ubezpieczeniem chorobowym, ale bez składki zdrowotnej wyliczanej w indywidualny sposób) wynosi aż 1.418,48 zł miesięcznie. To ponad 17.000 w skali roku! Biorąc pod uwagę obietnice rządu dotyczące wzrostu przeciętnego wynagrodzenia za pracę (podstawą wyliczenia składek ZUS w regularnej wysokości jest 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenie za pracę.), wiele wskazuje na to, że w kolejnych latach przedsiębiorcy będą płacić jeszcze więcej.

ZUS-owska danina jest obciążeniem dla budżetu zwłaszcza małych przedsiębiorców, freelancerów oraz firm, które z powodu aktualnej sytuacji gospodarczej mierzą się z utratą płynności finansowej. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób szuka skutecznych sposobów na optymalizację składek. Co możesz zrobić, aby zgodnie z przepisami uniknąć odprowadzania składek?

Optymalizacja składek ZUS – co możesz zrobić?

Skutecznym sposobem na uniknięcie obowiązku odprowadzania składek ZUS jest założenie spółki z o.o. Spółka z o.o. to najpopularniejsza – zaraz po jednoosobowej działalności gospodarczej – forma prawna działalności w Polsce, a za jej najważniejsze zalety przedsiębiorcy uznają:

  • wspomniany wcześniej brak obowiązku odprowadzania składek ZUS,
  • ograniczoną odpowiedzialność wspólników – przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą odpowiada za zobowiązania firmy całym majątkiem osobistym. W przypadku spółki odpowiedzialność wspólników jest ograniczona do kwoty wniesionego przez nich kapitału zakładowego,
  • możliwość założenia spółki online – dzięki systemowi S-24 założysz spółkę z o.o. przez Internet,
  • większy prestiż – spółka z o.o. jest zdecydowanie bardziej prestiżową formą prowadzenia biznesu niż jednoosobowa działalność gospodarcza.

Zgodnie z przepisami, spółka z o.o. może mieć jednego lub kilku wspólników. Pamiętaj jednak – jeśli będziesz jedynym wspólnikiem spółki z o.o., będziesz podlegał oskładkowaniu. Jeśli potrzeba optymalizacji składek ZUS, jest najważniejszym argumentem przemawiającym za założeniem spółki, takie rozwiązanie warto więc wyeliminować już na starcie. Co możesz zrobić? Jeśli chcesz uniknąć konieczności odprowadzania składek ZUS, musisz założyć spółkę posiadającą co najmniej dwóch wspólników.

@@

Spółka z o.o. jako skuteczny sposób na optymalizację składek ZUS

Spółka z o.o. będzie skutecznym sposobem na uniknięcie ZUS, tylko w przypadku spółki posiadającej co najmniej dwóch wspólników. Wówczas ani spółka, ani wspólnicy (jeśli nie są zatrudnieni w spółce) nie podlegają obowiązkowi odprowadzania składek ZUS. Dużym wyzwaniem dla części przedsiębiorców może być jednak znalezienie godnej zaufania osoby, która obejmie stanowisko drugiego wspólnika ze znaczącą liczbą udziałów i nie stworzy problemów.

Chcąc uniknąć ZUS, przedsiębiorcy często wprowadzają do spółki przypadkowych wspólników, np. członków rodziny, oferując im symboliczną część udziałów – 1, 5 czy 10 procent. W praktyce sami zarządzają podmiotem, a drugi wspólnik pełni swoją funkcję wyłącznie na papierze. Takie rozwiązanie niesie za sobą jednak duże ryzyko. Często zdarza się bowiem, że takie konstrukcje kwestionuje ZUS, powołując się na treść art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy systemowej.

Zgodnie z interpretacją urzędu większościowy wspólnik powinien być traktowany jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność i co za tym idzie – podlegać z tego tytułu obowiązkowi składkowemu.

Wspólnik, który posiada niewielką liczbę udziałów, jest określany jako iluzoryczny lub niemal jedyny. Może się więc zdarzyć, że w przypadku dużych różnic w częściach udziałów posiadanych przez każdego wspólnika ZUS będzie miał prawo dochodzić zapłaty składek od wspólnika większościowego. To czy ZUS może określić, czy wspólnik jest iluzoryczny, czy nie jest oczywiście kwestią sporną.

Jednoosobowa spółka z o.o. bez ZUS

Jeśli nie chcesz lub nie możesz zawiązać spółki z zaufanym wspólnikiem, skutecznym sposobem na optymalizację składek ZUS może być wykorzystanie jako wspólnika zagranicznej spółki np. brytyjskiej spółki LTD albo amerykańskiej LLC w Delaware. Wspólnikiem polskiej spółki z o.o. może być bowiem nie tylko osoba fizyczna, ale także inny podmiot. Wielu przedsiębiorców zakłada spółkę LTD w innym kraju, aby następnie wprowadzić ją jako drugiego lub jedynego wspólnika spółki z o.o. w Polsce.

Takie rozwiązanie umożliwia skuteczną optymalizację składek, zapewniając przy tym atrakcyjne dla przedsiębiorców profity podatkowe. Kolejną zaletą przemawiającą za wykorzystaniem takiej konstrukcji jest fakt, że oba podmioty pozostają tak naprawdę w rękach jednego przedsiębiorcy – to on posiada pełną decyzyjność i obiera kierunek rozwoju.

Spółka LTD w Wielkiej Brytanii będzie świetnym wyborem dla osób prowadzących działalność w branży IT, consultingu i doradztwa, e-commerce, cyfrowego marketingu i transportu i wszelkiego rodzaju freelancerów. Założenie spółki LTD generuje niskie koszty, a obsługa księgowa jest tańsza niż obsługa spółki z o.o. w Polsce. Wśród najważniejszych zalet prowadzenia biznesu w Wielkiej Brytanii przedsiębiorcy wymieniają łatwość i wygodę prowadzenia biznesu, ograniczone do minimum formalności i… przyjaznych urzędników.

Alternatywą dla firmy w UK może być rejestracja spółki w amerykańskim stanie Delaware (właśnie tam swoją siedzibę ma aż 63 proc. spółek z listy Fortune 500, czyli najbogatszych spółek w USA). Największym walorem spółki w Delaware jest zerowe opodatkowanie, jeśli zysk pochodzi spoza Stanów Zjednoczonych, a wspólnicy spółki nie są rezydentami USA. Założenie spółki w Delaware będzie więc bardzo korzystne podatkowe dla polskich rezydentów, którzy obsługują klientów spoza USA, np. z Europy czy Azji.

Wykorzystanie zagranicznej spółki w optymalizacji składek ZUS i podatków to skuteczny sposób na zaoszczędzenie kilkunastu, a nierzadko nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie. Zagraniczna spółka może stać się także inspiracją do ekspansji na zagraniczne rynki, nakreślenia nowych kierunków rozwoju działalności i wzrostu biznesu.

Autorka: dyrektor zarządzająca Admiral Tax oraz Admiral Private

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewalutowanie kredytu, a przychód podatkowy

Sprawa dotyczyła podatnika PIT, który zdecydował się na zmianę waluty zadłużenia na polski złoty. W wyniku zmiany kursu walutowego bank dokonał rekalkulacji kredytu, w wyniku czego powstała nadwyżka, którą bank zwrócił kredytobiorcy. Nadwyżka obejmowała kwotę kapitału oraz kwotę należnych odsetek i stanowiła różnicę pomiędzy wysokością rat zapłaconych we franku szwajcarskim, a rat które powinny być zapłacone w złotych polskich, ponieważ wydawane wyroki pozwalają na dokonanie przewalutowania od samego początku udzielania kredytu.

W związku z powyższym podatnik zapytał się w toku wniosku o wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej czy kwota powstała w wyniku przewalutowania powyższego kredytu hipotecznego stanowi przychód podatnika i Bank powinien wystawić informację PIT-11.

W ocenie wnioskodawcy w powyższych okolicznościach zmiana waluty zobowiązania kredytowego na skutek zawarcia ugody i powstania z tego tytułu nadwyżki nie generuje po stronie kredytobiorców przychodu na gruncie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, a tym samym nie uprawnia Banku do wystawienia informacji PIT-11 na podstawie art. 42a ust. 1 ww. ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Stanowisko organu podatkowego

W interpretacji z dnia 13 września 2022 r. sygn. 0115-KDIT2.4011.395.2022.2.RS Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdził prawidłowość stanowiska zajętego przez podatnika. Organ podatkowy wskazał, że zasadniczo zawarcie umowy kredytowej jest neutralne dla podatnika będącego osobą fizyczną. To samo dotyczy spłaty kredytu. W tych czynnościach nie dochodzi do powstania przysporzenia majątkowego, zatem nie ma też mowy o czynności opodatkowanej.

@@

W sprawie nie doszło do umorzenia kredytu lub odsetek co wiązałoby się z koniecznością opodatkowania. Doszło jedynie do zmiany waluty kredytu, na skutek czego doszło do przewalutowania. Przewalutowanie stanowi wyłącznie techniczną operację zamiany kwoty wyrażonej w określonej walucie, na tę samą kwotę wyrażoną w innej walucie. Tym samym, przewalutowanie nie skutkuje powstaniem przychodu w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i bank nie będzie zobowiązany do wystawienie informacji PIT-11.

Komentarz

W niniejszej sprawie bank zwrócił wnioskodawcy środki stanowiące część kapitałową oraz odsetkową wynikającą z wcześniej zapłaconych rat. Stanowisko organu podatkowego jest już właściwie linią interpretacyjną, która się ukonstytuowała po wydaniu kilku interpretacji zawierających podobne uzasadnienie (por. interpretacje indywidualna z 12 kwietnia 2017 r., nr 1061-IPTPB3.4511.104.2017.2.SJ; z 6 maja 2021 r. nr 0114-KDIP3-1.4011.125.2021.1.MK1 czy z 1 lipca 2020 r. nr 0112-KDIL2-1.4011.397.2020.1.AMN. Linia ta jest korzystna dla kredytobiorców i nie generuje po ich stronie ryzyka podatkowego związanego z dochodzeniem swoich praw w zakresie przewalutowania kredytu.

Podejście w zakresie powstania przychodów przy przewalutowaniu kredytów, może być rozciągnięte na przedsiębiorców, którzy również mogą zmieniać walutę zaciągniętego kredytu. Zaprezentowane podejście wskazuje, że jest to techniczna czynność i nawet jeżeli w jej wyniku powstaną kwoty do zwrotu na rzecz osoby fizycznej czy przedsiębiorcy, to nie będą one stanowiły przychodów podlegających opodatkowaniu.

Należy jednak zaznaczyć, że operacja przewalutowania kredytu, jest czymś innym niż umorzenie zobowiązania/części kredytu. W przypadku tej drugiej, powstanie przychód i co do zasady należy go rozpoznać, ponieważ w tym przypadku bank zrezygnuje z części zwrotu, co będzie skutkowało przysporzeniem po stronie klienta.

Autorka: dyrektor biura rachunkowego Skarbiec Corporate Services

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ewolucja kas fiskalnych – co przedsiębiorców czeka w przyszłości?

Kasy online

Kasy online to kasy fiskalne, które wysyłają dane o sprzedaży do Centralnego Repozytorium Kas, systemu prowadzonego przez Krajową Administrację Skarbową służącego do analizowania m.in. poprawności transakcji dokonywanych przez podatników.

Dane wysyłane są w regularnych odstępach czasu. Do CRK trafiają raporty dobowe, paragony fiskalne, dokumenty niefiskalne, zmiany w zaprogramowanych stawkach VAT, informacje o dokonanych przeglądach okresowych. Kasy online stanowią zatem dopełnienie raportowania VAT w postaci plików JPK V7 w zakresie danych z kas fiskalnych. Dzięki temu urząd może w prosty sposób wychwycić odchylenia od standardowych warunków.

Onlinowy rodzaj kas jest nie do odróżnienia od zwykłych z punktu widzenia klienta. Jedyna różnica to konieczność ich połączenia z siecią. Kasy online staną się obligatoryjne od 2023 r., ale tylko w zakresie, w jakim stare kasy fiskalne będą potrzebowały wymiany.

Jest natomiast grupa przedsiębiorców, która została zobowiązana do posiadania kas online. Są to przykładowo:

  • przedsiębiorcy świadczący usługi naprawy pojazdów silnikowych oraz motorowerów,
  • sprzedający benzynę silnikową, olej napędowy, gaz przeznaczony do napędu silników spalinowych,
  • świadczący usługi w zakresie krótkotrwałego zakwaterowania czy związane z wyżywieniem (stale lub sezonowo) w odniesieniu do stacjonarnych placówek gastronomicznych,
  • usługi fryzjerskie, kosmetyczne i kosmetologiczne,
  • usługi budowlane,
  • usługi w zakresie opieki medycznej świadczone przez lekarzy i lekarzy dentystów,
  • usługi prawnicze,
  • usługi związane z działalnością obiektów służących poprawie kondycji fizycznej – wyłącznie w zakresie wstępu.

Warto zaznaczyć, że przedsiębiorcy, którzy są zobowiązani już do posiadania kas online, w przypadku ich braku podlegają przepisom karnym skarbowym, ponieważ co do zasady w sposób nieprawidłowy prowadzą ewidencję.

@@

E-paragony

Zgodnie z przepisami ustawy o VAT podatnicy prowadzący ewidencję sprzedaży przy zastosowaniu kas rejestrujących są obowiązani wystawić i wydać nabywcy paragon fiskalny lub fakturę z każdej sprzedaży w postaci papierowej, lub za zgodą nabywcy, w postaci elektronicznej, przesyłając ten dokument w uzgodniony z nim sposób.

Druga opcja to tak zwane e-paragony, czyli nowoczesna forma otrzymywania i przechowywania paragonów na dokonane zakupy. Forma uzgodnienia sposobu dostarczenia e-paragonu klientowi zależy od wzajemnego porozumienia, które najczęściej będzie narzucone przez przedsiębiorcę w regulaminie.

W najbliższych miesiącach coraz większa liczba przedsiębiorców będzie miała możliwość przesyłania e-paragonów, ponieważ Główny Urząd Miar zaczął homologować kasy fiskalne. E-paragony mogą być wykorzystywane w ramach aplikacji – oznacza to, że klienci nie będą otrzymywali formalnie paragonu, a jedynie pojawi się on w ich aplikacji. E-paragony mogą być także dostarczane w postaci SMS czy e-maila.

Kasy wirtualne

Kasy wirtualne są natomiast nowoczesnym rozwiązaniem, umożliwiającym odejście od tradycyjnej formy kasy fiskalnej na rzecz oprogramowania, które można zainstalować na dowolnym urządzeniu (tablet, telefon etc.). Kasy wirtualne mają postać oprogramowania, które powinno współdziałać z drukarką umożliwiającą wydruk.

Obecnie z kas wirtualnych może korzystać ograniczona („testowa”) grupa przedsiębiorców, wśród których znajdują się takie usługi jak m.in.:

  • transport kolejowy pasażerski,
  • usługi hotelarskie,
  • usługi restauracji i pozostałych placówek gastronomicznych, catering,
  • myjnie.

Na chwilę obecną kasy wirtualne podlegają tym samym przepisom co kasy tradycyjne, jeżeli chodzi o generowanie raportów fiskalnych dobowych czy okresowych. Powinny one móc drukować paragon albo umożliwić jego przesłanie elektroniczne (e-paragony), jeżeli takie będzie uzgodnienie między stronami. Nie podlegają jednak przeglądom technicznym, a ich zakup nie wiąże się z koniecznością nabycia drogiego urządzenia.

Kasy wirtualne stanowią więc przyszłość, jeżeli chodzi o ewidencjonowanie na kasach fiskalnych. Zanim to się stanie, konieczne są jednak zmiany w przepisach w tym zakresie. W szczególności należy rozszerzyć katalog podmiotów mogących korzystać z kas wirtualnych oraz wprowadzić przejrzyste przepisy dotyczące udostępniania e-paragonów klientom.

Równolegle Ministerstwo Finansów powinno kontynuować prace nad rozwijaniem swojej aplikacji do przechowywania i raportowania paragonów. Konieczne jest jednak znaczne poszerzenie jej funkcjonalności.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Slim VAT 3 – co się zmieni?

Slim VAT 3 wdraża postanowienia wyroku TSUE w sprawie C-935/19, w którym Trybunał uznał, że nie jest możliwe utrzymanie stałej 20 proc. sankcji VAT w takim kształcie, w jakim zaproponował ustawodawca. W związku z tym Slim VAT 3 wprowadza możliwość uznaniowego określania wysokości sankcji VAT na podstawie skali naruszeń. Przewidywana jest jedynie górna granica kary.

Organ podatkowy będzie teraz zobowiązany do przeanalizowania okoliczności powstania nieprawidłowości, rodzaju i stopnia naruszenia ciążącego na podatniku obowiązku, które skutkowało powstaniem nieprawidłowości, wagi i częstotliwości stwierdzanych dotychczas naruszeń, kwoty stwierdzonych nieprawidłowości czy działań podjętych przez podatnika po ich stwierdzeniu w celu usunięcia skutków. Uzależnienie wysokości sankcji od skali naruszeń jest bez wątpienia krokiem w odpowiednim kierunku.

Faktury zaliczkowe

Obecnie w przypadku otrzymania wpłaty zaliczkowej/przedpłaty przedsiębiorca jest zobowiązany wystawić fakturę dokumentującą otrzymanie płatności. Slim VAT 3 przewiduje możliwość zwolnienia z obowiązku wystawiania faktury zaliczkowej w sytuacji, gdy podatnik otrzyma całość lub część zapłaty z tytułu zaliczki w tym samym okresie rozliczeniowym, w którym powstał obowiązek podatkowy, w odniesieniu do czynności, na których poczet tę zapłatę otrzymał.

W praktyce w wielu przypadkach podatnicy stosowali już podobne zasady, mimo braku przepisu w tym zakresie, także zmiana ustawy niejako nadąża za praktyką.

Kasy rejestrujące

Planowana jest zmiana brzmienia art. 111 ust. 3a pkt 8 ustawy o VAT oraz wykreślenie wyrazów „w postaci innej niż wydruk” z art. 111 ust. 7a pkt 1 ustawy o VAT. Oznacza to, że obecny obowiązek podatnika korzystającego z kasy, czyli wydrukowanie dokumentów wystawionych przez kasę fiskalną, takich jak np. raporty fiskalne, nie będzie już obowiązywał w przypadku korzystania z kas online (w tym kas wirtualnych). Odejście od papierowych kopii i ich przechowywania jest zdecydowanie zmianą na plus, tym bardziej że organy podatkowe posiadają wszystkie te dane i mogą łatwo do nich sięgnąć.

@@

Wiążące informacje – konsolidacja uprawnień

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej został wyznaczony na podmiot odpowiedzialny za wydawanie wiążących informacji stawkowych (WIS), wiążących informacji akcyzowych (WIA), wiążących informacji taryfowych (WIT) oraz wiążących informacji o pochodzeniu (WIP) w ramach I instancji oraz rozpatrywania spraw odwoławczych w ramach II instancji.

Obecnie proces wydawania WIA oraz WIT i WIP prowadzony jest przez różne instytucje, co prowadzi do różnić w wykładni przepisów, nawet w odniesieniu do tego samego zdarzenia. Konsolidacja tych funkcji w jednym miejscu ma na celu usprawnienie i ujednolicenie procesu.

Kurs walutowy

Projekt przepisów przewiduje wprowadzenie nowych zasad w zakresie przeliczania kursów walut w przypadku wystawienia faktur korygujących in plus oraz in minus. Zasadą będzie stosowanie przy fakturach korygujących in minus kursu z faktury pierwotnej. Z kolei dla zbiorczych faktur korygujących dotyczących opustów lub obniżki cen powinien być zastosowany kurs walutowy z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień wystawienia faktury.

W przypadku faktur korygujących in plus, stosowany będzie kurs walutowy w zależności od przyczyny korekty. Zmiana ma charakter doprecyzowujący, aczkolwiek jest bardzo potrzebna, żeby rozwiązać wszelkie wątpliwości w tym zakresie.

Uproszczenia przy WNT

Obecnie, aby dokonać odliczeń VAT naliczonego przy wewnątrzwspólnotowym nabyciu towarów (WNT) konieczne jest posiadanie faktury w określonym czasie. Jeżeli po upływie 3 miesięcy podatnik nie ma faktury, powinien skorygować podatek naliczony. Zmiana będzie polegać na likwidacji tego wymogu i umożliwieniu dokonania odliczenia niezależnie od faktu posiadania faktury dokumentującej WNT. Jednak rezygnacja z obowiązku posiadania faktury dokumentującej WNT może prowadzić do trudności w ustaleniu momentu powstania obowiązku podatkowego w WNT.

„Mały podatnik”

Dodatkowo proponuje się zwiększenie limitu wartości sprzedaży, uprawniającego do posiadania statusu małego podatnika. Liczony wraz z kwotą podatku wzrośnie on z 1,2 mln euro do 2 mln euro. Mali podatnicy mogą korzystać z preferencji w VAT, z czego za najważniejsze można uznać możliwość rozpoznawania obowiązku podatkowego w VAT według metody kasowej (decydująca jest zapłata) oraz możliwość rozliczania VAT w okresach kwartalnych. Uproszczenia te nie zostały zmienione.

Autor: partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pośrednik w dropshippingu bez kosztów podatkowych

Przedsiębiorca sprzedawał sztuczną biżuterię, odzież, dekoracje oraz inne produkty pochodzące z Chin. Produkty były kupowane na platformach internetowych. Model sprzedaży produktów wyglądałby tak, że na platformie internetowej podatnika można by zamówić produkty bezpośrednio. Transport towarów byłby natomiast dokonywany bezpośrednio z Chin.

W modelu tym podatnik pełniłby funkcję pośrednika w zamawianiu towaru z Chin, a towar nigdy nie stawałby się własnością podatnika. Innymi słowy, podatnik pełniłby funkcję pośrednika w komunikacji pomiędzy polskim klientem a chińskimi stronami internetowymi. Podatnik nie posiada magazynu, a towar transportowany będzie bezpośrednio od chińskiego dostawcy do polskiego klienta.

Płatność za zakupione towary dokonywana będzie na rzecz podatnika, który następnie będzie dokonywał płatności na rzecz chińskiego dostawcy. Wynagrodzeniem podatnika będzie różnica w cenie (dokonywanych płatnościach).

W związku z tak przedstawionym zdarzeniem przyszłym podatnik chciał potwierdzić, czy dowodem poniesienia kosztów uzyskania przychodu może być dowód przelewu bankowego do dostawcy produktów dokonany z rachunku firmowego tego samego, na który dokonano wpłaty za zakupioną bluzę.

Stanowisko organu

W interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 19 lipca 2022 r. sygn. 0112-KDIL2-2.4011.392.2022.1.WS, Dyrektor KIS stwierdził, że w opisanej sytuacji dowód przelewu bankowego nie będzie stanowić dowodu poniesienia kosztów uzyskania przychodów, ponieważ zapłata za towar, którą dokumentuje ten przelew, nie będzie kosztem podatkowym w rozumieniu art. 22 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Organ podatkowy przy analizie kwalifikacji wydatków do kosztów uzyskania przychodów wskazał ogólne przesłanki takie jak (i) związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy ponoszonym wydatkiem a przychodami lub zachowaniem źródła przychodów (ii) brak wykluczenia z kosztów uzyskania przychodów (art. 23 ust 1 ustawy o PIT) oraz (iii) posiadanie dokumentacji potwierdzającej poniesienie wydatku.

@@

Następnie organ podatkowy wskazał jakie warunki powinien spełniać dokument, aby stanowić podstawę wpisu w podatkowej księdze przychodów i rozchodów. Zgodnie z odrębnymi przepisami co do zasady dowód opłat bankowych może stanowić dowód księgowy.

Niemniej organ podatkowy wskazał, że w niniejszej sprawie podatnik w ogóle nie powinien rozpoznawać kosztów uzyskania przychodów, ponieważ jedynie pośredniczy w transakcji, czyli nie dokonuje zakupu oraz sprzedaży towarów we własnym imieniu i nie będzie ich właścicielem. Organ wskazał, że podatnik powinien rozliczyć się jedynie z przychodów, jakie w tym przypadku stanowią prowizje, czyli różnica pomiędzy przelewem od klienta oraz do dostawcy.

Komentarz

Poruszana problematyka nie jest nowa, a stanowisko organów podatkowych jest jednolite i oparte o przepisy podatkowe. Podatnicy w przypadku dropshoppingu świadczą bowiem usługę, a nie dostarczają towar. Jest to usługa pośrednictwa w transakcji sprzedaży, za którą pobierane jest wynagrodzenie.

Nie mogą więc do kosztów podatkowych zaliczyć wydatków ponoszonych na zakup towaru, tak samo do przychodów nie zaliczą wydatków związanych ze sprzedażą towaru, do ceny zakupu. Sprzedaż powyżej ceny zakupu będzie stanowić marżę pośrednika i ta marża powinna zostać opodatkowana.

Organy podatkowe wypowiadały się także w sprawie kwestii księgowania przychodów z tego typu transakcji. W ich ocenie przychód nie powinien być księgowany jedynie na podstawie różnic w przelewach bankowych.

Oznacza to, że przedsiębiorca działający w modelu dropshippingu powinien przekazywać nabywcy dokument, w którym rozliczy on prowizję za dokonaną transakcję (np. interpretacja z dnia 19 lipca 2022 r. sygn. 0112-KDIL2-2.4011.392.2022.1.WS).

Należy zaznaczyć, że powyższa analiza dotyczy tylko podatku dochodowego, nie dotyczy podatku VAT, gdzie pojawiają się dodatkowe kwestie związane z koniecznością rozliczenia importu towarów, sprzedaży, często do innych krajów i rozliczania w procedurze OSS. Jeżeli więc przedsiębiorca decyduje się na dropshipping, warto jest poznać wszystkie aspekty podatkowe tego typu transakcji.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pakiet Slim VAT 3 – co oznacza dla przedsiębiorców?

Jedną ze zmian jest zwiększenie limitu uprawniającego do posiadania statusu małego podatnika, czyli takiego, u którego wartość sprzedaży brutto nie przekroczyła w poprzednim roku kwoty 1,2 mln euro. Zmiana ma dotyczyć podwyższenia tego progu do 2 mln euro.

To korzystna zmiana dla podatników, ponieważ pozwoli na skorzystanie z metody kasowej oraz kwartalnego rozliczania podatku VAT większej liczbie podmiotów. Jednocześnie limit małego podatnika na gruncie ustawy o VAT został ujednolicony z limitem na gruncie CIT. Tym samym jeszcze większa liczba przedsiębiorców będzie mogła skorzystać z dedykowanych uproszczeń. To realnie poprawi płynność finansową firm korzystających z mechanizmu podzielonej płatności.

Dzięki tej zmianie wzrośnie liczba przedsiębiorców, którzy zamiast płacić VAT do urzędu co miesiąc, zapłacą go kwartalnie. Zatrzymane przez dwa miesiące środki będą mogli wykorzystać na opłacenie np. faktury za zakup towarów, zamiast korzystać z drogiego kredytu. Natomiast księgowi będą mieli troszkę mniej rozliczeń dotyczących prowadzenia rozrachunków VAT.

@@

Faktury zbiorcze

Druga zmiana dotycząca faktur zbiorczych zakłada znaczne uproszczenie dla podatników korygujących rozliczenia w walucie obcej, które wcześniej budziły szereg wątpliwości przez niejasne zasady rozliczania. Celem jest ujednolicenie i uszczegółowienie sposobu przeliczenia obcych walut w przypadku faktur korygujących. Dla przykładu przedsiębiorca, który zastosował dla świadczonej usługi kurs z 1 września 2021 r., może ten sam kurs zastosować w przypadku faktury korygującej pierwotne rozliczenie. Zmiana ta uprości rozliczenia księgowe, zmniejszy ilość pomyłek i naliczanych różnic kursowych.

Projektowana ustawa zakłada również, że przedsiębiorcy będą mieli prawo odliczyć VAT, nie czekając na fakturę od klienta. W efekcie faktura nie będzie formalnym warunkiem odliczenia podatku. Wprowadzenie tego przepisu utrudni ewidencję zdarzeń gospodarczych. Klienci są przyzwyczajeni do dostarczania faktur. Przed księgowymi pojawi się wyzwanie polegające na wytłumaczeniu im, że do ewidencji księgowej wystarczy informacja otrzymana z danej firmy.

Faktury zaliczkowe

Kolejnym aspektem jest możliwość zrezygnowania z obowiązku wystawienia faktury zaliczkowej. Klienci przyzwyczaili się do obowiązku wystawiania faktur zaliczkowych. Brak wymogów dotyczących dokumentacji utrudni współpracę pomiędzy Klientem a biurem rachunkowym, w szczególności u tych, którzy nie mają obowiązku dostarczania wyciągów bankowych. Wtedy księgowy nie będzie miał możliwości zauważenia transakcji. Z tego tytułu mogą pojawić się braki ewidencji i wynikające z tego sankcje.

Ważną zmianą będzie również to, że organy podatkowe będą musiały uwzględniać wiele czynników mogących mieć wpływ na powstanie nieprawidłowości, które podlegały sankcjom.

Przedsiębiorcy będą mieli wymierzaną sankcję VAT w wysokości do 30, 20 lub 15 proc. kwoty odpowiadającej kwocie nieprawidłowości w rozliczeniu VAT, a nie w stałej wysokości. Początkowo wydłuży się proces kontroli, przez co księgowi będą obarczeni dodatkowym czasem jego obsługi.

@@

Proporcje

Dziś, gdy podatnik dokonuje sprzedaży opodatkowanej oraz zwolnionej (czyli tzw. sprzedaży mieszanej), zobowiązany jest do stosowania proporcji odliczenia kwoty podatku naliczonego.

Pakiet Slim VAT 3 ma zwiększyć ją do 10 tys. zł. To oznacza, że gdy proporcja sprzedaży mieszanej wyniesie 98 proc. na rzecz sprzedaży opodatkowanej VAT, a sprzedaż nieopodatkowana nie przekroczy 10 tys. zł, przedsiębiorca będzie mógł odliczyć 100 proc. VAT.

Zmiana ta ułatwi rozliczenia dość skomplikowanej kalkulacji proporcji VAT. Niestety będzie to dotyczyło niewielkiej części Klientów.

Projektując pakiet Slim VAT 3, Ministerstwo Finansów zwróciło uwagę na problemy z rozliczaniem VAT w zakresie zakupów mieszanych i zwiększyło limit kwoty pozwalającej na uznanie, że proporcja określona przez podatnika wynosi 100 zł (z obecnych 500 zł do 10.000 zł). To bardzo ważne, ponieważ wprowadzenie tych rozwiązań odciąży działy księgowe firm poprzez zmniejszenie obowiązku dokonywania rocznych korekt VAT.

Autorka: dyrektor zarządzająca Ogólnopolskiej Sieci Certyfikowanych Biur Rachunkowych (OSCBR)

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nakładane na przedsiębiorców sankcje podatkowe VAT muszą być proporcjonalne do w

Naczelnik urzędu skarbowego określił spółce z o.o. wysokość kwoty różnicy VAT w rozliczeniu za marzec i czerwiec 2017 r. oraz 24.000 zł dodatkowego zobowiązania w tym podatku. Jak argumentował organ odwoławczy naczelnik prawidłowo ustalił, że w zbadanym okresie spółka zadeklarowała wewnątrzwspólnotowe dostawy na rzecz czeskiego kontrahenta w kwocie ponad 428.000 zł, których dokonać miała za pośrednictwem ukraińskiego przewoźnika.

Jednak podczas kontroli, na listach przewozowych brak było potwierdzenia odbioru towarów przez firmę z Czech. Zapłaty dokonano poprzez wpłaty gotówkowe na konto spółki. Dostaw nie potwierdziła też czeska administracja podatkowa, która określiła odbiorcę nierzetelnym płatnikiem, podejrzewanym o udział w oszustwach podatkowych w charakterze znikającego podatnika.

Dodatkowa kara finansowa

Według argumentacji dyrektora izby administracji skarbowej towary zamiast do Czech trafiły na Ukrainę. Spółka nie dochowała należytej staranności w doborze kontrahenta, nie doszło w całej transakcji do wewnątrzwspólnotowej dostawy towaru do innego państwa członkowskiego UE, stąd i nie miała prawa zastosować 0 proc. stawki VAT dla zakwestionowanych sprzedaży. Powinna odprowadzić od nich 23 proc. tego podatku. Natomiast na podstawie art. 112b ust. 1 pkt 2 ustawy o VAT naczelnik urzędu skarbowego prawidłowo, zdaniem organu odwoławczego, ustalił firmie dodatkowe zobowiązanie podatkowe w wysokości 30 proc. kwoty zawyżenia zwrotu VAT.

Przedsiębiorca powinien być czujny

Rozpoznający skargę spółki WSA w Gliwicach przychylił się do ustaleń organów, że nie dokonała ona spornych dostaw do czeskiego kontrahenta, stąd nie miała prawa zastosować 0 proc. stawki VAT. Jako profesjonalny uczestnik obrotu gospodarczego przedsiębiorca powinien dołożyć starań o zabezpieczenie tych dostaw dowodami potwierdzającymi przemieszczenie towaru na terytorium Republiki Czeskiej.

Tymczasem zgromadzone w sprawie dokumenty wręcz wykluczają możliwość przeprowadzenia takiej dostawy. WSA podzielił także opinię organów co do braku podstaw do przypisania przedsiębiorcy działania w dobrej wierze, która w oparciu o przepisy wspólnotowe dałaby spółce prawo do skorzystania ze zwolnienia z VAT. Spółka mogła i powinna była wiedzieć, że uczestniczy w transakcjach budzących podejrzenia co do ich legalności.

Nie każdy błąd przedsiębiorcy to zamierzone oszustwo

Sąd nie zgodził się jednak ze skarbówką w kwestii obarczania przedsiębiorcy dodatkową, trzydziestoprocentową karą finansową. Zwrócił organom uwagę, że stosując sankcję z art. 112b ustawy o VAT należy uwzględnić wskazania unijnej dyrektywy 112 w sprawie wspólnego podatku od wartości dodanej.

Przede wszystkim należy odróżniać sytuacje, w których błąd podatnika stanowi oszustwo od tych, gdzie w jego działaniu trudno dopatrzyć się celowego zamiaru dokonania wyłudzenia, a przy tym nie doszło do uszczuplenia budżetu Skarbu Państwa.

Polskie przepisy niezgodne z prawem

WSA podkreślił, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł wprost w wyroku z 15 kwietnia 2021 r. w sprawie Grupy Warzywnej (sygn. C-935 /19), że polskie przepisy są niezgodne z prawem wspólnotowym w zakresie, w jakim pozwalają na automatyczne nakładanie na podatników sankcji w przypadku popełnienia przez nich każdego, nawet zwykłego błędu w rozliczeniach, a nie jedynie w przypadkach noszących znamiona oszustwa.

Sąd uchylił decyzję skarbówki nakładającą nieproporcjonalną karę na przedsiębiorcę

WSA w Gliwicach uchylając zaskarżoną przez spółkę decyzję dyrektora izby administracji skarbowej orzekł, że organ ten w uzasadnianiu swojej decyzji w ogóle nie brał pod uwagę charakteru naruszeń przedsiębiorcy, co świadczy o tym, że nie podszedł do jego sprawy indywidualnie, i nie uwzględnił celu ww. przepisów, a więc: zapewnienia prawidłowego poboru VAT i zapobiegania oszustwom podatkowym.

Organy skarbowe nie zbadały, czy stwierdzone nieprawidłowości w dostawach dokonanych przez przedsiębiorcę noszą znamiona zamierzonego udziału w karuzeli VAT, czy są jedynie skutkiem błędnego zakwalifikowania transakcji jako wewnątrzwspólnotowej dostawy towaru wskutek niezachowania należytej staranności w doborze kontrahenta. Organy stosując sankcję z art. 112b ustawy o VAT muszą ją wymierzać z uwzględnieniem zasady proporcjonalności kary do celów, jakie ma spełniać.

Jak widać, pomimo wydanego już ponad rok temu wyroku przez TSUE, organy podatkowe nadal stosują wobec przedsiębiorców niewspółmierne, nieproporcjonalne do wagi błędów rozliczeniowych kary. Robią to mechanicznie, zapominając o unijnych regulacjach w tym zakresie.

 

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pomimo oszustwa, podatki trzeba płacić

We wniosku o wydanie wiążącej interpretacji podatkowej podatnik wskazał, że dokonał transakcji sprzedaży towarów (materiałów budowlanych) na rzecz kontrahenta pochodzącego z Francji. Zamówienie zostało zrealizowane na podstawie podjęcia współpracy z osobą, która podawała się za przedstawiciela podmiotu. Podatnik zweryfikował kontrahenta i sprawdził numer podatnika w bazie VIES.

Formalnie przedsiębiorca otrzymał oficjalne zamówienie towarów od podmiotu francuskiego. Transport był organizowany przez nabywcę, a cała transakcja została udokumentowana fakturą VAT oraz odpowiednimi listami przewozowymi.

Podatnik ma procedurę weryfikacji kontrahentów oraz zakładania ich w systemie księgowym. Weryfikacja nie wykazała nieprawidłowości, dlatego podatnik podjął współpracę, wysłał towary pod adres wskazany na zamówieniu, a po realizacji wystawił fakturę VAT.

Po upływie terminu płatności określonego na fakturze spółka podjęła próby skontaktowania się z klientem. Przedstawiciel kontrahenta nie odpowiadał jednak na komunikaty. Po ustaleniu danych nabywcy oraz skontaktowaniu się z klientem drogą oficjalną okazało się, że osoba składająca zamówienie w imieniu klienta nie jest jego przedstawicielem i doszło do oszustwa. Francuski kontrahent nigdy nie zamawiał towaru i nie organizował transportu.

@@

Doszło więc do kradzieży towaru, która została zgłoszona do organów ścigania. Pomimo funkcjonujących w spółce procedur oszustwo nie zostało wykryte na odpowiednim etapie. Spółka wynajęła nawet detektywa, który ustalił, że do oszustwa doszło na skutek zorganizowanych działań grupy przestępczej.

W związku z wydaniem towaru podmiotowi podszywającemu się pod kontrahenta spółka miała wątpliwość czy powinna rozpoznać przychód podatkowy i zapłacić podatek mimo oszustwa, dlatego wystąpiła z wnioskiem o wydanie interpretacji.

Stanowisko organu podatkowego

Organ podatkowy w interpretacji z dnia 2022-08-18 nr 0111-KDIB1-3.4010.344.2022.4.JKU stwierdził, że z treści cyt. art. 12 ust. 3 ustawy o podatku CIT wynika, iż przychody należne to wszelkiego rodzaju przychody, co do których przysługuje podatnikowi uprawnienie do ich dochodzenia, czyli takie, które wynikają z konkretnego stosunku prawnego. Innymi słowy, w ocenie organu, jeżeli podatnik wystawił fakturę i dostarczył towar, to może domagać się zapłaty za ten towar i zasadniczo powstanie u niego przychód, od którego jest zobowiązany zapłacić podatek.

Pojęcie „należność” odnosi się zarówno do możliwości dochodzenia konkretnego świadczenia oraz do powinności jego spełnienia. W konsekwencji organ podatkowy wskazał, że w przedstawionej we wniosku sytuacji wnioskodawca winien wykazać przychód należny wynikający z wystawionej faktury. Jak wskazał urząd „dopóki ww. postępowanie nie zostanie zakończone, a wnioskodawca nie będzie dysponował stosownym dokumentem to potwierdzającym, to brak jest podstaw do twierdzenia, że przychód wynikający z wystawionej faktury nie jest przychodem należnym”.

@@

Komentarz

Pomimo, że w omawianej sprawie doszło do ewidentnego oszustwa stanowisko organów podatkowych jest bardzo rygorystyczne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dokument potwierdzający brak możliwości zidentyfikowania sprawcy i jego ścigania prokuratura wystawi dopiero po przeprowadzeniu wszystkich czynności, co może znacząco wpłynąć na wyniki finansowe spółki.

Organ podatkowy dokonał literalnej wykładni pojęcia przychód należny, która w tej sytuacji doprowadziła do sytuacji, w której podatnik nie ma towaru, pieniędzy, a dodatkowo będzie zobowiązany do zapłaty podatku dochodowego.

W praktyce w przypadkach przedstawionych powyżej jedyną realną opcją wydaje się skorzystanie z tzw. ulgi na złe długi tj. instytucji umożliwiającej zmniejszenie podstawy opodatkowania w sytuacji, gdy podatnik nie otrzyma pieniędzy za dokonaną dostawę. Minusem tego rozwiązania jest możliwość skorzystania z ulgi dopiero w rozliczeniu rocznym, co oznacza konieczność wtrzymania się z rozliczeniem do końca roku. Dodatkowo warunkiem uzyskania ulgi jest wykazanie dochodu (podstawy opodatkowania), który dopiero będzie można pomniejszyć o kwotę niezapłaconych faktur.

Autor: partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polski £ad 3.0 – kolejne zmiany podatkowe w trakcie roku

Jakie są główne zmiany przewidywane przez Polski £ad 3.0?

Podatek minimalny

Podatek minimalny jest zobowiązaniem podatkowym, które będą musieli uiszczać podatnicy CIT, którzy ponieśli stratę w danym roku, lub ich wynik finansowy jest poniżej kryterium określonego w przepisach.

Zmiany przewidziane Polskim £adem 3.0. rozszerzają katalog podmiotów, które nie będą podlegały tym przepisom o spółki komunalne, podatników działających w obszarze ochrony zdrowia oraz podatników, których rentowność w jednym z trzech ostatnich lat podatkowych oscylowała powyżej wskaźnika 2 proc. oraz mali podatnicy. Przepisom nie będą podlegały także podmioty postawione w stan upadłości lub likwidacji.

Ponadto planowane przepisy przewidują zmianę metody kalkulacji podatku poprzez podwyższenie do 2 proc. wskaźnika rentowności i zmianę sposobu wyliczania minimalnego podatku dochodowego (pierwotne założenie wskazywało na wskaźnik rentowności na poziomie 1 proc.).

Warto dodać, że przewidywane jest odroczenie stosowania przepisów o podatku minimalnym do 1 stycznia 2023 r. Pierwsze zastosowanie tego podatku będzie miało miejsce w 2024 r.

@@

Ukryta dywidenda

Przepisy o ukrytej dywidendzie, czyli wypłaty na rzecz podmiotu powiązanego (wspólnika) uzależnione od osiąganych wyników, zostały uchylone ze względu na liczne wątpliwości podnoszone przez podmioty gospodarcze, wynikające głównie z nieostrego charakteru przesłanek.

Jest to dobry krok, ponieważ pierwotne założenia przepisów przewidywały możliwość kwestionowania przez organy podatkowe kosztów podatkowych np. wynikających ze świadczonych przez spółki powiązane usług niematerialnych, poprzez uznanie ich za ukrytą dywidendę.

Podatek u źródła

Polski £ad 3.0. przewiduje bardziej elastyczne zasady w zakresie mechanizmu pay and refund. Dłużej będą obowiązywały oświadczenia WH-OSC o spełnieniu warunków do niepobrania podatku, zastosowania zwolnienia lub preferencyjnej stawki podatku.

Polska Spółka Holdingowa

Zmiany w przepisach mają na celu w przede wszystkim zwiększenie atrakcyjności tej formy prowadzenia działalności wśród przedsiębiorców. W pierwszej kolejności projekt przewiduje zwiększenie zakresu form prawnych, w jakich może działać spółka holdingowa o prostą spółkę akcyjną.

Ponadto przewidywane jest zwolnienie z podatku dochodowego przychodów z dywidend otrzymanych przez spółkę holdingową od spółek zależnych (w obecnym kształcie zwolnieniu podlega 95 proc. dywidend).

@@

Dokumentacja cen transferowych z rajami podatkowymi

Co do zasady po przekroczeniu tzw. progów istotności powstaje obowiązek sporządzenia dokumentacji cen transferowych. Projekt Polski £ad 3.0. zakłada podwyższenie progów istotności do poziomu:

  • 200 tys. zł dla bezpośrednich transakcji rajowych,
  • 2,5 mln zł dla pośrednich transakcji rajowych (w przypadku transakcji towarowych i finansowych) i 500 tys. zł dla pozostałych pośrednich transakcji rajowych.

Proponowane zmiany obejmują również przepisy o domniemaniu rezydencji rzeczywistego właściciela w raju podatkowym. Domniemanie nie będzie miało zastosowania w sytuacji, gdy podmiot otrzymujący należność wynikającą z transakcji kontrolowanej lub innej niż kontrolowana:

  • nie dokonuje w roku podatkowym lub obrotowym związanych z otrzymaną należnością rozliczeń z podmiotem rajowym lub
  • nie jest powiązany z podmiotem rajowym.

Zwiększenie progów istotności ograniczy zakres obowiązku dokumentacyjnego dla polskich podmiotów.

Pozostałe zmiany

Nowelizacja doprecyzowuje kwoty limitu kosztów finansowania dłużnego – tj. jako wyższa z kwot: 3 mln zł albo 30 proc. – tzw. podatkowa EBITDA. Projekt przewiduje także zmiany w zakresie estońskiego CIT, PGK, CFC, przerzuconych dochodów oraz zmiany w PIT.

Ponadto przewidywane jest uproszczenie przepisów dotyczących ulgi na złe długi poprzez likwidację obowiązku wykazywania w zeznaniu podatkowym wierzytelności i długów, które mają wpływ na podstawę opodatkowania.

Autor: partner zarządzający Kancelarii Prawnej Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Walka z szarą strefą w obrocie alkoholem, tytoniem i paliwami

Pierwsza z proponowanych przez Ministra Finansów zmian polega na utworzeniu nowego katalogu niefinansowych organów postępowania mandatowego, do których grona będą należeć Inspekcja Handlowa oraz straż gminna (miejska). Organem nadrzędnym w zakresie prawidłowości prowadzenia postępowania mandatowego w sprawach o wykroczenia skarbowe będzie właściwy miejscowo dyrektor izby administracji skarbowej.

Mandat za wykroczenia skarbowe od straży miejskiej

Straży miejskiej oraz Inspekcji Handlowej zostanie przyznane uprawnienie do prowadzenia postępowań mandatowych w sprawach o wykroczenia skarbowe:

  • paserstwa wyrobami akcyzowymi nieoznaczonymi
  • wymaganymi znakami akcyzy oraz nieewidencjonowania obrotu, w szczególności w postaci sprzedaży z pominięciem kasy rejestrującej albo niewydania paragonu.

Strażnik miejski i urzędnik Inspekcji Handlowej będą mogli ścigać sprawców za ww. wykroczenia i nakładać karę grzywny w drodze mandatu karnego. W tym celu będą mogli również w miejscach publicznych obserwować i rejestrować obraz przy użyciu środków technicznych.

Wpływy z nałożonych grzywien zasilą kasę jednostek samorządu terytorialnego, a dokładnie miast i gmin. Jak tłumaczy Minister Finansów w uzasadnieniu nowelizacji, jednym z zasadniczych celów ustawy jest „dokonanie zmian w sferze prawnej, ukierunkowanych na zwiększenie nieuchronności wykrycia nieprawidłowości”.

@@

Wyższe kary za wykroczenia i przestępstwa skarbowe

W przypadku recydywy sprzedaży wyrobów alkoholowych z pominięciem kasy rejestrującej lub niewystawienia bądź niewydania nabywcy paragonu z kasy rejestrującej stwierdzającego dokonanie sprzedaży napojów alkoholowych przedsiębiorcy zostanie cofnięte zezwolenie na handel alkoholem. Zostanie ono cofnięte także w przypadku stwierdzenia, że w lokalu stanowiącym punkt sprzedaży napojów alkoholowych jego właściciel, czy też najemca, posiada w sposób nieuprawniony automaty do gier hazardowych.

Ściganie za stosowanie oleju opałowego jako napędowego

W przypadku stwierdzenia wykorzystywania oleju opałowego lub żeglugowego do napędu pojazdów, pojazd zostanie automatycznie skierowany na badanie techniczne w zakresie uciążliwości dla środowiska. Kierującemu, posiadaczowi pojazdu, zostanie zatrzymany jego dowód rejestracyjny – kara ta grozić będzie również kierującemu pojazdem zarejestrowanym za granicą uczestniczącym w ruchu na terytorium Polski.

Wyższe kary za czyny zabronione związane z wyrobami alkoholowymi i tytoniowymi

Kary przewidziane w Ustawie z dnia 2 marca 2001 r. o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych również ulegną zaostrzeniu. Z 1 roku do 3 lat wzrośnie
zagrożenie karą pozbawienia wolności za wyrabianie, skażanie, oczyszczanie lub odwadnianie alkoholu etylowego albo za wytwarzanie wyrobów tytoniowych bez wymaganego wpisu do rejestru.

Jeśli czyn ten będzie dotyczyć alkoholu etylowego lub wyrobów tytoniowych znacznej wartości, sprawca będzie podlegać karze pobawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5, a nie jak dotąd grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z 1 roku do 3 lat pozbawienia wolności wzrośnie również zagrożenie karą za odkażanie skażonego alkoholu etylowego.

Wzrośnie także zagrożenie karą dla przestępców zawodowych, czyli takich, którzy z ww. przestępstw uczynili sobie stałe źródło dochodu. Dziś podlegają oni karze do 3 lat więzienia. Po zmianach będzie to od 3 lat do lat 6.

@@

Cel nowelizacji

Minister Finansów w uzasadnianiu do omawianego projektu ustawy wskazuje pięć głównych celów, jakich osiągnięciu przysłużyć się mają nowe przepisy. Są to:

  • zwiększenie skuteczności wykrywania wykroczeń skarbowych dzięki poszerzeniu katalogu organów mogących podejmować czynności celem ich wykrycia i ukarania,
  • wyrównanie szans podmiotów gospodarczych przestrzegających prawa w zakresie ewidencjonowania obrotu oraz użycia paliw napędowych i opałowych zgodnie z ich przeznaczeniem w konfrontacji rynkowej z podmiotami, które go nie przestrzegają,
  • utrudnienie nielegalnego obrotu napojami alkoholowymi,
  • zapewnienie pożądanego wpływu na środowisko przez weryfikację techniczną pojazdów napędzanych nieprzeznaczonym do tego paliwem,
  • istotne podniesienie ryzyka prowadzenia działalności grup przestępczych zajmujących się nielegalną produkcją alkoholu oraz wyrobów tytoniowych.

Autor projektu jednocześnie przyznaje, że: „pośrednim, lecz równie istotnym celem, jaki zostanie osiągnięty przez projektowaną regulację, będzie ograniczenie szarej strefy w użyciu i obrocie wybranymi kategoriami wyrobów akcyzowych, a także zmniejszenie obrotu gospodarczego dokonywanego z pominięciem kas rejestrujących, a tym samym zwiększenie dochodów budżetowych z tytułu wpłat podatków związanych z legalną działalnością”.

Podsumowanie

Obawy może budzić fakt, że beneficjentami nakładanych mandatem karnym grzywien będą gminy. Taka konstrukcja przepisów może powodować, że strażnicy gminni i miejscy, których zwierzchnikiem są odpowiednio wójt gminy lub burmistrz miasta, będą delegowani i dyscyplinowani przede wszystkim do skutecznego prowadzenia postępowań mandatowych mających na celu zapewnienie jak największych wpływów do budżetu tych jednostek.

Będzie się to odbywać kosztem realizacji ustawowych, głównych zadań, do jakich powołani zostali strażnicy, czy też urzędnicy Inspekcji Handlowej. Wystarczy przypomnieć, do czego dochodziło w miastach, gminach i na polskich drogach, gdy gminom pozwolono czerpać zyski z fotoradarów.

Ponadto proponowany zakres nowych uprawnień niefinansowych organów postępowania mandatowego pozostawia spory margines interpretacyjny. Jak bowiem stanowi art. 4 pkt 1 lit. b projektowanej nowelizacji: „W związku z realizowanymi zadaniami […] straży przysługuje prawo do obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych w przypadku, gdy czynności te są niezbędne do wykonywania zadań„. Jak każde niedoprecyzowanie przepisów i to może rodzić wątpliwości i być przyczynkiem do nadużyć.

Autor: właściciel Kancelarii Prawnej Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Złożenie wniosku o rozłożenie zaległości na raty nie zatrzyma fiskusa

Spółce zostało wymierzone zobowiązanie podatkowe do zapłaty zaległego VAT za niektóre miesiące 2012 r. w łącznej kwocie blisko 161,5 tys. zł. Egzekucja do powyższych spraw została zakończona poprzez całkowitą realizację zajęcia przez Urząd Skarbowy (przekazanie środków pieniężnych przez bank w grudniu 2017 r. na konto depozytowe Urzędu Skarbowego ww. kwoty). Nastąpiło to przed złożeniem wniosku o rozłożenie zaległości na raty w dniu 21 grudnia 2017 r.

Z takim sposobem egzekucji oraz jej zakończeniem nie zgadzała się spółka, która podkreśliła, że organ podatkowy prowadził egzekucję, pomimo że spółka złożyła wniosek o rozłożenie tej zaległości na raty. Należy zaznaczyć, że wniosek spółki został złożony po wszczęciu egzekucji administracyjnej.

W ocenie spółki wniosek o rozłożenie na raty może świadczyć o tym, że podatnik nie zamierza uchylać się od spełnienia swego obowiązku, a to oznacza, że prowadzenie przeciwko niemu postępowania egzekucyjnego jest niedopuszczalne i narusza zasadę pogłębiania zaufania do organów oraz zasadę celowości, i niezbędności postępowania egzekucyjnego.

@@

Strona na poparcie własnego stanowiska powołała się na wyroki NSA o sygn. akt II FSK 1705/12 oraz II FSK 1722/12 twierdząc, że wystąpienie z wnioskiem o rozłożenie zapłaty zaległości podatkowej może sygnalizować, że podatnik ma zamiar zapłacić należność. W ocenie spółki organy unikają podania daty wszczęcia postępowania egzekucyjnego w konfrontacji z datą zawiadomienia dłużnika o dokonanych czynnościach egzekucyjnych (daty nie doręczenia, a wysłania do niego pisma). Strona zdaje się tym samym sugerować, że wszczęcie egzekucji było przedwczesne.

Istota problemu

Główną osią sporu jest osadzenie w czasie dwóch czynności: momentu złożenia wniosku o rozłożenie płatności podatku na raty oraz momentu wszczęcia postępowania egzekucyjnego.

Zgodnie z art. 26 § 5 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji wszczęcie egzekucji administracyjnej następuje z chwilą:

  • doręczenia zobowiązanemu odpisu tytułu wykonawczego lub
  • doręczenia dłużnikowi zajętej wierzytelności zawiadomienia o zajęciu wierzytelności lub
  • innego prawa majątkowego, jeżeli to doręczenie nastąpiło przed doręczeniem zobowiązanemu odpisu tytułu wykonawczego lub
  • podpisania protokołu zajęcia ruchomości przez pracownika obsługującego organ egzekucyjny, jeżeli to podpisanie nastąpiło przed doręczeniem zobowiązanemu odpisu tytułu wykonawczego lub
  • wpisu w księdze wieczystej o wszczęciu egzekucji z nieruchomości lub złożenia wniosku o wpis o wszczęciu egzekucji z nieruchomości do zbioru dokumentów, jeżeli ten wpis lub to złożenie nastąpiło przed doręczeniem zobowiązanemu odpisu tytułu wykonawczego.

Powyższe warunki funkcjonują na zasadzie alternatywy w zależności od tego, które zdarzenie nastąpi wcześniej. W omawianej sprawie dzień wszczęcia egzekucji został przyjęty jako dzień zawiadomienia banku o zajęciu rachunku bankowego spółki. 

W ocenie fiskusa dopiero wydanie decyzji o zastosowaniu ulgi w postaci rozłożenia zaległości na raty może stanowić podstawę do zatrzymania egzekucji. Ponadto fiskus potwierdził, że działał prawidłowo, a jako datę wszczęcia egzekucji należy przyjąć datę zawiadomienia banku.

@@

Zatem w ocenie organu podatkowego dokonał on wszelkich niezbędnych czynności, a prowadzone postępowanie nie miało na celu jedynie „wyłudzenia” opłat egzekucyjnych, ale dochodzenie do spłaty zobowiązania.

Wyroki sądów administracyjnych

W omawianej sprawie wyroki sądów administracyjnych były zgodne. Zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wlkp. w wyroku z 08.08.2018 r., sygn. I SA/Go 227/18, jak również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 30.03.2022 r. sygn. III FSK 440/21 nie wsparły stanowiska spółki, wskazując, że ostateczny charakter decyzji wymierzającej zaległy VAT do zapłaty oraz brak wstrzymania jej wykonania powoduje, że obowiązek z niej wynikający staje się wymagalny.

W ocenie sądów decydujący był moment doręczenia zawiadomienia o zajęciu dłużnikowi zobowiązanej, co nastąpiło 20 grudnia 2017 r. (czyli przed złożeniem wniosku o rozłożenie na raty). Fakt, że zajęcie rachunku bankowego nastąpiło przed doręczeniem zobowiązanemu tytułów wykonawczych, nie świadczy o wadliwości prowadzonego postępowania egzekucyjnego.

Autor: właściciel Kancelarii Prawnej Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontrola celno-skarbowa w Twojej firmie

Organy celno-skarbowe kontrolują, czy firma przestrzega przepisów:

  • prawa podatkowego,
  • prawa celnego,
  • prawa dotyczącego towarów objętych ograniczeniami lub zakazami,
  • regulujących organizowanie i prowadzenie gier hazardowych,
  • w zakresie posiadania automatów do gier hazardowych,
  • prawa dewizowego,
  • o przeciwdziałaniu prania pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.

W tym artykule skupimy się na pierwszych trzech punktach, które stanowią większość działań organów celno-skarbowych, czyli na kontrolach związanych z przestrzeganiem przez firmy prawa podatkowego, celnego oraz dotyczącego towarów objętych ograniczeniami lub zakazami.

Kontrole możemy podzielić na dwa podstawowe zakresy, co do czasu i miejsca ich przeprowadzenia: kontrole w trakcie zgłoszenia celnego do procedury celnej oraz kontrole po zwolnieniu towaru tzw. kontrola przedsiębiorcy.

Kontrola w tracie zgłoszenia celnego

Kontrola w trakcie zgłoszenia celnego prowadzona jest po złożeniu zgłoszenia celnego do oddziału celnego i przyjęciu go przez funkcjonariusza celno-skarbowego. Może polegać na kontroli prawidłowości zapisów pól w zgłoszeniu celnym wraz z załączonymi do niego dokumentami, jak również na częściowej lub całościowej rewizji towarów.

@@

Celem takiej kontroli jest weryfikacja prawidłowości zgłoszonego towaru wraz z wyborem w nim elementów kalkulacyjnych zgłoszenia celnego, co przekłada się bezpośrednio na obliczenia deklaracyjne zobowiązania w zakresie cła i podatków do budżetu państwa.

W tym miejscu należy podkreślić, że podstawą do zgłoszenia celnego jest towar przywożony lub wywożony, a załączone dokumenty muszą być zgodne z tym towarem, a nie na odwrót. W trakcie weryfikacji sprawdza się również czy są spełnione przepisy na towarze i w dokumentacji, dotyczące zakazów i ograniczeń, jakie UE nałożyła na towary, aby można je było wprowadzić na – bądź wyprowadzić z jej terenu. Kontrolę tę należy nazwać jako kontrola celna z urzędu.

Bardzo często kontrole takie kończą się postępowaniem administracyjnym oraz zatrzymaniem towaru z powodu niespełnienia ograniczeń na towarze lub domiarem należności celno-podatkowych poprzez zmianę kraju pochodzenia, kodu taryfy celnej, podwyższeniem wartości celnej towaru albo doliczeniem kosztów transportu.

Kontrola po zwolnieniu towaru

Drugą formą kontroli jest kontrola po zwolnieniu towaru do procedury celnej. Ta kontrola może odbywać się z urzędu lub na wniosek strony. Dotyczyć może jednej odprawy celnej lub określonego okresu. Okres kontroli oczywiście musi być w przedziale czasowym niepodlegającym przedawnieniu.

Kontrole po zwolnieniu towaru do procedury mogą przybrać odpowiednią formę. Jedną z nich jest kontrola na wniosek strony, która polega na złożeniu wniosku do urzędu celno-skarbowego o weryfikację zgłoszenia celnego. Na stronie ciąży obowiązek przedstawienia dowodów potwierdzających wnioskowane stanowisko, aby organ przychylił się do wniosku strony i dokonał odpowiednich zmian w zgłoszeniu celnym.

Kontrola z urzędu następuje po przedstawieniu stronie „prawa do bycia wysłuchanym” lub po wszczęciu kontroli podatkowej na mocy ordynacji podatkowej. W pierwszym przypadku strona ma 30 dni na udowodnienie organowi celno-skarbowemu stosownymi dowodami w sprawie, że jej stanowisko jest prawidłowe. Te kontrole najczęściej kończą się wydaniem decyzji celnej.

@@

Drugi zaś przypadek trwa określoną ilość czasu przedstawioną przedsiębiorcy i najczęściej dotyczy określonego czasu i spraw w tym okresie. Ta kontrola często skupia się na jednym lub kilku elementach ze zgłoszenia celnego na przestrzeni kontrolowanego okresu. Może dotyczyć pochodzenia towarów, taryfikacji czy wartości celnej. Jest o tyle trudna, że często nie ma możliwości weryfikacji towaru i musi odbywać się na podstawie dostępnej w przedsiębiorstwie dokumentacji. Kończy się protokołem pokontrolnym z przedstawionymi wnioskami do dalszej dyspozycji innych komórek w organach celno-skarbowych.

Na kontrolę można się przygotować

¯adna kontrola dla przedsiębiorcy nie odbywa się bezstresowo. Jedynym sposobem, aby go zminimalizować, jest pewność, iż firma prowadzi swoje transakcje zgodnie z literą prawa. Obrót towarowy z zagranicą, inaczej zwany łańcuchem dostaw towarów, jest bardzo zawiły i łączy w sobie prawo konstytucyjne, gospodarcze, celne, podatkowe, karno-skarbowe, transportowe, cywilne i inne.

£ańcuch dostaw to naczynia powiązane w całym procesie, poczynając od zamówienia (produkcji), poprzez magazynowanie czy wysyłkę towaru, aż do dostawy (sprzedaży) towarów do miejsca przeznaczenie. Dlatego tak ważne jest, aby wszystkie procesy w firmie przygotować zgodnie z przepisami prawa i dzięki temu mieć więcej komfortu w trakcie ewentualnej kontroli.

Autorka: ekspert ds. ceł, prawa celnego, handlu zagranicznego. Zajmuje się doradztwem z zakresu przepisów prawa celnego, importu i eksportu towarów i usług, analizą finansowo-ekonomiczną kontraktów międzynarodowych. Specjalizuje się w sprawach z tzw. górnej półki trudności – zawiłych i nietypowych. Wieloletni pracownik Urzędu Celnego. Przez wiele lat pracowała dla firm logistycznych i spedycyjnych, gdzie piastowała m.in. funkcję członka zarządu. Jest wykładowcą na Akademii Sztuki Wojennej na Wydziale Zarządzania i Dowodzenia w Instytucie Logistyki w Warszawie. Wykładała w Szkole Wyższej w Warszawie ALMAMER, Wyższej Szkole Cła i Logistyki czy Uczelni Techniczno-Handlowej. Absolwentka Ekonomii, Logistyki, Stosunków Międzynarodowych, Zarządzania oraz Ekonomiki Obronności

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Groźna "dziura" w przepisach podatkowych dla firm

Obecnie pracownik nie podnosi żadnej odpowiedzialności podatkowej za wystawianie tzw. pustych faktur. Z kolei pracodawcę obciąża zaległość podatkowa. Do tego dochodzą sankcje karno-skarbowe. Są indywidualnie ustalane i liczone nawet w milionach złotych. Firma traci też wiarygodność jako podmiot gospodarczy. Ponadto samemu przedsiębiorcy grozi kara pozbawienia wolności, która może wynieść nawet do 25 lat.

Oczekiwanie na przełom

W dotychczasowym orzecznictwie sądów administracyjnych można wyróżnić dwa poglądy na gruncie art. 108 ustawy o VAT. Zgodnie z pierwszym z nich, w przypadku podszycia się osoby trzeciej pod danego podatnika, on nie może zostać uznany za wystawcę faktury i obciążony obowiązkiem zapłaty podatku. Wynika to z tego, że jego dane zostały użyte bezprawnie. Wprost wskazują na to orzeczenia NSA z dnia 27 czerwca 2017 r. (sygn. FSK 1459/15), a także z 26 maja 2017 r. (sygn. I FSK 1872/15). Zgodnie z drugim poglądem, podatnik, którego danymi posłużył się pracownik lub umocowany pełnomocnik w celu wystawienia na jego rzecz tzw. pustej faktury, ponosi za to odpowiedzialność. Przykładem tego są wyroki NSA z dnia 10 kwietnia 2013 r. (sygn. I FSK 362/12) oraz z 24 października 2014 r. (sygn. I FSK 1717/13).

W kontekście drugiego z ww. stanowisk obecnie oczekiwane jest orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W sprawie rozpatrywanej przez Naczelny Sąd Administracyjny, w zakresie której skierował 26 maja br. do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytanie prejudycjalne, pracownica spółki, korzystając z udzielonych jej uprawnień przez pracodawcę i z zajmowanego stanowiska kierowniczego, prowadziła równoległą działalność, polegającą na handlu pustymi fakturami, wykorzystywanymi przez nabywające je podmioty w celu oszustw podatkowych. Odpowiedź TSUE w zakresie zagadnienia tzw. pustych faktur będzie miała doniosłe znaczenie dla interpretacji art. 108 ust. 1 ustawy o VAT i ukształtowania linii orzeczniczej na tym tle.

Sam przepis nic nie mówi o pracowniku, tylko o osobie wystawiającej fakturę. Poprzez fakt podległości służbowej sądy administracyjne i organy podatkowe dotychczas dochodziły do wniosku, że działa on na rzecz swojego pracodawcy. I z tej przyczyny, z uwagi na relację podległości pracownika, przerzucały odpowiedzialność za przestępcze działania na właściciela firmy, nawet jeśli o nich nie wiedział. Powyższa analiza przepisu mogła prowadzić do błędnych wniosków i niekorzystnych orzeczeń dla przedsiębiorców.

Brzmienie art. 108 ust. 1 ustawy o VAT wydaje się jednoznaczne. Jednak zaistniałe spory z organami podatkowymi wskazują na istniejące wątpliwości interpretacyjne. Niezbędne byłoby wprowadzenie definicji „wystawcy faktury” albo ugruntowanie właściwej linii orzeczniczej, kładącej większy nacisk na uwzględnienie oszukańczego charakteru działania „wystawcy faktury”. Takim impulsem mogłoby być orzeczenie TSUE, gdyby było korzystne dla przedsiębiorców. Z pewnością ma ono szansę doprowadzić do przełomu w podejściu sądów administracyjnych, a na pewno – do jeszcze bardziej pogłębionej refleksji składów orzekających.

@@

Stratny pracodawca

W sytuacji, gdy pracownik wystawił pustą fakturę, pracodawca może dowodzić dochowania należytej staranności w zakresie nadzoru i kontroli pracy w swojej firmie, zachowania norm bezpieczeństwa mających na celu niedopuszczenie do nadużyć i bezprawnego wykorzystania danych pracodawcy. Ma też prawo powołać się na zarzut firmanctwa, które jest przestępstwem na gruncie obecnego kodeksu karno-skarbowego. Co do zasady odpowiedzialność ta jest osobista i powinien nią zostać obarczony sprawca czynu zabronionego.

Jednak w tego typu sprawach pracownik zazwyczaj broni się działaniem w imieniu i na rzecz pracodawcy, na podstawie przyznanych mu uprawnień czy też udzielonych pełnomocnictw. Często też wskazuje, że łączy go z pracodawcą stosunek podległości służbowej i w związku z tym działał, wykonując nałożone na niego obowiązki pracownicze.

Pracodawca, uznany za odpowiedzialnego za wystawienie fikcyjnej faktury, będzie zobowiązany do zapłaty wynikającego z niej podatku VAT wraz z odsetkami. Mogą zostać nałożone na niego także sankcje karno-skarbowe, mogące wynieść nawet do 720 stawek dziennych (art. 62 § 2, art. 56 kks).

Ich wysokość jest ustalana indywidualnie, przy czym sąd bierze pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Stawka dzienna nie może być niższa od jednej trzydziestej części minimalnego wynagrodzenia ani też przekraczać jej czterystukrotności. W niektórych przypadkach suma może być liczona w milionach złotych.

Oprócz sankcji ekonomicznych sąd może nałożyć na przedsiębiorcę karę roku pozbawienia wolności. Wskazuje na to art. 62 § 2 kks. Co więcej, kodeks karny przewiduje za wystawienie pustej faktury karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 (art. 271a § 1 kk). W przypadku faktur zawierających kwotę należności ogółem, której łączna wartość jest większa niż dziesięciokrotność kwoty określającej mienie wynoszące 10 mln zł, sprawca podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 5 lat albo wynoszącej 25 lat (art. 277a kk).

Przedsiębiorca może również stracić wiarygodność jako podmiot gospodarczy. Organ podatkowy może doszukiwać się dalszych nieprawidłowości w firmie. Trudno oszacować straty po stronie podmiotu okrytego złą sławą. Taki przedsiębiorca traci wizerunkowo na każdym polu. Inni profesjonalnie działający, uczciwi podatnicy mogą rezygnować ze współpracy z podmiotem, w którego imieniu działają pracownicy wystawiający fikcyjne faktury. Świadomość przedsiębiorców co do konieczności zachowania należytej staranności w obrocie gospodarczym mocno wzrosła w ostatnich latach.

@@

Odpowiedzialność pracownika

W przypadku zastosowania art. 108 ustawy o VAT względem pracodawcy z powodu nieuczciwego działania pracownika, przedsiębiorca może wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym względem zatrudnionego na podstawie kodeksu pracy. Odpowiedzialność pracownika na gruncie kodeksu pracy jest ograniczona do wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, przysługującego mu w dniu wyrządzenia szkody.

Jednak na mocy art. 122 kodeksu pracy, jeżeli zatrudniony umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości. Na gruncie kodeksu karnego natomiast odpowiada sprawca danego czynu.

Podobnie na gruncie kodeksu karnego skarbowego odpowiada sprawca, za którego powinien zostać uznany ten, kto wystawił „pustą fakturę”. Dotychczasowa praktyka stosowania przepisów wskazuje jednak, że skoro to pracodawca jest najczęściej uznany za „wystawcę faktury”, również i pracodawca (np. członek zarządu) będzie uznany za sprawcę na gruncie kks.

Możliwe rozwiązanie

Warto podkreślić, że ryzyko wystawiania pustych faktur przez pracowników nie jest większe ani mniejsze w żadnej branży. Jest to możliwe w każdym sektorze. Zależy tylko i wyłącznie od pomysłowości oraz możliwości, które dostrzeże nieuczciwa osoba. Do ww. działania mogłaby ją jednak skutecznie zniechęcić świadomość poważnych konsekwencji finansowych, których obecnie brakuje.

Jeżeli TSUE orzeknie, że odpowiedzialność za fikcyjną fakturę spoczywa na pracowniku, który przekroczył swoje uprawnienia, to będzie on musiał zapłacić podatek VAT z tytułu fikcyjnej faktury, a to może spowodować dalsze konsekwencje karne czy też karno-skarbowe po jego stronie. Dotąd pracownik mógł nie czuć takiego zagrożenia, gdyż orzeczenia sądów były niekorzystne dla przedsiębiorców.

Nie ma takiej możliwości, aby pracownik nie wiedział, że wystawia pustą fakturę, jeżeli pracodawca go instruuje, w jaki sposób następuje prawidłowe fakturowanie w firmie. Dlatego można uznać, że korzystne dla przedsiębiorców orzeczenie TSUE byłoby jednocześnie bezpieczne dla uczciwych pracowników.

Podsumowując, można stwierdzić, że każdy przypadek powinien być oceniany, na podstawie kompleksowego materiału dowodowego, zebranego w konkretnej sprawie. Jeśli pracodawca dochował należytej staranności w organizacji działania swojego przedsiębiorstwa, powinien to być argument za tym, że to nie on odpowiada za podatek VAT z tzw. fikcyjnej faktury.

Autorka jest doradcą podatkowym

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czy da się uniknąć podatku od zysku z handlu kryptowalutami?

Jak wskazują dane z raportu „Polak Inwestor 2022”, 39 proc. Polaków inwestuje, aby zachować spokój o finanse na niedaleką przyszłość. Taki sam odsetek chce ochronić swoje środki przed inflacją. Kolejne miejsca wśród najpopularniejszych inwestycyjnych motywatorów zajęły dywersyfikacja źródeł przychodu (36 proc.) i spokój o finanse na emeryturę (35 proc.).

Popularność kryptowalut

Choć w ciągu ostatnich miesięcy rynek kryptowalut osiągał spore spadki, wiele osób mocno wierzy, że Bitcoina i inne cyfrowe coiny czeka świetlana przyszłość. Aż 39 proc. inwestorów, zapytanych o rodzaj posiadanych w portfelu aktywów wskazało na kryptowaluty. Wirtualna waluta wygrała więc z obligacjami skarbowymi (32 proc.), jednostkami funduszy (32 proc.), edukacją własną (31 proc.) i Indywidualnymi Kontami Emerytalnymi (31 proc.). Jeśli planujesz ulokować swój kapitał w popularnych krypto lub już obracasz wirtualną walutą, dowiedz się, jakie są zasady opodatkowania takich transakcji.

Opodatkowanie transakcji kryptowalutowych

Od 2019 r. rozliczenie zysków z Bitcoina, Ethereum i innych kryptowalut odbywa się na innych zasadach niż w latach wcześniejszych. Zyski z odpłatnego zbycia walut wirtualnych rozlicza się bowiem jako dochody z kapitałów pieniężnych. Należy więc uwzględnić je rocznym zeznaniu podatkowym PIT. Stawka opodatkowania dochodu (przychodu pomniejszonego o koszty), podobnie jak w przypadku zysków lokat, akcji czy innych papierów wartościowych wynosi 19 proc. – bez prawa do dokonywania odliczeń i korzystania z ulg.

@@

Rozliczanie kryptowalut – PIT-38

Przychody i koszty poniesione z tytułu transakcji kryptowalutami należy rozliczyć nie po każdej transakcji, lecz raz w roku – w deklaracji podatkowej na formularzu PIT-38 w sekcji E.
Wypełniając formularz:

  • w polu 34 wpisz sumę przychodów z odpłatnego zbycia waluty wirtualnej uzyskanych w roku, kalendarzowym, którego dotyczy rozliczenie,
  • w polu 35 wpisz sumę kosztów, jakie poniosłeś w związku z zakupem i zbyciem kryptowalut w roku, kalendarzowym, którego dotyczy rozliczenie,
  • w polu 36 wskaż kwotę z poz. 38 zeznania PIT-38 złożonego za poprzedni rok kalendarzowy – koszty uzyskania przychodów, o których mowa w art. 22 ust. 14 ustawy poniesione w latach ubiegłych, których nie odliczyłeś od przychodów uzyskanych przed 1 stycznia 2021 r.;
  • w polu 37 wpisz dochód, w przypadku, gdy wystąpi nadwyżka przychodu uzyskanego w roku podatkowym nad kosztami uzyskania przychodów poniesionych w roku podatkowym oraz poniesionych w latach ubiegłych, które nie zostały odliczone przed 1 stycznia 2021 r.;
  • w polu 38 wpisz kwotę kosztów uzyskania przychodów, które nie zostały potrącone od przychodów uzyskanych w roku kalendarzowym, którego dotyczy rozliczenie. r. Kwotę tę wpiszesz w zeznaniu podatkowym PIT-38 składanym za kolejny rok podatkowy.

Roczne zeznanie PIT musisz złożyć nie tylko w sytuacji, kiedy osiągnąłeś zysk ze sprzedaży kryptowanuty, ale także wtedy, kiedy nie osiągnąłeś przychodu lub kiedy poniosłeś wydatki na zakup wirtualnej waluty w kwocie przewyższającej przychód. Nadwyżka kosztów powiększy koszty z tytułu zbycia krypto w kolejnym roku podatkowym. Wypełniając deklarację, pamiętaj o tym, że przychodów z kryptowalut i kosztów ich nabycia nie możesz sumować z przychodami i kosztami dotyczącymi innych kapitałów pieniężnych, np. akcji czy obligacji. Sumę podatku wynikającą z deklaracji możesz jednak uiścić jednym przelewem.

Ważne: jeśli prowadzisz działalność gospodarczą i realizujesz transakcje na rynku kryptowalut, nie możesz rozliczyć należnego z tytułu zysku podatku w ramach działalności. Zyski z działalności powinieneś rozliczyć według określonej stawki opodatkowania, a te uzyskiwane z kryptowalut — poprzez deklarację PIT-38.

Jak definiować wysokość przychodu z kryptowalut?

Przychód z kryptowalut może przyjmować formę:

  • środków pieniężnych (po przeliczeniu na złotówki po średnim kursie NBP z dnia roboczego poprzedzającego datę uzyskania przychodu) uzyskanych z tytułu sprzedaży kryptowanuty na giełdzie, w kantorze lub na wolnym rynku;
  • wartości świadczenia, towaru lub prawa majątkowego, jakie w zamian za kryptowanuty otrzymasz w wymianie barterowej.

Ważne: sytuacja dokonania wymiany pomiędzy różnymi wirtualnymi walutami, w kontekście podatku dochodowego pozostaje neutralna.

Jak definiować koszty kryptowalut?

Przychód obniżają wydatki bezpośrednie związane z nabyciem wirtualnej waluty:

  • koszty nabycia kryptowalut na giełdzie, w kantorze lub na wolnym rynku;
  • koszty związane ze zbyciem kryptowalut, np. prowizja pobierana przez giełdę czy brokera.

Pamiętaj, że abyś mógł odliczyć wydatki z tytułu nabycia lub zbycia kryptowalut, powinny być one udokumentowane.

@@

Jeśli zajmujesz się miningiem, czyli wykopywaniem wirtualnej waluty, jako kosztów uzyskania przychodu nie uznasz wydatków poniesionych na:

  • kupno niezbędnego do kopania sprzętu,
  • energię elektryczną, którą zasili „koparki”,
  • kupno abonamentów na giełdzie walut,
  • kupno programów do obsługi koparki.

Czy da się uniknąć podatku od zysku z kryptowalut?

Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, sytuacja dokonania wymiany pomiędzy różnymi wirtualnymi walutami, w kontekście podatku dochodowego pozostaje neutralna. Transakcje sprowadzające się do wymiany jednej kryptowanuty na inną nie rodzą więc obowiązku podatkowego. Wielu inwestorów, którzy chcą wycofać środki z określonych kryptowalut, kieruje je w stronę stablecoinów – wirtualnych walut, których wartość jest odporna na wahania kursowe i trwale powiązania z wartością tradycyjnych walut lub kruszców. Jeśli wymienisz kryptowalutę na stablecoina, nie wycofasz środków z giełdy (więc nie będziesz podlegał obowiązkowi podatkowemu). Zamienisz jednak zainwestowaną w krypto kwotę na stabilne wirtualne monety, które pozwolą uniknąć ryzyka ewentualnych wahań kursowych, a co za tym idzie — także strat.

Alternatywa dla tranderów: portfel korporacyjny cypryjskiej spółki

Nie ulega wątpliwości, że polski system podatkowy nie ułatwia życia inwestorom realizującym transakcje kryptowalutami, a wysokie obciążenia podatkowe nie zachęcą do inwestowania w Polsce. Na chwilę obecną roszwiązaniami, które kancalerie optymalizacji podatkowej proponują swoim klientom to kierunek cypryjski.

Wielu traderów handluje więc na giełdach, korzystając z portfela korporacyjnego założonego na spółkę cypryjską. Przychody spółki można reinwestować w inne firmy, projekty, nie płacąc wówczas żadnego podatku lub wypłacać sobie zyski po opłaceniu 12,5 proc. Cypr umożliwia także wypłatę środków bez konieczności płacenia podatku osobom, które posiadają już wypracowane zyski z giełdy.

Uzyskując status Non-Dom, czyli rezydenturę na Cyprze, można dokonać wypłaty środków, które wypracowane zostały przez nabyciem statusu rezydenta przez daną osobę. Jest to korzystne rozwiązanie dla osób ze znacznym zyskiem z giełdy, który potrzebują wypłacić jak najkorzystniej podatkowo. Raz uzyskany status Non-Dom pozwala na korzystanie z nieopodatkowanych zysków przez 17 lat.

Autorka: dyrektor zarządzająca Admiral Tax oraz Admiral Private

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przepisy dotyczące sankcji VAT w postaci dodatkowego zobowiązania

Zgodnie z art. 112b ust. 1 ustawy o VAT w razie stwierdzenia, że podatnik w złożonej deklaracji podatkowej wykazał kwotę zobowiązania podatkowego niższą od kwoty należnej, kwotę zwrotu różnicy podatku lub kwotę zwrotu podatku naliczonego wyższą od kwoty należnej, kwotę różnicy podatku do obniżenia kwoty podatku należnego za następne okresy rozliczeniowe wyższą od kwoty należnej, kwotę zwrotu różnicy podatku, kwotę zwrotu podatku naliczonego, lub kwotę różnicy podatku do obniżenia kwoty podatku należnego za następne okresy rozliczeniowe zamiast wykazania kwoty zobowiązania podatkowego podlegającej wpłacie do urzędu skarbowego, czy też nie złożył deklaracji podatkowej oraz nie wpłacił kwoty zobowiązania podatkowego, wtedy naczelnik urzędu skarbowego lub naczelnik urzędu celno-skarbowego określa odpowiednio wysokość tych kwot w prawidłowej wysokości oraz ustala dodatkowe zobowiązanie podatkowe w wysokości odpowiadającej 30 proc. kwoty zaniżenia zobowiązania podatkowego, kwoty zawyżenia zwrotu różnicy podatku, zwrotu podatku naliczonego lub różnicy podatku do obniżenia podatku należnego za następne okresy rozliczeniowe.

Sankcja nie jest wymierzana w sytuacji, gdy podatnik złoży odpowiednią korektę deklaracji przed dniem wszczęcia kontroli. W sytuacji, gdy podatnik zaakceptuje nieprawidłowości i wpłaci kwotę zobowiązania podatkowego, kara może zostać zmniejszona do 20 proc., a w przypadku pustych faktur sankcja wynosi 100 proc. kwoty zaniżenia zobowiązania podatkowego.

@@

Wyrok TSUE w polskiej sprawie Grupy Warzywnej

W sprawie sankcji VAT kluczowy jest niedawny wyrok TSUE z 15 kwietnia 2021 r. w polskiej sprawie Grupy Warzywnej (C 935/19), w którym TSUE wskazał, że artykuł 273 dyrektywy Rady 2006/112/WE z dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej i zasada proporcjonalności stoją na przeszkodzie przepisom krajowym, nakładającym na podatnika błędnie kwalifikującego transakcję zwolnioną z podatku od wartości dodanej (VAT) jako transakcję podlegającą temu podatkowi, sankcję wynoszącą 20 proc. kwoty zawyżenia zwrotu VAT. W opinii TSUE błąd ten cechuje brak przesłanek wskazujących na oszustwo i uszczuplenie wpływów do skarbu państwa.

Wyrok NSA

W świetle powyższego wyroku TSUE, Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie o sygn. I FSK 749/21 wskazał, że nie można karać podatnika dodatkową sankcją VAT w sytuacji, gdy przyczyną powstania nieprawidłowości w raportowaniu podatkowym była absencja pracownika, który zajmował się rozliczeniami oraz awaria programu księgowego.

Dodatkowo okolicznością przemawiającą za niekaraniem spółki dodatkową sankcją VAT przemawiał fakt, że spółka sama poinformowała fiskusa o nieprawidłowościach i chciała dokonać korekt oraz uiścić zaległy podatek wraz z odsetkami. W konsekwencji podatnik uniknął płacenia dodatkowej sankcji w VAT, niemniej sprawa przed sądami administracyjnymi toczyła się długo, a jej wynik nie był do końca pewny.

Orzeczenie NSA jest podtrzymaniem korzystnej praktyki sądów administracyjnych w zakresie określania dodatkowego zobowiązania VAT. Przedsiębiorcy będący uczciwymi podatnikami nie muszą obawiać się dodatkowych sankcji, a popełnianie błędów jest rzeczą normalną w obrocie gospodarczym. Tak długo, jak działanie podatnika nie będzie nosiło znamion oszustwa, to sankcja nie będzie miała zastosowania.

W związku z powyższym pojawia się naturalna refleksja, że podatnik chcący uniknąć negatywnych sankcji VAT powinien wdrożyć procedury rozliczania podatku oraz rozdzielić odpowiedzialność na pracowników spółki.

W takim przypadku wykazanie, że podstawą nieprawidłowości jest błąd, można oprzeć na obowiązującej w firmie procedurze i w łatwy sposób uwiarygodnić, że celem
zaistniałej pomyłki nie było oszustwo.

Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przejściowy podatek dla przyznających się do ukrytych dochodów

W ramach reformy krajowego systemu podatkowego, Polski £ad powołał do życia instytucję opodatkowania przejściowym ryczałtem od dochodów. Na jej mocy osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, bez względu na miejsce zamieszkania, siedziby, zarządu lub rejestracji, które nie zadeklarowały całości lub części dochodów (przychodów) do opodatkowania w Polsce, mogą to zrobić, opodatkowując się przejściowym ryczałtem od dochodów. Taka opcja obowiązuje od 1 stycznia 2022 r. W szczególności podatek ten znajdzie zastosowanie:

  • do dochodów (przychodów) dotąd nieujawnionych,
  • do nieujawnionych źródeł ich powstania,
  • w przypadku przeniesienia lub posiadania kapitału poza terytorium RP,
  • w przypadku zastosowania postanowień umów o unikaniu podwójnego opodatkowania w sposób niezgodny z kontekstem użycia postanowień tych umów, z ich celem oraz zamiarami sygnatariuszy,
  • w sytuacji wykazania przez podatnika nierzeczywistej rezydencji podatkowej,
  • osiągnięcia niedozwolonej korzyści podatkowej.

@@

Podstawa opodatkowania

Stawka przejściowego ryczałtu od dochodów wynosi 8 proc. podstawy opodatkowania, która stanowi dochód osiągnięty do dnia złożenia wniosku o opodatkowanie podatkiem przejściowym odpowiadający:

  • wartości korzyści podatkowej, albo 
  • wysokości przychodu, jaki zostałby określony na podstawie ustaw: o PIT, o CIT, oraz o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (dalej: ustawy podatkowe), pomniejszonego o wydatki poniesione bezpośrednio w celu jego uzyskania, jeżeli nie zostały odliczone przy określaniu zobowiązania w podatku dochodowym w żadnej formie, a przedstawione przez podatnika dowody poniesienia tych wydatków nie budzą wątpliwości, albo
  • wysokości przychodu, jaki zostałby określony przez podatnika lub płatnika na podstawie ustaw podatkowych oraz z uwzględnieniem postanowień właściwej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, gdyby obowiązek podatkowy był wykonany w sposób zgodny z przedmiotem i celem tej umowy, albo
  • wysokości przychodu z kapitału przeniesionego lub posiadanego poza Polską, w tym w związku ze zmianą rezydencji podatkowej, pomniejszonego o wydatki poniesione bezpośrednio w celu uzyskania tego przychodu, jeżeli te wydatki nie zostały odliczone przy określaniu zobowiązania w podatku dochodowym w żadnej formie, a przedstawione przez podatnika dowody poniesienia tych wydatków nie budzą wątpliwości, albo
  • 25 proc. wartości przeniesionego lub posiadanego poza Polską kapitału, w tym w związku ze zmianą rezydencji podatkowej.

Co daje przyznanie się do nieujawnionych dochodów i opodatkowanie ich przejściowym ryczałtem?

Zgodnie z art. 46 omawianej nowelizacji złożenie wniosku, zgłoszenie dochodu oraz zapłata przejściowego podatku uwalnia w zakresie tego dochodu od:

  • kary za przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie w PIT lub CIT,
  • odpowiedzialności za podatek niepobrany, lub pobrany w niższej wysokości oraz od kary za przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie w PIT lub CIT,
  • obowiązku zapłaty PIT, CIT oraz zryczałtowanego podatku dochodowego od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.

Podatnik, płacąc przejściowy ryczałt i dokonując w terminie jednego roku kalendarzowego liczonego od dnia złożenia wniosku inwestycji o wartości odpowiadającej co najmniej wartości zgłoszonego dochodu, może obniżyć swoje zobowiązania podatkowe w PIT, CIT należne od dochodu uzyskanego z tych składników majątkowych. Mieści się w tym dochód z ich najmu i sprzedaży, z ich wykorzystywania w swojej działalności, oraz z udziału w spółce, o kwotę równą 30 proc. podatku przejściowego. W celu skorzystania z tego pomniejszenia podatnik musi utrzymać inwestycję co najmniej przez 12 miesięcy.

Inwestycja powinna polegać na:

  • nabyciu od polskich rezydentów podatkowych lub podmiotów mających siedzibę lub zarząd na terytorium innego państwa EOG środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, udziałów lub akcji spółek mających osobowość prawną lub innych papierów wartościowych, lub
  • wniesieniu wkładów pieniężnych lub dopłat do tych spółek.

Prawo do pomniejszenia zobowiązań podatkowych przysługuje w roku dokonania inwestycji i za kolejne 2 lata podatkowe.

@@

Jak złożyć wniosek, do kiedy i ile to kosztuje?

Podatnik sam przyznaje się do ukrywanych przychodów, stąd sam też składa wniosek o opodatkowanie przejściowym ryczałtem od dochodów. Wniosek należy złożyć do naczelnika urzędu skarbowego w terminie od 1 października 2022 r. do 31 marca 2023 r. Można złożyć kilka wniosków, odrębnie dla różnych źródeł ujawnianych dochodów. Wniosek podlega opłacie w wysokości 1 proc. ujawnianego dochodu, nie niższej jednak niż 1.000 zł i nie wyższej niż 30.000 zł.

We wniosku należy ujawnić wysokość i źródło dochodu, sposób jego pozyskania oraz obliczoną kwotę przejściowego podatku. Na jego zapłatę podatnik ma 30 dni liczonych od dnia następującego po złożeniu wniosku. Przed jego złożeniem podatnik może wystąpić do Rady do Spraw Repatriacji Kapitału o wydanie opinii w zakresie skutków podatkowych wyboru opodatkowania przejściowym ryczałtem w jego indywidualnym przypadku. Taki wniosek kosztuje 50.000 zł.

Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapłata powyżej 15.000 zł gotówką – konsekwencje podatkowe CIT i VAT

Poza generalnym zakazem dokonywania płatności gotówkowych powyżej tego limitu warto przeanalizować różne sposoby dokonywania płatności, a także płatność w transzach za usługę czy w ratach za zakupione towary. Takie płatności, nawet jeżeli pojedynczo nie przekraczają progu, mogą zostać policzone łącznie i wtedy płatnik musi liczyć się z konsekwencjami.

Podatek CIT

Zgodnie z art. 15d. ust 1 pkt 1 ustawy o CIT podatnicy nie zaliczają do kosztów uzyskania przychodów kosztu w tej części, w jakiej płatność dotycząca transakcji określonej w art. 19 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (limit 15.000 zł), została dokonana bez pośrednictwa rachunku płatniczego.

W przypadku każdej transakcji o wartości przekraczającej 15.000 zł istnieje obowiązek dokonywania płatności za pośrednictwem rachunku płatniczego. Przepisy nie wyłączają z kosztów uzyskania przychodów jedynie nadwyżki płatności ponad wartość 15.000 zł, lecz każdą płatność (bez względu na jej wartość/kwotę) dokonaną z pominięciem rachunku bankowego, jeżeli jest dokonywana w ramach transakcji o wartości przekraczającej 15.000 zł.

@@

Na wstępie należy zaznaczyć, że wskazany limit płatności gotówkowych dotyczy transakcji dokonywanej pomiędzy dwoma przedsiębiorcami. Ponadto, WSA w Gliwicach w wyroku z dnia 23 stycznia 2020 r. sygn. I SA/Gl 913/19 wskazał, że z treści art. 15d u.p.d.o.p. wynika, że płatność za pośrednictwem rachunku płatniczego to też przelew na rachunek bankowy innej osoby na zasadzie przekazu, o którym mowa w Kodeksie cywilnym.

Natomiast inaczej sytuacja kształtuje się w pozostałych przypadkach, gdy płatność wynagrodzenia na podstawie wystawionej faktury zostanie dokonana za pośrednictwem rachunku bankowego, ale nie bezpośrednio na rachunek bankowy podwykonawcy, tj. przekazem pocztowym, lub za pomocą usługi świadczonej na podobnych zasadach (np. ekspres pieniężny), lub przez bezpośrednią realizację wypłaty przez podwykonawcę z rachunku bankowego zamawiającego w kasie banku na podstawie odpowiedniego upoważnienia. W takiej sytuacji nie będzie już można zaliczyć wydatku do kosztów uzyskania przychodów.

Kolejny problem to płatność za usługę w transzach. Tematyką tą zajął się WSA we Wrocławiu, który w wyroku z dnia 27 września 2017 r. sygn. I SA/Wr 688/17 wskazał, że w przypadku umowy zawartej na czas określony znana jest ogólna wartość transakcji, zatem to do niej, a nie do poszczególnych okresów rozliczeniowych (płatności za każdy miesiąc rozliczeniowy), będzie się odnosić pojęcie jednorazowej wartości transakcji i limit 15.000 zł.

Ponadto warto zaznaczyć, że podział transakcji na raty nie pozwala na obejście granicznego progu 15.000 zł. Bowiem suma wszystkich rat traktowana jest jako jedna transakcja, ponieważ dotyczy jednego zakupu. Cała transakcja musi zatem zostać dokonana z uwzględnieniem limitu obrotu gotówkowego.

Dodatkowe dwa kryteria dotyczą zapłaty na konto podatnika znajdujące się poza białą listą oraz z pominięciem obowiązkowego mechanizmu podzielonej płatności. Takie przypadki powinny być odrębnie analizowane, ponieważ istnieje realne ryzyko braku możliwości zaliczenia ich do kosztów uzyskania przychodów.

Konsekwencje w podatku VAT

W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że ustawa o podatku od towarów i usług nie przewiduje samodzielnego kryterium przekroczenia kwoty 15.000 zł, jako przesłanki braku możliwości odliczenia VAT naliczonego albo odpowiedzialności solidarnej, czy innych negatywnych skutków VAT.

W przypadku podatku VAT występuje solidarna odpowiedzialność za podatek VAT, jeżeli płatność była dokonywana w kwocie powyżej 15.000 zł na rachunek spoza białej listy i nie zostało dokonane odpowiednie zgłoszenie ZAW-NR w terminie 14 dni.

Ponadto limit 15.000 zł odnosi się do mechanizmu podzielonej płatności. W tym przypadku płatności z pominięciem obowiązkowego mechanizmu podzielonej płatnością są sankcjonowane solidarną odpowiedzialnością za zobowiązania podatkowe.

Zatem skutki podatkowe w VAT dla przedsiębiorców dokonujących płatności gotówkowych powyżej 15.000 zł są znacznie mniej odczuwalne niż skutki w CIT. Niemniej suma tych sankcji powoduje, że temat płatności gotówkowych powyżej tego limitu powinien być szczególnie analizowany przez przedsiębiorców.

Autor: właściciel Kancelarii Prawnej Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Czynny żal już nie pomoże podatnikom?

Dla wielu podatników poruszanie się po skomplikowanym systemie podatkowym jest trudne i rodzi wiele niezamierzonych pomyłek. Niezłożenie deklaracji podatkowej PIT w terminie, niedokonanie płatności podatku czy niewłaściwe rozliczenie kosztów uzyskania przychodów otwiera katalog wszystkich przewinień, które mogą skutkować sankcjami karno-skarbowymi w związku z popełnieniem przestępstwa lub wykroczenia skarbowego. Instytucja czynnego żalu jest obecnie jedynym dostępnym sposobem na ich uniknięcie.

Na czym polega czynny żal?

To instytucja, która polega na zgłoszeniu przez podatnika informacji o popełnieniu przez niego zabronionego czynu, zanim organ ścigania udokumentuje wystąpienie takiego zdarzenia. Osoba wyrażająca „czynny żal” przyznaje się zatem do winy, musi zaprzestać popełniania przestępstwa oraz zgłosić chęć uregulowania wszelkich spraw z Urzędem Skarbowym. Co jednak ważne, podatnik musi osobiście zawiadomić odpowiedni organ o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia – najlepiej na piśmie albo ustnie do protokołu.

Zawiadomienie musi zawierać kluczowe informacje i okoliczności dotyczące popełnionego czynu, czyli na przykład wskazywać osoby uczestniczące w popełnionym czynie bądź przyczyny popełnienia wykroczenia. Wyjaśnienie musi być prawdziwe i może dotyczyć przypadku losowego albo sytuacji osobistej. Ponadto, należy uiścić całą wymagalną należność publicznoprawną uszczuploną w wyniku czynu zabronionego, wraz z odsetkami.

@@

Rozpoczęcie czynności urzędowych wyklucza czynny żal

Dotychczasowe przepisy mówiły o tym, że aby czynny żal był skuteczny, trzeba go złożyć przed rozpoczęciem czynności służbowych przez organ ścigania. Decyzją Ministerstwa Sprawiedliwości nowe przepisy mają zmienić art. 16 § 5 pkt 2 Kodeksu karnego skarbowego (KKS), nadając mu inne brzmienie: „po rozpoczęciu przez organ ścigania czynności służbowej, w szczególności przeszukania, czynności sprawdzającej lub kontroli zmierzającej do ujawnienia przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego, chyba że czynność ta nie dostarczyła podstaw do wszczęcia postępowania o ten czyn zabroniony."

Oznacza to, że o ile dotychczas czynny żal był wykluczony po podjęciu działań przez organy ścigania, to teraz jego złożenie nie będzie możliwe już po podjęciu każdej czynności urzędowej wobec podatnika, jak na przykład sprawdzenia poprawności rozliczeń.

Resort w uzasadnieniu pisze, że „aktualnie często brak jest możliwości ścigania sprawców przestępstw skarbowych i wykroczeń ujawnionych w trakcie kontroli przeprowadzonej co prawda przez uprawniony organ, jednak inny niż organ ścigania„. Według ekspertów zmiany są niekorzystne dla podatników, gdyż odbierają im jedyną skuteczną możliwość uchronienia się przed odpowiedzialnością karną skarbową za niezamierzoną pomyłkę. W efekcie czynny żal może stać się instytucją, z której podatnicy już wkrótce będą mogli korzystać stosunkowo rzadko.

Autor: Systim.pl

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Likwidacja firmy i otwarcie nowej. A co ze starą?

Likwidacja firmy nie oznacza jedynie zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej, zamknięcia zakładu produkcyjnego, czy sklepu. Należy jeszcze dopełnić formalności przed odpowiednimi urzędami i jednostkami, a w przypadku niektórych przedsiębiorstw także przed sądami.

Wyrejestrowanie z CEIDG, urzędu skarbowego, ZUS i GUS

Zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej (JDG), spółki cywilnej, a także przekształcenie działalności gospodarczej w jednoosobową spółkę kapitałową, np. w sp. z o.o., wymaga wykreślenia z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Wniosek o wykreślenie można złożyć na trzy sposoby:

  • online,
  • pocztą,
  • osobiście w urzędzie miasta lub gminy.

W zależności od wybranej ścieżki wykreślenie nastąpi najpóźniej w kolejnym dniu roboczym po złożeniu wniosku. Ponieważ informacja o wykreśleniu z CEIDG trafia do urzędu skarbowego, ZUS, KRUS i GUS, a także do urzędów udzielających koncesji i zezwoleń przedsiębiorca nie musi osobno informować tych instytucji.

Wyjątkiem jest przedsiębiorca rozliczający się kartą podatkową. W takim przypadku likwidując działalność, prócz złożenia wniosku do CEIDG, należy złożyć w urzędzie skarbowym PIT-16Z. Również wspólnicy spółki cywilnej muszą dodatkowo złożyć formularze NIP-2 w urzędzie skarbowym oraz RG-OP w GUS celem likwidacji numerów identyfikacyjnych spółki.

@@

Wyrejestrowanie z ZUS

Składając wniosek do CEIDG, można zaznaczyć, aby ZUS wraz z wyrejestrowaniem firmy jako płatnika składek wyrejestrował pracowników i zgłoszonych członków rodzin z ubezpieczenia. Jeśli pracodawca nie zaznaczy tego we wniosku do CEIDG, będzie miał na wyrejestrowanie pracowników i członków rodzin 7 dni od daty ustania obowiązku ubezpieczeń.

Od 2022 r. Polski £ad wprowadził nowe terminy opłacania składek ZUS (do 20. następnego miesiąca dla podmiotów niebędących osobami prawnymi, np. JDG oraz spółkami osobowymi i do 15. dla osób prawnych, np. spółek z o.o.). By nie dopuścić do zaległości w ZUS, nie wolno zapomnieć o opłaceniu ostatnich składek po zamknięciu firmy. O ile składki na ubezpieczenie społeczne opłaca się proporcjonalnie do okresu prowadzenia działalności, to już składkę zdrowotną uiszcza się w pełnej wysokości, stąd opieka zdrowotna obejmuje byłego przedsiębiorcę jeszcze przez 30 dni po zamknięciu działalności.

Wykaz majątku, spis z natury

Firmy prowadzące podatkową księgę przychodów i rozchodów oraz rozliczające się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych na dzień zamknięcia działalności muszą sporządzić wykaz składników majątku przedsiębiorstwa oraz spis z natury. Pozostałe firmy sporządzają tylko ten pierwszy wykaz i zobligowane są przechowywać go przez 5 lat na wypadek kontroli skarbowej. Wykaz składników majątku sporządza się również na dzień wystąpienia wspólnika ze spółki niebędącej osobą prawną.

Należy pamiętać, że nawet po zamknięciu firmy, w przypadku odpłatnego zbycia składników objętych wykazem, osiągnięty z tego tytułu przychód będzie podlegał opodatkowaniu podatkiem dochodowym, jeśli od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpiła likwidacja firmy, do dnia tego odpłatnego zbycia nie upłynęło 6 lat.

Ryczałtowcy i prowadzący KPiR przeprowadzają obowiązkowy remanent i spis z natury na dzień likwidacji firmy. Przy czym ci pierwsi muszą w nim ująć również rzeczowe składniki majątku, które, choć nie były środkami trwałymi, służyły do wykonywania działalności gospodarczej. Podobnie jak w przypadku wykazu składników majątku przedsiębiorstwa spisu z natury nie trzeba przedkładać skarbówce, a jedynie przechowywać przez 5 lat.

Dokumentację należy przechowywać zasadniczo przez 5 lat, ale w przypadku niektórych dokumentów, jak np. ZUS DRA, czy ZUS IWA, przez 10 lat. Dokumenty pracownicze stanowiące podstawę ustalenia podstawy wymiaru emerytury lub renty, a dotyczące pracowników zatrudnionych między 1 stycznia 1999 r. a 31 grudnia 2018 r., firma zatrudniająca musi przechowywać przez 50 lat (albo przekazać ten obowiązek do wyspecjalizowanego podmiotu).

Rozliczenie podatku dochodowego

Całkowite (niemal całkowite, bo należy pamiętać o potencjalnym obowiązku zapłaty podatku od sprzedaży składników majątkowych firmy przed upływem 6 lat od jej zamknięcia) rozliczenie przedsiębiorstwa z podatku dochodowego nastąpi w roku następnym po roku, w którym zlikwidowało działalność. Terminy rozliczenia są różne, w zależności od rodzaju podatku: PIT czy CIT, oraz źródeł przychodu.

Jednak nim dojdzie do rocznego rozliczenia PIT, przedsiębiorca musi uregulować podatek dochodowy za ostatni miesiąc prowadzenia działalności gospodarczej. Zrobi to na zasadach, na jakich rozliczał się przed likwidacją firmy, jeśli rozliczał się: ryczałtem, podatkiem liniowym, lub na zasadach ogólnych. W przypadku karty podatkowej należny podatek wyliczy według wzoru 1/30 miesięcznego zobowiązania za każdy dzień miesiąca, w którym prowadził działalność w miesiącu, w którym ją zamknął.

@@

Rozliczenia VAT

Podatnicy VAT są zobowiązani powiadomić urząd skarbowy o zaprzestaniu wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług w terminie 7 dni od dnia jej zaprzestania. Urząd wykreśli przedsiębiorcę z rejestru podatników VAT, także z VAT-UE, jeśli był podatnikiem tego podatku.

Płatnicy VAT rozliczając ten podatek w deklaracji za ostatni okres rozliczeniowy działalności firmy, uwzględniają kwoty podatku należnego i naliczonego z tytułu dokonanych w tym ostatnim okresie sprzedaży i zakupów. Są oni obarczeni dodatkowym obowiązkiem sporządzenia osobnego spisu z natury na potrzeby podatku od towarów i usług. W spisie nie ujmuje się towarów, co do których przedsiębiorcy nie przysługiwało prawo do odliczenia VAT, chyba że dobrowolnie zrezygnował z możliwości zastosowania tego odliczenia.

W terminie 14 dni od zakończenia spisu należy dokonać na jego podstawie wyceny składników majątku. Informację o spisie, wycenie i ustalonej dzięki nim kwocie VAT należnego (obciąża on majątek wykazany w spisie) należy przekazać do urzędu skarbowego bezpośrednio lub najpóźniej wraz z deklaracją podatkową za ostatni okres działalności przedsiębiorstwa obejmujący dzień rozwiązania spółki, zaprzestania wykonywania czynności podlegających opodatkowaniu albo wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego oraz uprawnienia do powołania zarządcy sukcesyjnego. Nawet jeśli do dnia likwidacji firmy przedsiębiorca wyprzedał cały majątek, to w ostatniej deklaracji powinien to wykazać.

Podsumowanie

Przystępując do likwidacji firmy, należy pamiętać o dopełnieniu szeregu formalności, różnych w zależności od jej formy prawnej. To niezwykle ważne, ponieważ niedochowanie określonych wymogów grozi sankcjami. Niekiedy bardzo wysokimi. Na przykład, za nierzetelne prowadzenie, w tym przechowywanie dokumentacji firmy, zgodnie z art. 303 Kodeksu karnego może grozić kara pozbawienia wolności – i to nawet do 5 lat. 

Autor: manager zespołu ds. doradztwa gospodarczego w Kancelarii Prawnej Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spółka komandytowa alternatywą dla jednoosobowych działalności gospodarczych

Wprowadzone Polskim £adem naliczanie 4,9 proc. lub 9 proc. składki zdrowotnej od osiąganych dochodów z podwójną, a nawet potrójną, mocą uderza w najlepiej zarabiających przedsiębiorców. Prócz konieczności obciążenia swoich zysków wyższą składką zdrowotną (im wyższe dochody, tym wyższa składka), państwo jednocześnie odebrało im możliwość odliczanie jej od podatku.

Dobrze zarabiający przedsiębiorcy nie są też adresatami-beneficjentami samego Polskiego £adu, stworzonego przecież pod hasłem sprawiedliwości społecznej i mającego poprawić sytuację zarabiających najmniej. Nie obejmuje ich tzw. ulga dla klasy średniej, czyli państwowa próba rekompensaty odbierania jednym i dawania drugim. Czy bardziej zaradni, dobrze prosperujący, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą muszą się na to godzić?

Polski £ad zabiera tylko niektórym formom działalności

To, że prowadzimy firmę w formie jednoosobowej działalności gospodarczej (dalej: JDG), w którą nowy ład uderza ze zwielokrotnioną siłą nie oznacza, że trzeba w tej formie prowadzić działalność do grobowej deski. To tak jak z wprowadzeniem opłat za jednorazowe torby, czy podatek cukrowy. Jeśli ktoś nie chce płacić za reklamówkę w markecie wystarczy, że zacznie chodzić na zakupy z torbą wielorazowego użytku, a co do podatku cukrowego – pić napój bez cukru. Jaka struktura biznesu będzie więc najlepszą alternatywą dla dobrze prosperujących JDG, które mogą najsilniej odczuć straty majątkowe wskutek wprowadzenia Polskiego £adu?

@@

Odpowiedzią jest jednoosobowa spółka komandytowo-akcyjna, bowiem funkcjonujący w jej strukturach wspólnik nie jest uznawany przez ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych za podmiot prowadzący pozarolniczą działalność, podlegający obowiązkowemu oskładkowaniu ZUS. Jednak co zrobić w przypadku, gdy przedsiębiorca nie chce rezygnować z opłacania składki zdrowotnej, by pozostać ubezpieczonym na wypadek utraty zdrowia?

Spółka komandytowa a Polski £ad

Wtedy najlepszym wyborem będzie zmiana JDG w spółkę komandytową i przyjęcie w niej funkcji komplementariusza. Zgodnie bowiem z art. 102 Kodeksu spółek handlowych, spółką komandytową jest spółka osobowa mająca na celu prowadzenie przedsiębiorstwa pod własną firmą, w której wobec wierzycieli za zobowiązania spółki co najmniej jeden wspólnik odpowiada bez ograniczenia (komplementariusz), a odpowiedzialność co najmniej jednego wspólnika (komandytariusza) jest ograniczona.

Choć z brzmienia tego przepisu wynika wyraźnie znaczenie większa odpowiedzialność komplementariusza, to przyjęcie tego ryzyka rekompensuje fakt, że osiągane przez komplementariusza dochody z tytułu udziału w zyskach spółki mogą korzystać z prawa do pomniejszenia ciężaru opodatkowania. Jednocześnie, w odróżnieniu od jednoosobowej spółki komandytowo-akcyjnej, w przypadku spółki komandytowej wspólnik podlega oskładkowaniu ZUS, a więc zachowa ubezpieczenie.

Niższe opodatkowanie dochodu

Wypracowane przez spółki, wypłacane wspólnikom zyski zasadniczo opodatkowane są podwójnie: na poziomie spółki 9 proc. CIT (dla nowo założonych oraz spółek, które nie przekroczyły 2 000 000 euro przychodu w poprzednim roku podatkowym) oraz na poziomie wspólnika 19 proc. PIT. Po odjęciu od osiągniętego przez spółkę dochodu 9 proc. opodatkowania CIT i opodatkowaniu tak wyliczonego dochodu spółki 19 proc. PIT (100.000 zł dochodu x 9 proc. = 9. 000 zł CIT; 91.000 zł x 19 proc. = 17.290 zł PIT), realna stawka opodatkowania wypłacanego ze spółki zysku wynosi 26,29 proc.

Zgodnie natomiast z art. 30a ust. 6a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, zryczałtowany podatek od przychodów uzyskiwanych przez komplementariusza z tytułu udziału w zyskach spółki pomniejsza się o kwotę odpowiadającą iloczynowi jego procentowego udziału w zysku i podatku należnego od dochodu spółki. W kolejnych pięciu latach podatkowych komplementariusz spółki komandytowej będzie mógł więc pomniejszyć swój podatek o kwotę podatku zapłaconego przez spółkę. Podsumowując, z tytułu wypłaconego ze spółki udziału w zysku może on w ogóle nie zapłacić PIT, natomiast podatek dochodowy CIT zapłaci tylko spółka.

Ryczałtowa składka zdrowotna

W nowym porządku prawnym Polskiego £adu komplementariusz spółki komandytowej przy wypłacie ze spółki zysku, do 9 proc. opodatkowania będzie musiał doliczyć jedynie 559,89 zł miesięcznej składki zdrowotnej.

Skąd ta kwota? Polski £ad pozostawił wspólnikom spółki komandytowej możliwość opłacania składki zdrowotnej w formie ryczałtu. Podstawę obliczenia stawki zdrowotnej stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, włącznie z wypłatami z zysku, w czwartym kwartale 2021 r. Wynosiło ono 6.221,04 zł (9 proc. od tej kwoty to właśnie 559,89 zł).

Działając więc w formie spółki komandytowej, nawet pomimo konieczności ponoszenia ciężaru składki zdrowotnej (która nie jest liczona od dochodu a ryczałtowo, więc i tu komplementariusz zyskuje), jego obciążenia podatkowe będą i tak namacalnie mniejsze niż przy rozliczeniach w innych formach prowadzenia działalności. Do tego przedsiębiorca zachowuje ubezpieczenie zdrowotne.

Podsumowanie

Dla przedsiębiorców, którzy rozważają zmianę formy działalności i chcą zachować ochronę ubezpieczeniową, działanie w formie spółki komandytowej to ciekawe rozwiązanie. Do tego zaletą tej struktury jest łatwość wyjścia z niej. W odróżnieniu bowiem od jednoosobowej spółki komandytowo-akcyjnej, którą trzeba likwidować, i to zgodnie z przepisami o spółkach akcyjnych, spółkę komandytową można zamknąć bez przeprowadzania likwidacji.

Oprócz tego, prowadzenie działalności w formie spółki komandytowej niesie ze sobą dodatkowe benefity, tj.: brak konieczności przeprowadzania walnych zgromadzeń akcjonariuszy u notariusza, brak wymogu prowadzenia księgi akcyjnej, a zyski spółki komandytowej nie wliczają się do progu dochodowego, którego przekroczenie rodzi ciężar daniny solidarnościowej.

Autor: radca prawny, szef zespołu ds. doradztwa gospodarczego dla przedsiębiorców w Kancelarii Prawnej Skarbiec

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jak wygląda księgowość cypryjskiej spółki limited? Poradnik dyrektora

Każdy cypryjski przedsiębiorca jest zobowiązany do prowadzenia ksiąg rachunkowych, w których rejestrowane są wszystkie operacje gospodarcze realizowane przez dany podmiot. Księgi rachunkowe z okresu ostatnich 6 lat podatkowych powinny być przechowywane w siedzibie cypryjskiej spółki limited lub innym miejscu wskazanym przez dyrektorów.

Zarząd spółki ma obowiązek udostępnić dokumentację na wniosek cypryjskich organów podatkowych. Księgi i dokumentacja uzupełniająca muszą być zgodne z obowiązującymi przepisami i standardami. Przedsiębiorca ma obowiązek regularnego aktualizowania dokumentacji księgowej. Za zgodność dokumentów spółki z przepisami odpowiada zarząd spółki. Spółki cypryjskie muszą mieć sekretarza.

W spółkach jednoosobowych funkcję sekretarza może pełnić dyrektor, który nie jest rezydentem Cypru. Jednak często ze względu na uproszczenia w koordynacji deklaracji podatkowych i zapewnienie zgodności wszystkich dokumentów z cypryjskimi przepisami, sekretarzem spółki limited zostaje inna cypryjska firma, która specjalizuje się w świadczeniu tego typu usług.

@@

Deklaracje i terminy

Cypryjskie spółki limited są zobowiązane do składania corocznie raportu Annual Return do Registrar of Companies wraz z dokumentami finansowymi tzw. Financial Statements (odpowiednik sprawozdań w KRS). Dodatkowo składają roczną deklarację podatkową Tax Return do Tax Department. Wszystkie deklaracje składane są w postaci elektronicznej przez Internet. Pierwsze Annual Return firma składa po 18 miesiącach od daty założenia, każde następne po 12 miesiącach. Deklaracje podatkowe składane są co roku.

Kiedy składać Annual Return w Registrar of Companies?

Cypryjska spółka limited jest zobowiązana do składania rocznego raportu wraz ze sprawozdaniami finansowymi do Registrar of Companies. Termin, za który sporządza się pierwsze roczne sprawozdanie (przez nową spółkę limited), upływa w dniu poprzedzającym dzień, w którym kończy się okres 18 miesięcy, licząc od dnia zarejestrowania spółki. Termin sporządzenia kolejnych rocznych sprawozdań upływa w ciągu 12 miesięcy od dnia złożenia poprzedniego sprawozdania (annual return).

Oznacza to, że jeżeli poprzednie zeznanie annual return było sporządzone przez zarząd spółki limited za okres do dnia 6 grudnia 2021 r., to termin sporządzenia kolejnego mija w dniu 6 grudnia 2022 r.

Warto mieć świadomość, że pandemiczne ograniczenia mogą powodować odstępstwa od tych ogólnych zasad wyznaczania ostatecznego dnia sporządzenia i złożenia rocznego zeznania podatkowego spółki limited. Co więcej, trzeba mieć na uwadze, że post_date sporządzenia annual return nie oznacza, że jest to deadline na złożenie zeznania. Termin złożenia annual return w Company House ubiega w ciągu dwudziestu ośmiu dni od daty sporządzenia zeznania.

Planując sporządzenie kolejnego zeznania rocznego, trzeba uwzględnić fakt, że nie ma możliwości składania zeznań annual return sporządzonych w tym samym roku kalendarzowym.

W uzasadnionych przypadkach można wnioskować o przedłużenie terminu sporządzenia i złożenia zeznania annual return. Przy czym nie można przedłużyć terminu tak, aby post_date złożenia zeznania annual return została odroczona o dłużej niż trzy miesiące. Jednocześnie trzeba pamiętać o tym, że nowy termin złożenia deklaracji annual return nie może przekroczyć bieżącego roku kalendarzowego. Nie złożenie zeznania w terminie skutkuje grzywną. Wartość grzywny zależy od okresu opóźnienia.

Co zawiera Annual Return na Cyprze?

Annual Return to raport dotyczący stanu i składu bieżącego spółki, w tym udziałów, udziałowców oraz dyrektorów spółki. Dodatkowo do raportu dołączane są sprawozdania finansowe spółki za okres, którego raport dotyczy, sprawozdanie zarządu i raport audytorów.

Sprawozdania spółek ltd na Cyprze są objęte koniecznością audytu, czyli muszą być zaakceptowane przez zewnętrzną firmę. Do 2016 r. część firm w tym małe spółki były wyłączone z konieczności posiadania audytu ich raportów finansowych. Obecnie wszystkie spółki są zobowiązane do audytowania.

Cypr: Kiedy składać Tax Return w Tax Department?

Deklaracja Tax Return jest składana co roku, za okres obejmujący rok kalendarzowy. Na złożenie deklaracji firmy obecnie mają ponad rok (deklaracje za rok 2019, są składane do listopada 2021). Termin płatności podatku na podstawie rocznego zeznania podatkowego co do zasady upływa 1 sierpnia w roku następującym po roku, w którym złożone zostało roczne zeznanie podatkowe.

Cypryjskie spółki limited mogą być zobligowane do wnoszenia zaliczek na podatek dochodowy. Wartość zaliczek określa się na podstawie prognozy przychodów spółki limited w kolejnym roku podatkowym. Zaliczki są wnoszone w dwóch transzach płatnych co 6 miesięcy.

@@

Deklaracje i zaliczki na poczet VAT

Cypryjskie podmioty gospodarcze są zobowiązane do rejestracji jako płatnik podatku VAT, gdy ich roczny obrót przekracza 15 600 EUR. Podmioty o niższym obrocie także mogą się zarejestrować jako płatnik podatku VAT. Co do zasady cypryjskie podmioty realizujące operacje gospodarcze na Cyprze mogą rozliczać i składać deklarację VAT co kwartał. W przypadku podmiotów realizujących operacja transgraniczne oraz w przypadku firm importujących i eksportujących towary na i poza wspólny obszar celny deklaracje VAT składa się i rozlicza co miesiąc. Deklaracje VAT składa się do 15 dnia miesiąca następującego po danym okresie obrachunkowym.

Terminowe składanie deklaracji i zeznań podatkowych oraz rocznych sprawozdań finansowych cypryjskich spółek limited to obowiązek zarządu i właścicieli spółki. Zarząd spółki jest odpowiedzialny za przygotowanie kompletnych zestawów dokumentów i składania ich w odpowiednich urzędach we właściwym czasie. Cała sprawozdawczość i księgowość na Cyprze może być realizowana cyfrowo.

Jednym z lepszych rozwiązań, które pozwala zapewnić pełną zgodność dokumentacji podatkowo-księgowej z obowiązującymi przepisami i standardami jest współpraca z lokalną firmą specjalizującą się w zakresie prowadzenia księgowości, sprawozdawczości oraz audytu sprawozdań finansowych cypryjskich spółek limited. Co wygodne, wybrany podmiot może pełnić funkcję sekretarza spółki, co wiąże się z pewną odpowiedzialnością za jakość i rzetelność działań prowadzonych w imieniu cypryjskiej spółki limited.

Autorka: Dyrektor Zarządzająca Admiral Tax oraz Admiral Private

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ulga abolicyjna za rok 2021 – praktyczny poradnik

Każdy podatnik będący polskim rezydentem podatkowym, który uzyskuje przychody z określonych źródeł w Polsce i za granicą, jest zobowiązany do odprowadzania podatku
dochodowego zarówno od przychodów polskich, jak i za granicznych w Polsce. Roczną deklarację podatkową składamy w takim wypadku na druku PIT-36 wraz z załącznikiem PIT/ZG dotyczącym przychodów z zagranicy.

Mając na uwadze zmiany w sposobie naliczania podatku od przychodów zagranicznych, wprowadzono możliwość odliczenia (określanego jako ulga abolicyjna), które w pewnym zakresie ma zniwelować wzrost wartości należnego podatku do zapłacenia w Polsce.

Ulga abolicyjna to różnica pomiędzy wartością należnego podatku obliczoną wg mniej korzystnych nowych zasad, czyli metodą odliczenia proporcjonalnego wartością podatku wyznaczoną na starych zasadach, przy zastosowaniu metody wyłączenia z progresją.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami maksymalna wartość odliczenia z tytułu ulgi abolicyjnej za rok 2021 wynosi 1.360 zł (8.000 zł wynagrodzenia x 17 proc. podatku = 1.360 zł).
Wartość odliczenia nie może przekroczyć kwoty zmniejszającej podatek obliczonej zgodnie z powyższymi zasadami.

Obliczanie ulgi abolicyjnej krok po kroku

Aby obliczyć wartość ulgi abolicyjnej za rok 2021, należy obliczyć wartość podatku od przychodów uzyskanych w kraju i za granicą dwoma metodami. Pierwszym krokiem jest obliczenia wartości podatku wg metody wyłączenia z progresją i metodą proporcjonalnego odliczenia.

Różnica pomiędzy wartością wyznaczoną zgodnie z zasadami proporcjonalnego odliczenia i metodą wyłączenia z progresją to wartość ulgi abolicyjnej. Trzeba pamiętać o tym, że wartość obliczonej ulgi należy skorygować o dopuszczalną wartość kwoty odliczenia.

Jak obliczyć podatek metodą wyłączenia z progresją?

Obliczenie podatku metodą wyłączenia z progresją wymaga postępowania zgodnie z następującą procedurą:

  1. Wyznaczenie podstawy opodatkowania – polega na zsumowaniu dochodów uzyskanych w Polsce i za granicą; podstawę można pomniejszyć o przysługujące odliczenia w Polsce i za granicą.
  2. Wyznaczenie wartości podatku według polskiej skali podatkowej – od wyznaczonej podstawy do opodatkowania wylicza się wartość należnego podatku na podstawie obowiązującej w Polsce skali podatkowej; wartość ta jest stosowana do wyznaczenia rzeczywistej stopy procentowej podatku wyznaczonego metodą wyłączenia z progresją.
  3. Wyznaczenie rzeczywistej stopy procentowej podatku w metodzie wyłączenia z progresją – wartość podatku wyznaczonego na podstawie polskiej skali podatkowej dzieli się przez wyznaczoną podstawę do opodatkowania i mnoży przez 100 proc.
  4. Wyznaczenie wartości podatku do odprowadzenia w Polsce – podatek, który należy uregulować w Polsce, wyznacza się, stosując jako podstawę opodatkowania wartość przychodów uzyskanych w Polsce; wartość podatku oblicza się stosując wyznaczoną rzeczywistą stopę podatku według obowiązującej skali podatkowej;

Jak obliczyć podatek metodą odliczenia proporcjonalnego?

Aktualnie obowiązującą metodą obliczania podatku od dochodów uzyskiwanych w Polsce i za granicą jest metoda odliczenia proporcjonalnego. Wyznaczenie należnego
podatku metodą odliczenia proporcjonalnego wymaga zastosowania następującego schematu rozliczenia:

  1. Wyznaczenie podstawy opodatkowania – tak jak w pkt. 1 procedury obliczania podatku metodą wyłączenia progresją.
  2. Wyznaczenie wartości podatku według polskiej skali podatkowej – od wyznaczonej podstawy opodatkowania wyznacza się wartość podatku zgodnie z obowiązująca w Polsce skalą podatkową.
  3. Wyznaczenie limitu odliczenia podatku zapłaconego za granicą – wartość limitu oblicza się korygując wyznaczoną kwotę podatku wg polskiej skali podatkowej współczynnikiem obliczonym jako iloraz dochodów uzyskanych za granicą i wyznaczonej wcześniej podstawy do opodatkowania.
  4. Wyznaczenie wartości podatku do zapłacenia w Polsce – podatek do zapłacenia w Polsce wyznacza się, odejmując wartość podatku zapłaconego za granicą (do wartości wyznaczonego limitu odliczenia) od wartości podatku wyznaczonej wg polskiej skali podatkowej; różniąca stanowi wartość podatku do zapłacenia w Polsce.

@@

Wyznaczanie wartości ulgi abolicyjnej

Zgodnie z przepisami za rok 2021 maksymalna kwota odliczenia z tytułu ulgi abolicyjnej może wynieść 1.360 zł. Oznacza to, że w przypadku, gdy różnica pomiędzy wartością podatku wyznaczoną metodą proporcjonalnego odliczenia i wyznaczonego metodą wyłączenia z progresją przekracza wartość obowiązującej kwoty odliczenia, podatnik jest uprawniony do zastosowania odliczenia w maksymalnej dopuszczalnej kwocie tj. 1.360 zł.

Natomiast, gdy różnica (obliczona wartość ulgi abolicyjnej) jest mniejsza niż maksymalna dopuszczalna kwota odliczenia, podatnik może zastosować odliczenie w wysokości wyznaczonej kwoty zmniejszającej podatek (ulgi abolicyjnej). W przypadku niektórych dochodów uzyskiwanych poza terytorium lądowym państw można stosować nielimitowane odliczenie z tytułu ulgi abolicyjnej.

Autorka: Dyrektor Zarządzająca Admiral Tax oraz Admiral Private

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rozliczenie kryptowalut w Polsce, a w innych jurysdykcjach podatkowych

W marcu 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że przychód ze sprzedaży bitcoina należy zakwalifikować jako przychód ze sprzedaży praw majątkowych (sygn. akt II FSK 488/16). Już miesiąc później Ministerstwo Finansów wydało komunikat, w którym w ślad za wyrokiem NSA ogłosiło, że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 1b i 2b ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, każdorazowa sprzedaż lub zamiana kryptowaluty będzie podlegać 1 proc. podatkowi od czynności cywilnoprawnych, tak jak podlega mu sprzedaż lub zamiana innych praw majątkowych.

Tyle że ministerstwo nie rozumiało specyfiki obrotu wirtualną walutą. Charakteryzuje się on bowiem tym, że jedna osoba dokonuje jednego dnia nawet tysiące zautomatyzowanych transakcji, za każdym razem zarabiając, albo tracąc na kryptowalutowym handlu. Przy opodatkowywaniu 1 proc. wartości obrotu każdej wymiany/kupna/sprzedaży bitcoina podatnik musiałby najpewniej dopłacać do swojego biznesu, bo tak ustalane obciążenia podatkowe wielokrotnie przekraczałyby wartość osiągniętego dochodu.

Poza tym trudne do wyobrażenia byłoby składanie w urzędzie skarbowym deklaracji PCC z wykazanymi wielotysięcznymi transakcjami obrotu wirtualną walutą. Jednocześnie nie wolno zapomnieć o podatku dochodowym, którego fiskus też się domagał.

Przychody z kapitałów pieniężnych

Od 2019 r. przychody z obrotu kryptowalutami są zaliczane do źródła przychodów z kapitałów pieniężnych, a dochód z tego źródła jest opodatkowany stawką 19 proc. Wirtualnych walut nie można rozliczać w ramach działalności gospodarczej, a jedynie osobno, jako odrębne źródło przychodu w deklaracji PIT-38. Podatek można pomniejszyć o dające się przypisać do tego źródła, udokumentowane koszty uzyskania przychodu.

Na szczęście dla kryptowalutowych graczy, w odróżnieniu od pomysłów Ministerstwa Finansów z 2018 r., opodatkowaniu nie podlega każdy obrót ethereum, czy bitcoinem, a jedynie ich odpłatne zbycie. Zgodnie z art. 17 ust. 1f ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, przez odpłatne zbycie waluty wirtualnej rozumie się jej wymianę na prawny środek płatniczy, towar, usługę lub prawo majątkowe inne niż waluta wirtualna, lub regulowanie innych zobowiązań walutą wirtualną. Opodatkowaniu podatkiem dochodowym nie będzie więc podlegać wymiana jednej kryptowaluty na inną.

W Polsce, tak jak i w pozostałych krajach członkowskich Unii Europejskiej, po wyroku TSUE z 22 października 2015 r., handel kryptowalutą jest zwolniony z opodatkowania VAT.

Estonia legalnym rynkiem dla kryptowalutowych firm

Jednym z państw szeroko otwierających ramiona dla handlujących wirtualną walutą jest Estonia. Jej prawo oferuje możliwość założenia firmy trudniącej się licencjonowanym obrotem kryptowalutą. Przy czym w Estonii nie ma de facto podatku dochodowego od osób prawnych. Podlegają mu jedynie wypłacone ze spółki zyski. Podatek ten wynosi 20 proc. z 20/80 wypłaconego zysku netto. Firma może więc nie płacić podatków dopóty, dopóki inwestuje osiągane dochody w dalszą działalność.

Portugalska miłość do bitcoina

Władze Portugalii oznajmiły, że wirtualne waluty będą traktowane w ich kraju jak każda inna klasyczna waluta. W 2016 r. tamtejsze ministerstwo finansów oświadczyło, że handel detaliczny kryptowalutami nie będzie podlegał opodatkowaniu. Jedynie dokonane w jego ramach transakcje lub dochody uzyskane z działalności zawodowej są opodatkowane. Tak więc jedynie przedsiębiorca zmuszony jest do zapłaty podatku uzależnionego od wypracowanego w obrocie kryptowalutą zysku.

W kwietniu 2020 r. Portugalia przyjęła „Przejściowy plan działań cyfrowych” tworzący przyjazne środowisko dla innowacji cyfrowych, w tym wolne strefy technologiczne z pakietem zachęt dla rozwoju technologii blockchain.

@@

 W ramach programu NHR (Non-Habitual Residency) nowi rezydenci podatkowi Portugalii mogą korzystać z obniżonych stawek opodatkowania oraz niektórych zwolnień i ulg dla inwestorów zagranicznych. Warunkiem uznania za nowego rezydenta brak rezydentury w Portugalii przez 5 ostatnich lat.

System NHR jest uznawany za jeden z najbardziej konkurencyjnych systemów podatkowych dla ekspatów i innych inwestorów indywidualnych. Oferuje zwolnienie z opodatkowania dochodów kapitałowych (odsetek i dywidend) oraz zysków kapitałowych ze sprzedaży papierów wartościowych pochodzących z zagranicy, pod warunkiem spełnienia pewnych wymogów.

Ponieważ wszystkie umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarte przez Portugalię, zgodnie z Modelową konwencją OECD w sprawie podatku od dochodu i majątku, zezwalają państwu źródła na opodatkowanie dywidend i odsetek, w Portugalii nie jest należny żaden PIT w ramach systemu NHR.

Natomiast w odniesieniu do zysków kapitałowych ze zbycia aktywów finansowych uzyskanych poza terytorium Portugalii, większość zawartych przez nią umów o unikaniu podwójnego opodatkowania (jak również Modelowa konwencja OECD w sprawie podatku od dochodu i majątku) nie zezwala państwu źródła na opodatkowanie takiego dochodu, co oznacza, że z reguły będzie on opodatkowany w Portugalii według stawki 28 proc. (która może zostać podwyższona do 35 proc., jeżeli dochód został uzyskany w rajach podatkowych). Małe i średnie przedsiębiorstwa mogą obniżyć swoje zobowiązanie podatkowe dzięki 50 proc. uldze, zgodnie z zaleceniem Komisji Europejskiej nr C(2003) 1422.

Niemcy

Podobnie jak pod jurysdykcją portugalską, również za naszą zachodnią granicą obrót detaliczny bitcoinem przez osoby fizyczne dokonywany poza prowadzoną działalnością gospodarczą, zwolniony jest z opodatkowania. Warunkiem jest posiadanie kryptowaluty co najmniej przez rok.

W przeciwnym razie sprzedając w Niemczech kryptowalutę, podatnik zapłaci podatek od zysków kapitałowych liczony od kwoty transakcji przekraczającej 600 euro. Przedsiębiorcy trudniący się profesjonalnie obrotem kryptowalutą muszą odprowadzać podatek dochodowy od każdej transakcji, bez względu na jej wartość.

0 proc. podatku na Wyspie Afrodyty

Stawka efektywnego opodatkowania zysku z handlu wirtualną walutą na Cyprze wynosi… 0 proc. Tak, to prawda. Zgodnie bowiem z tamtejszymi przepisami fiskalnymi cypryjski podatek od zysków z handlu akcjami lub innymi papierami wartościowymi, w tym forex lub bitcoinami, wynosi 0 proc. Na Cyprze można więc obracać kryptowalutą bez podatku, bez znaczenia, czy występujemy jako osoba fizyczna, czy jako firma.

Decydując się na założenie spółki na Wyspie Afrodyty, przedsiębiorca będzie zobowiązany do ponoszenia ciężaru zryczałtowanego podatku korporacyjnego w wysokości 12,5 proc. od wszystkich dochodów, jednak w podstawie opodatkowania nie znajdą się zyski wypracowane z handlu wirtualną walutą, jako niewygenerowane na terytorium Cypru.

Malta też kocha bitcoina

Były premier Malty Joseph Muscat już w lutym 2017 r. w przemówieniu skierowanym do całej Unii Europejskiej namawiał, by Europa stała się kontynentem bitcoina. Szansy dla małej wyspy na Morzu Śródziemnym upatrywał w rozwoju sektora technologii blockchain i branży finetech.

Pomimo zmiany rządu w 2020 r. maltańskie władze nadal podążają w kierunku tworzenia środowiska przyjaznego dla rozwoju tej technologii, traktując kryptowaluty jako pełnoprawny środek rozliczeniowy.

Choć zasadniczo stawka opodatkowania wypracowanych pod maltańską jurysdykcją dochodów wynosi 35 proc., to jednak dzięki systemowi tzw. pełnej refundacji, podatek zapłacony przez spółkę zostaje zaliczony na poczet podatku płaconego przez udziałowców w momencie wypłaty dywidendy. Dlatego też efektywna stawka opodatkowania CIT spółek na Malcie może wynosić jedynie około 5 proc. Co do PIT – w systemie podatkowym Malty dochody rezydentów uzyskane poza jej terytorium są z niego zwolnione.

Podsumowanie

To, która jurysdykcja będzie najbardziej opłacalna dla osoby handlującej bitcoinem, zależy przede wszystkim od dwóch czynników, tj. czy obrót kryptowalutą prowadzi przedsiębiorca, czy niebędąca nim osoba fizyczna, oraz jakie koszty przeniesienia działalności i zmiany rezydencji jest w stanie ponieść.

Dlatego kryptowalutowcy poszukujący alternatywy dla Polskiego £adu, przed dokonaniem wyboru powinni przeprowadzić analizę własnej sytuacji materialno-prawnej, najlepiej nie tylko ze specjalistą od rozliczania wirtualnych walut, ale i z ekspertem od zagranicznych spółek i rachunków bankowych.

Autorka: dyrektor Biura Rachunkowego Skarbiec Corporate Services

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Kiedy się opłaca?

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych to uproszczona forma opodatkowania przychodów z działalności gospodarczej, których podstawa opodatkowania jest pomniejszana jedynie o określone w przepisach odliczenia, bez uwzględniania kosztów uzyskania przychodu. Taka konstrukcja przepisów sprawia, że ryczałt bardziej opłaca się przedsiębiorcom, którzy nie generują wysokich kosztów.

Działa to też w drugą stronę. Ryczałt nie będzie się opłacać tym, których rodzaj prowadzonej działalności charakteryzuje się stałą, sporą liczbą wydatków kwalifikowanych, czyli związanych z prowadzonym biznesem. Mając wysokie koszty, korzystniej będzie rozliczać się na zasadach ogólnych, lub 19 proc. stawką liniową, co pozwoli na znaczące obniżenie podstawy opodatkowania.

Co więcej, poprzez eliminację kosztów z ewidencji rachunkowej firmy, obliczanie i realizacja obowiązków podatkowych są w przypadku ryczałtu prostsze niż przy rozliczaniu się na zasadach ogólnych, co może przekładać się dodatkowo na niższe koszty obsługi księgowej.

Jaka jest stawka opodatkowania?

Stawki ryczałtu wahają się od 2 do 17 proc. O tym, z jakiej stawki będzie mógł skorzystać dany przedsiębiorca, decyduje rodzaj prowadzonej przez niego działalności. Wysokość stawek przypisana jest do konkretnych numerów Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług w Ustawie z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (Dz. U. 1998 Nr 144 poz. 930, ze zm.).

Dla przykładu:

  • stawka 2 proc. dla przychodów: ze sprzedaży produktów roślinnych i zwierzęcych pochodzących z własnej uprawy, hodowli lub chowu, przetworzonych w sposób inny niż przemysłowy,
  • stawka 3 proc. dla przychodów z: działalności gastronomicznej (bez sprzedaży alkoholu powyżej 1,5 proc.), usług w handlu, usług związanych z produkcją zwierzęcą, i z odpłatnego zbycia składników wykorzystywanych w działalności gospodarczej,
  • stawka 5,5 proc. dla przychodów z: robót budowlanych, działalności wytwórczej,
  • stawka 8,5 proc. dla przychodów z: prowizji komisowej, działalności usługowej (w tym przychodów z działalności gastronomicznej w zakresie sprzedaży alkoholu powyżej 1,5 proc.),
  • stawka 8,5 proc. dla przychodów do 100.000 zł i 12,5 proc. od nadwyżki ponad 100.000 zł: z wynajmu nieruchomości, wynajmu samochodów, motocykli, środków transportu wodnego i lotniczego, z usług związanych z zakwaterowaniem,
  • stawka 10 proc. dla przychodów z usług kupna i sprzedaży nieruchomości na własny rachunek,
  • stawka 12 proc. dla przychodów z: usług dot. wydawania pakietów gier komputerowych, oprogramowania, usług związanych z doradztwem w zakresie kupna sprzętu komputerowego, instalacji oprogramowania, zarządzania siecią,
  • stawka 14 proc. dla przychodów z: usług opieki zdrowotnej, usług architektonicznych, inżynierskich,
  • stawka 15 proc. dla przychodów z: usług pośrednictwa w sprzedaży hurtowej, parkingowych, usług związanych ze sportem, rozrywką i rekreacją, reklamowych oraz badania rynku i opinii publicznej,
  • stawka 17 proc. dla przychodów osiąganych przez przedstawicieli wolnych zawodów.

Co stanowi podstawę opodatkowania ryczałtem?

Podstawę opodatkowania ryczałtem stanowią przychody:

  • spółki cywilnej osób fizycznych i przedsiębiorstwa w spadku oraz z działalności gospodarczej:
    • prowadzonej w formie spółki cywilnej osób fizycznych,
    • przedsiębiorstwa w spadku,
    • prowadzonej samodzielnie,
    • prowadzonej w formie spółki jawnej osób fizycznych;
  • rolników ze sprzedaży w ramach rolniczego handlu detalicznego.

Trzeba pamiętać, że podstawę opodatkowania powiększają należne firmie przychody, a więc także te faktycznie jeszcze nieuzyskane, np. wynikające z nieopłaconych faktur. Nie oznacza to jednak, że każdy przychód przedsiębiorstwa powiększy podstawę opodatkowania ryczałtem.

Wyłączeniu podlegają np. określone części odszkodowań otrzymanych za szkody w majątku trwałym, jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej, oprocentowanie zwróconych nadpłat podatkowych, w tym oprocentowanie zwrotu VAT. Poza tym wspomnianą podstawę opodatkowania można pomniejszyć o wydatki i odliczenia, takie jak:

  • straty podatkowe z lat wcześniejszych,
  • składki na ubezpieczenie społeczne,
  • wpłaty na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego,
  • darowizny,
  • wydatki na termomodernizację,
  • ulgę na złe długi,
  • inne.

Kto może wybrać ryczałt?

Mając na uwadze wspomnianą podstawę opodatkowania, łatwo ustalić, kto może zostać ryczałtowcem. Będą to: osoby fizyczne, spółki cywilne osób fizycznych, przedsiębiorstwa w spadku, spółki cywilne osób fizycznych i przedsiębiorstw w spadku oraz spółki jawne osób
fizycznych i rolnicy osiągający przychody ze sprzedaży w ramach rolniczego handlu detalicznego.

Warunkiem jest nieprzekroczenie w roku podatkowym (po którym chcą przystąpić do ryczałtu) limitu 2 mln euro przychodu (pomniejszonego o kwalifikowane odliczenia). Przy czym wskazany limit przychodowy nie jest granicą dla wszelkiej działalności podatnika. Jeśli np. przedsiębiorca prowadzi dwie firmy, jedną w formie spółki, a drugą samodzielnie, to przekroczenie 2 mln euro przychodu przez spółkę zamyka na przyszły rok drogę do rozliczania ryczałtem tylko dla jej działalności. Działalność wykonywana samodzielnie może nadal korzystać z ryczałtu, jeśli przypisane jej przychody nie przekroczyły tego limitu.

Jak zostać ryczałtowcem?

Wybór opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych jest dobrowolny, ale wkrótce dobrowolność ta zostanie ograniczona. Obecnie za jego pośrednictwem mogą się rozliczać podatnicy osiągający przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej oraz z rolniczego handlu detalicznego. Od 2023 r. ryczałt stanie się obowiązkowy dla podatników osiągających przychody z tytułu najmu prywatnego.

O chęci opodatkowania swojej działalności ryczałtem należy powiadomić właściwego naczelnika urzędu skarbowego pisemnym oświadczeniem w momencie rejestracji firmy w CEIDG i w każdym roku podatkowym do 20. dnia miesiąca następnego po miesiącu, w którym przedsiębiorca uzyskał pierwszy w tym roku przychód z działalności gospodarczej (chyba że pierwszy przychód uzyskano w grudniu, wówczas termin na zgłoszenie jest do końca roku).

Oświadczenie można złożyć także za pośrednictwem CEIDG (w urzędzie miasta, gminy lub online) we wniosku o zmianę danych w tym rejestrze.

Uwaga na właściwe ewidencjonowanie!

Niezwykle ważne jest właściwe przyporządkowanie danej aktywności przedsiębiorcy zarówno do PKWiU, jak i do stawki opodatkowania ryczałtem. Przedsiębiorca bowiem zobligowany jest do samodzielnego ustalenia wysokości podatku, wyliczając go przy zastosowaniu dopuszczalnych odliczeń w oparciu o odpowiednią stawkę przewidzianą dla danego rodzaju działalności gospodarczej. Co więcej, prowadząc działalność, w ramach której przedsiębiorca wykonuje czynności podlegające opodatkowaniu wg różnych stawek, musi on ustalać podatek na podstawie odmiennych dla każdej z tych czynności stawek ryczałtu.

Jeśli przedsiębiorca nie prowadzi ewidencji przychodów w sposób umożliwiający ustalenie źródeł danego rodzaju działalności, bądź też ewidencjonuje niewłaściwie, skarbówka przyjmie „urzędową” stawkę opodatkowania w wysokości 8,5 proc. Dotyczy to czynności, które w przypadku prawidłowego ewidencjonowania, podlegałyby niższym stawkom opodatkowania: 5,5, 3 lub 2 proc. Jeśli natomiast urzędnicy ustalą, że dana działalność powinna podlegać wyższym niż 8,5 proc. stawkom, to zastosują wyższą, wynoszącą: 10, 12, 12,5, 14, 15 lub 17 proc.

Najdotkliwszą sankcją, jaka grozi przedsiębiorcy, jest karna stawka opodatkowania za niezaewidencjonowanie określonych przychodów. Ujawniając ten fakt, urzędnicy zastosują do tych niezaewidencjonowanych przychodów pięciokrotność stawki podstawowej, maksymalnie do 75 proc. wartości przychodu.

Na co jeszcze należy zwrócić uwagę, rozważając przejście na ryczałt?

Istotną wadą tego rozwiązania są pojawiające się wraz z postępem obrotu gospodarczego i nieustanną zmianą przepisów niuanse i trudności w ustaleniu odpowiedniej stawki opodatkowania, przyporządkowaniu działalności do właściwego symbolu PKWiU, jak i określeniu, które z przychodów powiększają podstawę opodatkowania ryczałtem, a które są z niej wyłączone.

Wśród negatywnych stron przejścia na ryczałt wskazać można również brak możliwości wspólnego rozliczenia z małżonkiem i niemożność skorzystania z ulgi na dziecko dla samotnego rodzica.

Oczywiście ww. ryzyka, obawy i wady umniejsza fakt, że przystąpienie do ryczałtu nie jest dożywotnie. Można z niego zrezygnować, jeśli nasza sytuacja ulegnie zmianie:

  • do 20. dnia miesiąca następnego po miesiącu, w którym w danym roku podatkowym uzyskano przychód po raz pierwszy w tym roku,
  • do końca roku, jeśli pierwszy przychód firmy wystąpił w grudniu.
  • oświadczenie o rezygnacji składa się do tych samych podmiotów, co oświadczenie o przystąpieniu do ryczałtu. Prawo do opodatkowania ryczałtem można też stracić, np. osiągając w roku podatkowym część przychodu z działalności mu niepodlegającej.

Podsumowanie

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych jest dedykowany przedsiębiorcom, którzy nie mają lub nie chcą gromadzić kosztów uzyskania przychodu.

Przed przystąpieniem do systemu rozliczeń w formie opodatkowania ryczałtem warto przeanalizować kilka kwestii, tj.: czy jestem przedsiębiorcą spełniającym warunki
do objęcia tym opodatkowaniem, czy spełnia je rodzaj prowadzonej przeze mnie działalności, czy jej charakter nie nastręczy problemów z ustalaniem odpowiedniej stawki ryczałtu, wreszcie czy jest on dla mnie korzystniejszym rozwiązaniem, niż gdy będę gromadzić koszty.

Warto więc skonsultować się z księgowym, czy doradcą podatkowym, by po przeprowadzeniu audytu całokształtu prowadzonej działalności ocenić, jaka forma opodatkowania będzie dla nas najkorzystniejsza.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polski £ad – nowe uprawnienia skarbówki w karaniu przedsiębiorców

„Kryzys związany z pandemią COVID-19 przekłada się nie tylko na zmniejszenie wpływów budżetowych, ale także na zwiększone wydatki, w tym na obsługę zadłużenia i świadczenia społeczne. Z tego względu Państwo zmuszone jest do szukania nowych rozwiązań, wspierających wzrost oraz stabilizację nadwyrężonych wpływów budżetowych” – czytamy w uzasadnieniu ustawy z 29 października 2021 r.

o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw, zwanej Polskim £adem.

Państwo szuka nowych rozwiązań wspierających wzrost wpływów budżetowych, których zdecydowaną większość, bo ok. 90 proc., stanowią wpływy podatkowe. Dla realizacji ww. zadań urzędnicy skarbowi potrzebują większych uprawnień, a Polski £ad im je daje.

Tymczasowe zajęcie ruchomości

Od 1 stycznia 2022 r., dla zwiększenia skuteczności egzekucji administracyjnej należności pieniężnych, funkcjonariusz Służby Celno-Skarbowej w toku prowadzonej kontroli będzie mógł dokonywać tymczasowego zajęcia ruchomości (TZR) przedsiębiorcy (podatnika) do 96 godzin. Zajęcie to polega na czasowym pozbawieniu zobowiązanego prawa do rozporządzania zajętą ruchomością po wpisaniu jej przez funkcjonariusza do protokołu tymczasowego zajęcia.

Kiedy funkcjonariusze SCS będą mogli zastosować takie zajęcie wobec podatnika? W sytuacji gdy:

  • egzekucja dotyczy należności pieniężnych,
  • organem egzekucyjnym jest naczelnik urzędu skarbowego,
  • tytuły wykonawcze obejmujących egzekwowane należności pieniężne łącznie przekraczają 10.000 zł,
  • zajęciu podlegają również ruchomości znajdujące się we władaniu innych osób, ale należące do zobowiązanego.

Kwota ww. należności nie obejmuje odsetek, kosztów upomnienia i egzekucyjnych. Zajęciu nie podlegają ruchomości, których wartość znacznie przekracza egzekwowaną należność, choć nie jest doprecyzowane, co dokładnie oznacza sformułowanie „znacznie”.

Tymczasowe zajęcie ruchomości nie może trwać dłużej niż 96 godzin od chwili podpisania protokołu tymczasowego zajęcia ruchomości przez dokonującego go funkcjonariusza. Ulega ono przekształceniu w zajęcie egzekucyjne z dniem wydania postanowienia o jego zatwierdzeniu, pod warunkiem, że nastąpiło ono nie później niż przed upływem 96 godzin od podpisania przez funkcjonariusza ww. protokołu.

Polski £ad przewiduje wyłączenia od stosowania tymczasowego zajęcia ruchomości. Funkcjonariusz skarbówki nie będzie mógł objąć nim zwierząt oraz ruchomości ulegających łatwemu zepsuciu, jak i tych podlegających wyłączeniu z egzekucji.

Nabycie sprawdzające

W celu weryfikacji, czy przedsiębiorca wywiązuje się z obowiązków ewidencjonowania sprzedaży na kasie rejestrującej i wydawania paragonu urzędnicy skarbówki będą mogli przeprowadzić tzw. nabycie sprawdzające towarów lub usług, czyli de facto niezapowiedzianą kontrolę. Na żądanie przedsiębiorcy urzędnik będzie zobowiązany do okazania legitymacji służbowej oraz stałego upoważnienia do przeprowadzenia nabycia, wydanego przez naczelnika urzędu skarbowego lub urzędu celno-skarbowego.

Po nabyciu, sprawdzający (którym może być osoba zatrudniona w jednostce organizacyjnej KAS wykonująca czynności służbowe w urzędzie skarbowym lub urzędzie celno-skarbowym wraz z podległymi oddziałami celnymi lub funkcjonariusz Służby Celno-Skarbowej pełniący służbę w urzędzie celno-skarbowym wraz z podległymi oddziałami celnymi) zwróci towar sprzedawcy wraz z paragonem, chyba że towar stanowi dowód przestępstwa lub nie nadaje się do zwrotu.

Jeśli w ramach nabycia sprawdzającego urzędnik nie stwierdzi nieprawidłowości, sporządzi notatkę służbową, której jeden z egzemplarzy przekaże kontrolowanemu. W przypadku nieprawidłowości, sporządzi protokół, w oparciu o który naczelnik odpowiedniego urzędu uruchomi u sprzedawcy kontrolę lub postępowanie podatkowe.

Już nie podejrzany, a osoba fizyczna

Obecnie na żądanie Szefa Krajowej Administracji Skarbowej lub naczelnika urzędu celno-skarbowego wydane w związku z wszczętym postępowaniem przygotowawczym lub czynnościami wyjaśniającymi w sprawach przestępstw lub wykroczeń, także skarbowych, bank jest obowiązany do sporządzania i przekazywania informacji dotyczących podejrzanego lub osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej.

Od 1 lipca 2022 r. również naczelnik urzędu skarbowego będzie mógł wystąpić z pisemnym żądaniem przekazania takich informacji. Najważniejsza jednak zmiana dotyczy zastąpienia słowa „podejrzany” zwrotem „osoba fizyczna”. Twórcy Polskiego £adu dostrzegli, że jak dotąd na etapie wszczęcia postępowania karnego skarbowego w sprawie, a nie przeciw osobie, skarbówka nie mogła występować do banku o udzielenie informacji, bowiem na tym etapie postępowania nie ma mowy o podejrzanym. Polski £ad pozwoli występować z żądaniem ich udzielenia o osobie fizycznej, bez konieczności nadania jej statusu podejrzanego.

Inne kary

Od 1 stycznia 2022 r. Szef Krajowej Administracji Skarbowej może nałożyć karę pieniężną w wysokości do 10.000 zł na podmiot, który pomimo prawidłowego wezwania Szefa KAS, naczelnika UCS lub US, w wyznaczonym terminie nie przekazał informacji albo danych dotyczących kontrolowanego lub strony postępowania w postępowaniu prowadzonym w oparciu o przepisy Ordynacji podatkowej w zakresie przeciwdziałania unikaniu opodatkowania.

Polski £ad rozszerza także katalog kar przewidzianych w Kodeksie karnym skarbowym. Chodzi o:

  • wprowadzenie grzywny do 720 stawek dziennych za naruszenie obowiązków związanych ze sporządzeniem dokumentacji cen transferowych, a więc za: niesporządzenie lokalnej dokumentacji cen transferowych, niedołączenie do niej grupowej dokumentacji cen transferowych, niesporządzenie informacji o cenach transferowych, lub za jej niezgodność z lokalną dokumentacją lub stanem rzeczywistym, oraz 240 stawek dziennych za sporządzenie informacji o cenach transferowych po terminie, 
  • możliwość nałożenia na podatnika kary do 720 stawek dziennych lub pozbawienia wolności, a nawet obu tych kar łącznie, jeśli organy stwierdzą, że skłamał lub zataił prawdę w informacji przekazywanej przez wypłacającego należności do podmiotu prowadzącego rachunki papierów wartościowych albo rachunki zbiorcze.

Podsumowanie

Polski £ad stanowi ogromne wyzwanie dla firm nie tylko w zakresie nowych obciążeń i obowiązków podatkowych, ale także w sferze odnalezienia się w nowym systemie kontroli i kar dostępnych fiskusowi. Tak szeroki wachlarz uprawnień urzędników skarbowych może prowadzić do licznych nadużyć, zwłaszcza w początkowym okresie obowiązywania nowych przepisów, w którym kluczowe znaczenie dla ukształtowania się długofalowych praktyk urzędników i wiążącej wykładni prawnej będą miały prawomocne orzeczenia sądów w sporach przedsiębiorców z fiskusem.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Odpowiedzialność za długi spółki a działania zarządu

O zakresie odpowiedzialności związanej z pełnieniem funkcji członka zarządu przekonał się podatnik w sprawie, która zawisła przed WSA w Gdańsku (wyrok z dnia 17 listopada 2021 r., sygn. akt I SA/Gd 800/21). Członek zarządu musiał z własnego majątku uregulować zaległości podatkowe wynikające ze zobowiązań powstałych w momencie, kiedy pełnił funkcję członka zarządu.

Kiedy zarząd odpowiada za zobowiązania podatkowe spółki?

Zgodnie z art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej za zaległości podatkowe spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji, prostej spółki akcyjnej, prostej spółki akcyjnej w organizacji, spółki akcyjnej lub spółki akcyjnej w organizacji odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna.

W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że odpowiedzialność zarządu spółki kapitałowej za zobowiązania tej spółki ma charakter następczy, tj. w pierwszej kolejności organy podatkowe powinny ustalić majątek spółki pozwalający na spłatę zobowiązania podatkowego i w ramach tego majątku prowadzić egzekucję. Dopiero w przypadku stwierdzenia w trakcie postępowania egzekucyjnego braku istnienia majątku spółki pozwalającego na spłatę zobowiązania organ podatkowy może zaspokoić zaległość podatkową poprzez rozpoczęcie egzekucji z majątku członka zarządu odpowiedzialnego w danym okresie za zobowiązania podatkowe spółki.

@@

Co istotne, odpowiedzialność członków zarządu obejmuje zaległości podatkowe z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez nich obowiązków członka zarządu. Innymi słowy, zarząd odpowiada jedynie za zaległości, które powstały w czasie, gdy sprawował swoje funkcje. Wynika to z ogólnej odpowiedzialności zarządu za prowadzenie spraw spółki uregulowanej w kodeksie spółek handlowych.

Ordynacja podatkowa przewiduje także sytuacje wyłączenia odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania podatkowe spółki. Wystarczy, że członek zarządu wykaże, iż we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym czasie zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne, lub zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu albo niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez jego winy. Ponadto członek zarządu może sam wskazać mienie spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części.

Stanowisko organu egzekucyjnego

W toku postępowania organ egzekucyjny ustalił, że spółka składała deklaracje, w których nie wykazywała przychodu i dodatkowo nie posiadała majątku w postaci nieruchomości czy pojazdów, z których można by zaspokoić zaległość podatkową.

Ponadto w trakcie prowadzonego postępowania zarząd nie wskazał majątku spółki, z którego można by przeprowadzić egzekucję. W związku z tym organ egzekucyjny uznał, że nie doszło do zaspokojenia wierzyciela (Skarbu Państwa) z majątku spółki oraz że nie wystąpiły okoliczności wyłączające odpowiedzialność zarządu. W konsekwencji za nieuregulowane zaległości podatkowe odpowiada jednoosobowy zarząd, i to z jego majątku powinna zostać przeprowadzona egzekucja.

W uzasadnieniu decyzji organ powołał się na jednolite stanowisko sądów administracyjnych, wyrażone np. w wyroku NSA z dnia 20 lutego 2019 r., sygn. akt II FSK 557/17, zgodnie z którym w myśl art. 116 § 1 Ordynacji podatkowej ciężar wykazania istnienia przesłanek negatywnych odpowiedzialności członka zarządu spółki z o.o. spoczywa na osobie zmierzającej do uwolnienia się od odpowiedzialności.

@@

Druga przesłanka wyłączenia odpowiedzialności także nie została w ocenie organu spełniona, tj. zdaniem skarbówki nie zostało uprawdopodobnione, że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez winy podatnika.

Stanowisko WSA

WSA w Gdańsku potwierdził stanowisko organu egzekucyjnego, wskazując, że o bezskuteczności postępowania egzekucyjnego, prowadzonego także w związku z zaległościami podatkowymi, zdecydował komornik sądowy.

Bezskuteczność egzekucji wobec spółki powinna być podważana w toku postępowania cywilnego, a wobec braku takich działań w obecnej sytuacji podnoszenie argumentów o posiadaniu przez spółkę majątku i błędnym postępowaniu egzekucyjnym było nieskuteczne. Innymi słowy, zarząd nie dopilnował, aby postępowanie egzekucyjne było prowadzone w sposób prawidłowy.

Organ podatkowy, posiadając prawomocne postanowienie Komornika o bezskuteczności egzekucji wobec spółki, skierował egzekucję wobec zarządu. Ponadto w ocenie WSA członek zarządu powinien samodzielnie podjąć działania zmierzające do wykazania przesłanki wyłączającej jego odpowiedzialność za długi podatkowe spółki.

Do egzekucji z majątku członka zarządu dochodzi, jeżeli spółka nie ma majątku, z którego może pokryć zobowiązanie. Dlatego też egzekucja z majątku zarządu może nastąpić nawet kilka lat po powstaniu zaległości podatkowej, co potwierdza komentowany wyrok WSA. Dlatego bardzo ważne jest prawidłowe rozliczanie zobowiązań podatkowych na bieżąco i weryfikacja tego faktu.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Członkowie zarządu podlegają sankcjom karno-skarbowym i karnym także w prawie ce

Sankcje karne w prawie celnym mogą zostać zastosowane w przypadku powstania długu celnego czy podatkowego, albo gdzie muszą zostać spełnione ograniczenia w obrocie towarowym z zagranicą wynikające ze stosowania środków polityki handlowej.

Błędy w procedurach celnych a sankcje karne

Karom podlegają też błędy popełniane w zgłoszeniach celnych, które mają bezpośredni wpływ na należności celno-podatkowe. Zgłoszenie celne powinno odzwierciedlać stan rzeczywisty transakcji handlowej i stan rzeczywisty towaru w przewozie. Na podstawie poprawnego zgłoszenia celnego powstaje dług celny, czyli nałożony na osobę obowiązek uiszczenia należności przywozowych lub wywozowych.

Nieprawidłowe obliczenie i uiszczenie cła i innych opłat mają bezpośrednie konsekwencje w uszczupleniu budżetu państwa i nałożeniu sankcji. ¯eby prawidłowo móc obliczyć należności należy prawidłowo ustalić elementy kalkulacyjne, do których zaliczamy pochodzenie towaru, wartość celną oraz kod taryfy celnej. Również duże znaczenie ma kurs waluty oraz INCOTERMS 2020.

Dług celny w przywozie może również powstać poprzez nieprawidłowe zastosowanie preferencji taryfowych dla towarów pochodzących z UE, na podstawie umów zawartych pomiędzy Unią Europejską a niektórymi krajami trzecimi (jest ich 49). Dzieje się tak kiedy towar zostanie niesłusznie objęty świadectwem pochodzenia lub nie zachowano bezpośredniego transportu z kraju pochodzącego i przez to towary podlegają należnościom przywozowym.

@@

Powoduje to nie tylko powstanie długu celnego, ale również uszczuplenie w podatku od towarów i usług (VAT). Każde naruszenie prawidłowości zgłoszenia celnego, tj. zawyżenie wartości transakcyjnej towaru, zgłoszenie nieprawidłowego towaru oraz sfałszowanie zgłoszenia celnego w procedurze wywozu, pociąga za sobą sankcje karne.

Sankcje mogą być dotkliwe

Za naruszenie tych przepisów nakładane są sankcje w postaci: sankcji administracyjnych, kary grzywny, ograniczenia wolności, pozbawienia mienia lub pozbawienia wolności. Najczęściej jednak nakłada się kary na podstawie kodeksu karno skarbowego, który dzieli przewinienia na przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe.

Przestępstwo jest czynem zabronionym pod groźbą kary grzywny w stawkach dziennych, ograniczeniem wolności oraz kary pozbawienia wolności, natomiast wykroczenie zagrożone jest karą grzywny określonej kwotowo.

Kara grzywny

Najłagodniejszą formą sankcji jest kara grzywny i może być wymierzona w granicach od jednej dziesiątej do dwudziestokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia, chyba że kodeks karny skarbowy stanowi inaczej. Mandatem karnym można nałożyć karę grzywny w granicach nieprzekraczających podwójnej wysokości minimalnego wynagrodzenia.

Wymierzając karę grzywny, sąd określa liczbę stawek oraz wysokość jednej stawki dziennej. Najniższa wysokość grzywny w 2021 r. wynosiła 933,33 zł, a najwyższa 26,88 mln zł. Przy ustalaniu grzywny bierze się pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe.

Ograniczenie lub pozbawienie wolności

Surowszą formą sankcji jest ograniczenie wolności, które trwa najkrócej miesiąc, najdłużej – 12 miesięcy. W czasie odbywania kary ograniczenia wolności skazany nie może bez zgody sądu zmieniać miejsca stałego pobytu, jest obowiązany do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne oraz ma obowiązek udzielania wyjaśnień dotyczących przebiegu odbywania kary.

Kara pozbawienia wolności

Najcięższą sankcją jest kara pozbawienia wolności, które może trwać najkrócej 5 dni, a najdłużej 5 lat. Najwyższą karą może być pozbawienie wolności nawet do 10 lat przy ustawowym podwyższeniu górnej granicy kary.

@@

Przepadek mienia

Jako dodatkowo można zasądzić środki karne, wynikając z przepisów kodeksu karnego skarbowego, czyli orzeczenie przez sąd przepadku mienia, pochodzącego z przestępstwa skarbowego, narzędzi lub innych przedmiotów, które posłużyły do popełnienia tegoż przestępstwa oraz przedmiotu, którego wytwarzanie, posiadanie, obrót, przechowywanie, przewóz, przenoszenie lub przesyłanie jest zabronione. Należy zaznaczyć, że nie można się bronić nieumyślnością czynu, ponieważ kodeks celny UE daje wszystkie narzędzia do weryfikacji transakcji.

Odpowiedzialność przedsiębiorstwa

Za naruszenie przepisów nie odpowiada tylko zarząd. Dotkliwe sankcje, wręcz paraliżujące działalność, mogą być nałożone również na przedsiębiorstwo. Możliwe sankcje to np. cofnięcie pozwolenia na prowadzenie składu celnego z uwagi na brak zabezpieczenia, czy nieuzyskanie pozwolenia na procedurę specjalną. Występują też ograniczenia w funkcjonowaniu AEO i całym dobrodziejstwem stosowanych dzięki niemu uproszczeń.

Członek zarządu może uchylić się od odpowiedzialności w zakresie prawa celno-podatkowego oraz cywilnego, jeżeli wykaże, że we właściwym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym czasie zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne, albo niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez jego winy. Również może jeszcze wskazać mienie spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części.

Autorka: ekspert celny, zajmuje się doradztwem z zakresu przepisów prawa celnego, importu i eksportu towarów i usług, analizą finansowo-ekonomiczną kontraktów międzynarodowych. Specjalizuje się w sprawach z tzw. „górnej półki trudności” – zawiłych i nietypowych. Wieloletni pracownik Urzędu Celnego. Przez wiele lat pracowała dla firm logistycznych i spedycyjnych, gdzie piastowała m.in. funkcję członka zarządu. Jest wykładowcą na Akademii Sztuki Wojennej na Wydziale Zarządzania i Dowodzenia w Instytucie Logistyki w Warszawie. Wykładała w Szkole Wyższej w Warszawie ALMAMER, Wyższej Szkole Cła i Logistyki czy Uczelni Techniczno–Handlowej. Absolwentka Ekonomii, Logistyki, Stosunków Międzynarodowych, Zarządzania oraz Ekonomiki Obronności.
https://www.linkedin.com/in/dr-izabella-tymińska-ekspert-celny/
https://www.facebook.com/Ekspert.celny.Doradztwo.celne/

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ustalenia z urzędnikiem skarbowym, a ryzyko podatkowe

Jedną z najczęściej stosowanych praktyk, zwłaszcza w kontaktach operacyjnych, jest rozmowa i ustalenia z urzędnikiem skarbowym. Praktyka pokazuje, że w takich sytuacjach urzędnicy udzielają jedynie ustnych informacji w zakresie dokonywanych rozliczeń podatkowych. Podatnicy często respektując zdanie organu podatkowego w zakresie interpretacji przepisów oraz rozliczeń z danym urzędem, stosują się do ustnych wytycznych urzędników.

Należy jednak zaznaczyć, że takie wytyczne nie chronią w żaden sposób podatnika. W przypadku braku pisemnego potwierdzenia z urzędu podatnik nie będzie miał podstaw, by żądać odszkodowania za niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej (art. 417 KC), tym bardziej, że odpowiedzialność urzędników nawet za pisemne wytyczne jest raczej teoretyczna.

O braku mocy wiążącej wyjaśnień urzędnika przekonał się podatnik w sprawie zakończonej wyrokiem NSA z dnia 02.12.2021 roku sygn. II FSK 774/19. W sprawie tej mężczyzna stwierdził, że w 2013 roku dowiedział się od starszego komisarza skarbowego, będącego pracownikiem urzędu skarbowego, w którym podatnik się rozliczał, że będzie mógł skorzystać z ulgi mieszkaniowej, nawet w sytuacji gdyby postępowanie komornika (licytacja) zakończyła się po upływie dwuletniego terminu od sprzedaży poprzedniej nieruchomości, co umożliwiało zwolnienie z PIT.

Niestety naczelnik urzędu skarbowego miał w tej sprawie inne zdanie, które następnie zostało potwierdzone przez dyrektora izby i sprawa trafiła na wokandę sądów administracyjnych. Ostatecznie NSA uznał, że podatnik nie mógł opierać się na stanowisku urzędnika, ponieważ nie zostało ono wyrażone w postępowaniu podatkowym. Nie ma także jakichkolwiek dowodów, że zostało w ogóle wyrażone. W efekcie podatnik musiał zapłacić brakujący podatek wraz z odsetkami powstałymi na skutek błędnej informacji otrzymanej z urzędu.

@@

Indywidualne interpretacje podatkowe

W celu większego zabezpieczenia swoich interesów podatnik może skorzystać z instytucji interpretacji podatkowej. Interpretacja taka zawiera stanowisko dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej w zakresie skutków podatkowych określonych transakcji. Interpretacja ustawowo chroni interesy podatnika, co jednak nie oznacza, że nie może zostać zakwestionowana.
Zasadniczo zasada zaufania obywatela do państwa pozwala mu przypuszczać, iż dokonywane wobec niego czynności przez będący emanacją państwa organ, czy inną jednostkę do tego upoważnioną, są zgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Czyli podatnik stosując się do interpretacji podatkowej powinien korzystać z przewidzianej w niej ochrony.

Niemniej należy wskazać, że organy podatkowe próbują kwestionować zgodność stanu faktycznego/ zdarzenia przyszłego z rzeczywistością. Innymi słowy organy podatkowe szukają obszarów, gdzie doszło do zmiany, aby ostatecznie wykazać, że interpretacja nie ma waloru wiążącego, ponieważ stanowisko fiskusa w niej wyrażone dotyczy innego stanu faktycznego.
Taka sytuacja miała miejsce w sprawie zawisłej przed WSA (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 10 września 2019 roku sygn. I SA/Gl 797/19). WSA podkreślił, że wyjaśnienie powodów nieuwzględnienia interpretacji powinno być zawarte w uzasadnieniu decyzji wymiarowej. Uwzględniając, że postępowanie podatkowe jest dwuinstancyjne od woli podatnika zależy weryfikacja tej kwestii w toku instancji.

W związku z powyższym istotne jest nie tylko pełne przedstawienie stanu faktycznego/zdarzenia przyszłego w ramach wniosku o interpretację, lecz także następnie jej przestrzeganie w ramach prowadzonej działalności.

Inne instrumenty ochrony podatnika

Podatnicy zamiast bazować na ustnych ustaleniach z organem podatkowym mogą skorzystać z innych instrumentów takich jak wniosek o wydanie Wiążącej Informacji Stawkowej (WIS), Wniosek o wydanie Wiążącej Informacji Akcyzowej (WIA), opinia o zwolnieniu oraz opinia preferencyjna przy płatnościach zagranicznych, a przy szczególnie skomplikowanych transakcjach – opinia zabezpieczająca.

Ponadto istnieje możliwość zastosowania instytucji uprzedniego porozumienia cenowego (APA), szczególnie wskazanego w przypadku skomplikowanych transakcji z podmiotem powiązanym, gdzie ciężko jest ustalić wysokość wynagrodzenia. Nową instytucją przewidzianą przez Polski £ad jest porozumienie inwestycyjne, w ramach którego podatnicy będą mogli potwierdzić skutki podatkowe dokonywanych transakcji inwestycyjnych.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nabycie sprawdzające – jak nie nabrać się na prowokację

Czy pamiętacie Państwo historię mechanika samochodowego z Bartoszyc, który wymienił dwóm miłym paniom uszkodzoną żarówkę w aucie na swoją własną? Za tę fatygę przyjął 10 zł, nie wystawiając przy tym paragonu. Właśnie na taki obrót sprawy czekały wysłanniczki fiskusa, które od razu zaproponowały 500 zł mandatu. Jego przyjęcia mechanik odmówił.

Działanie urzędniczek od początku było dyskusyjne, choćby przez fakt, iż pojawiły się w warsztacie po jego zamknięciu, kiedy już wyłączono kasę fiskalną. Ostatecznie ta nieczysta prowokacja z 2018 r. skończyła się kompromitacją wizerunkową fiskusa. Mechanik nie zapłacił żadnej kary, za to stanowiskiem za działania podwładnych zapłaciła naczelniczka miejscowego Urzędu Skarbowego.

Legalna prowokacja

Można mieć nadzieję, że fiskus wyciągnął wnioski ze sprawy bartoszyckiej. Z pewnością nie zrezygnował z samej prowokacji, jako narzędzia do walki z przedsiębiorcami nierejestrującymi dochodów. Idea bowiem właśnie powróciła i to jak najbardziej w legalnej oraz zinstytucjonalizowanej formie.

Ustawa z dnia 29 października 2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw – zwana potocznie Polskim Nowym £adem – wprowadza instytucję nabycia sprawdzającego. To nic innego jak legalna prowokacja – pozorowany zakup towaru lub usługi, którego w świetle prawa będzie mógł dokonać wysłannik urzędu skarbowego. Celem takiego „zakupu” będzie sprawdzenie, czy sprzedawca poprawnie i w pełni ewidencjonuje sprzedaż i wydaje paragony fiskalne.

Jak będzie to wyglądać w praktyce? Otóż udając zwykłego klienta, urzędnik będzie mógł odwiedzić firmę i kupić towar czy zamówić usługę, oczywiście płacąc za to. Tajemniczy klient będzie zainteresowany jednak jedynie tym, czy jego zakup zostanie „nabity na kasę” i czy dostanie należny paragon.

@@

Kiedy już to nastąpi (albo i nie nastąpi) wysłannik fiskusa przedstawi się i ujawni prawdziwy cel swojej wizyty. Odda zakupiony towar, zwróci paragon i oczywiście poprosi o zwrot pieniędzy.

Niewydanie paragonu to problemy dla sprzedawcy. Zostanie on ukarany grzywną również wtedy, jeśli nie będzie chciał przyjąć z powrotem zakupów, paragonu oraz nie zwróci pieniędzy. Takie zachowanie to również wykroczenie skarbowe.

Co robić, aby nie dać się złowić

Rejestrowanie przychodów i wydawanie paragonu jest bezdyskusyjnym obowiązkiem przedsiębiorców, o ile ich to oczywiście dotyczy. Samo istnienie nabycia sprawdzającego zapewne sprawi, że mniej osób będzie skłonnych ryzykować kary grzywny.

Praktyka życia codziennego w Polsce pokazuje jednak, że obiektem skutecznych prowokacji urzędniczych mogą stać się również przedsiębiorcy, którzy nie mieli zamiaru nie wydać paragonu – czy to z powodu problemów technicznych z kasą fiskalną, czy też nawet z czystego roztargnienia.

Jak zatem przygotować się do nabycia sprawdzającego? Po pierwsze, zadbajmy o elementarne podstawy. Kasa fiskalna musi być zawsze sprawna. Nie łudźmy się, że wysłannicy fiskusa okażą wyrozumiałość dla naszych chwilowych problemów technicznych.

Sposobem ograniczającym ryzyko złapania się na prowokację jest kupiecka ostrożność. Sprzedając komuś bezpośrednio towar czy usługę, z reguły robimy to mechanicznie.
W kontekście nabycia sprawdzającego warto zwracać uwagę na wszelkie nietypowe zachowania klientów. Trzeba również przestrzegać procedur, czyli wydawać paragon niezależnie od tego, czy klient o niego prosi, czy nie. Szczególna ostrożność wskazana jest np. w sytuacji, kiedy w sklepie jest kolejka, a zabiegany personel skupia się przede wszystkim na tym, jak ją sprawnie rozładować, nie zaś na obowiązkowych formalnościach.

Pamiętajmy, że możliwość ukrycia i nierejestrowania dochodów ze sprzedaży daje w praktyce jedynie obrót gotówkowy. Tak więc wysłannicy fiskusa dokonujący prowokacji będą posługiwać się gotówką. Na marginesie jest to kolejny argument, aby mieć w firmie terminal płatniczy i w rozliczeniach sugerować klientom preferowanie płatności bezgotówkowych. W dobie koronawirusa to nawet wskazane ze względów zdrowotnych. Oczywiście nie możemy jednak odmówić przyjęcia zapłaty w gotówce.

Istotny moment zapłaty

W przypadku większości branż związanych z usługami czy gastronomią najskuteczniejszym środkiem ograniczającym ryzyko złapania się na urzędniczą prowokację będzie zmiana momentu, w którym żądamy zapłaty. Wystarczy, że zdecydujemy się pobierać należność – a w konsekwencji wystawić paragon – dopiero po wykonaniu usługi, a może to zniechęcić kontrolerów skarbówki do przeprowadzenia prowokacji.

Zgodnie z przepisami definiującymi nabycie sprawdzające w ustawie o Polskim £adzie towar nie podlega zwrotowi, jeżeli z uwagi na jego rodzaj lub szczególne właściwości nie jest możliwa jego ponowna sprzedaż. Oznacza to, że np. kontroler nie będzie mógł zrezygnować bez konsekwencji ze złożonego zamówienia np. w budce z hot dogami, jeśli posiłek, za który jeszcze nie zapłacono, a tym samym nie wystawiono paragonu, został już przygotowany lub nawet rozpoczęto jego przygotowanie.

@@

W takiej sytuacji efektem prowokacji będzie bowiem strata przedsiębiorcy, która musi zostać zrekompensowana przez fiskusa. W ramach nabycia sprawdzającego wprowadzany jest także specjalny budżet na te działania. W praktyce można oczekiwać, iż urzędy skarbowe rozliczające się skrupulatnie z każdej złotówki nie będą skłonne go fizycznie wykorzystywać.

Piwo na koszt podatnika

Kiedy pomysł wprowadzenia nabycia sprawdzającego wyszedł na jaw, pojawiły się komentarze, iż skarbówka weźmie sobie za cel drobne usługi, np. fryzjerów czy kosmetyczki. Jednak już samo wystawienie paragonu i pobranie należności dopiero po wykonaniu usługi ogranicza możliwość przeprowadzenia prowokacji w tych branżach. Nie można bowiem np. „cofnąć” zabiegu strzyżenia włosów.

Z tego samego powodu niektóre prowokacje mogą wyglądać wręcz kuriozalnie. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy kontroler zechce złapać na haczyk właściciela baru z piwem. Jeśli pracownik baru najpierw otworzy butelkę czy naleje piwo tajemniczemu klientowi i dopiero potem zażąda za to zapłaty, kontroler będzie musiał – chcąc nie chcąc – uregulować należność. Tak czy inaczej, zapłaci za to fiskus, czyli wszyscy podatnicy.

Podejrzaną sytuacją, na którą powinni zwrócić uwagę przedsiębiorcy, będzie już samo zachowanie klienta, który naciska na to, aby najpierw zapłacić za towar czy usługę, a dopiero potem oczekiwać jej wykonania. Przepisy prawa nie nakładają na przedsiębiorcę obowiązku przyjęcia należności za towar czy usługę przed wydaniem czy dostarczeniem. Co więcej, wynika to również z dobrego zwyczaju kupieckiego.

Specjalistka zwraca choćby uwagę, iż zgodnie z art. 535 § 1 Kodeksu cywilnego przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a dopiero wówczas kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić cenę. Uregulowanie należności i uzyskanie potwierdzenia tego faktu w postaci paragonu czy faktury jest więc konsekwencją nabycia towaru czy usługi, a nie tylko samej deklaracji chęci zakupu.

Niewdzięczna praca kontrolerów

O tym, w jaki sposób wyglądać będzie nabycie sprawdzające, przekonamy się w praktyce dopiero w 2022 r. Warto pamiętać, że urzędnicy skarbowi w trakcie kontroli zobowiązani będą do okazania legitymacji służbowej oraz stałego upoważnienia do przeprowadzenia nabycia sprawdzającego udzielonego mu przez naczelnika urzędu skarbowego albo naczelnika urzędu celno-skarbowego.

Przedstawiciele firm będących obiektem prowokacji mają prawo dokładnie zapoznać się z tożsamością kontrolera, a nawet chcieć ją zweryfikować. Utrudnieniem pracy dla samych kontrolerów będą przepisy o właściwości terytorialnej urzędów skarbowych. Zgodnie
z nimi kontrolerzy będą mogli dokonywać nabyć sprawdzających na obszarze działania konkretnego urzędu. Może się zatem okazać, że w stosunkowo krótkim czasie wszyscy będą znać personalia pracowników fiskusa w danym powiecie.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fiskus przez 4 lata 6-krotnie bezprawnie przedłużał spółce termin zwrotu VAT

Naczelnik urzędu skarbowego przeprowadził kontrolę przedsiębiorcy, w wyniku której stwierdził, że spółka brała udział w oszustwie karuzeli VAT. Dlatego też pomimo złożonej przez nią deklaracji VAT za lipiec 2016 r., w której wykazała nadwyżkę podatku VAT naliczonego nad należnym, zwrotu VAT nie otrzymała. Już bowiem w sierpniu 2016 r. organ podatkowy przedłużył termin tego zwrotu do czasu zakończenia kontroli podatkowej. Spółka odwołała się od tego postanowienia.

Przedsiębiorca się odwoływał, jednak organy skarbowe wzajemnie się broniły

W marcu 2017 r. postanowienie organu I instancji utrzymał w mocy dyrektor izby administracji skarbowej. Spółka je zaskarżyła i wygrała. W listopadzie 2017 r. wojewódzki sąd administracyjny uchylił zaskarżone postanowienie dyrektora, jednak w grudniu 2018 r. naczelnik urzędu skarbowego po raz kolejny przedłużył termin zwrotu VAT, tym razem do dnia 30 kwietnia 2019 r. Postanowienie to ponownie utrzymał w mocy dyrektor izby administracji skarbowej właśnie w kwietniu 2019 r. Przedsiębiorca zaskarżył także to postanowienie. W tym samym miesiącu naczelnik urzędu skarbowego znów przedłużył spółce termin zwrotu VAT – do 28 czerwca 2019 r. Firma po raz kolejny się odwołała, a postanowienie naczelnika znów w mocy utrzymał organ II instancji.

Postanowieniem z czerwca 2019 r. naczelnik urzędu skarbowego po raz czwarty przedłużył przedsiębiorcy termin zwrotu VAT, tym razem do 30 września 2019 r. Przedsiębiorca znów się odwołał, a dyrektor izby skarbowej w październiku 2019 r. kolejny raz postanowienie naczelnika obronił. Dzięki temu naczelnik urzędu skarbowego we wrześniu, zamiast zwrócić pieniądze spółce lub przedstawić argumenty uzasadniające odmowę zwrotu, po raz piąty przedłużył termin zwrotu – tym razem do 31 stycznia 2020 r. Firma po raz kolejny się odwołała, a dyrektor izby skarbowej znów nie przychylił się do odwołania. W grudniu 2019 r. przedsiębiorca zaskarżył działania dyrektora do sądu.

6-krotne przedłużanie terminu zwrotu VAT spółce, bo organ „planuje” działać

Wreszcie, nic sobie nie robiąc ze skargi, w styczniu 2020 r. naczelnik urzędu skarbowego przedłużył termin zwrotu nadwyżki podatku VAT naliczonego nad należnym spółce po raz szósty – do 30 kwietnia 2020 r. Jak uzasadniał organ, szóste przedłużenie postępowania w sprawie zwrotu VAT spółce, dokonane mimo wydanych przez sądy wyroków i licznych odwołań przedsiębiorcy, nadal znajduje się w fazie gromadzenia i analizy dowodów w zakresie spornych dostaw, które obejmuje zakwestionowane rozliczenie VAT firmy.

@@

Obecnie analizowane są materiały otrzymane od innych urzędów skarbowych, właściwych dla poszczególnych firm uczestniczących w określonym przez naczelnika karuzelą VAT łańcuchu dostaw. Jak wskazał naczelnik urzędu skarbowego, „planowane jest” wystąpienie do kilku prokuratur o udostępnienie materiałów dowodowych dotyczących niektórych przedsiębiorców, zgromadzonych przez śledczych w toku postępowań karnych.

Zasadność zwrotu nadal badana

27 stycznia 2020 r. spółka wniosła zażalenie na ww. postanowienie. Dyrektor izby administracji skarbowej rozpatrzył je dopiero w październiku 2020 r. i – jak to było do przewidzenia w oparciu o dotychczasowe rozstrzygnięcia wnoszonych przez spółkę odwołań – utrzymał w mocy postanowienie naczelnika o szóstym z kolei przedłużeniu zwrotu VAT, wyjaśniając, że naczelnik urzędu skarbowego dąży do pełnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.

Przedsiębiorca miał dostęp do informacji z prowadzonej przez organ kontroli, mógł składać wyjaśnienia na poparcie swoich zastrzeżeń. Organ wszelkie te zastrzeżenia rozpoznał, niemniej nie wpłynęły one na jego ocenę i nie doprowadziły do rezygnacji z dalszego prowadzenia weryfikacji zasadności dokonania spornego zwrotu VAT spółce. Zasadność ta jest więc nadal badana.

Rozpoznający wniesioną przez przedsiębiorcę skargę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu na wniosek spółki zawiesił postępowanie do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez Naczelny Sąd Administracyjny w przedmiocie skarg kasacyjnych wniesionych przez dyrektora izby administracji skarbowej od korzystnych dla spółki, wymienionych wyżej wyroków w jej sprawie. NSA skargi te oddalił, stąd w sierpniu 2021 r. WSA podjął zawieszone postępowanie.

W oparciu o ww. rozstrzygnięcie NSA sąd przypomniał, że co prawda termin zwrotu VAT podatnikowi może być przedłużany poprzez wydawanie kolejnych postawień w tym przedmiocie, jednakże w sytuacji, gdy którekolwiek z postanowień zostanie wyeliminowane z obrotu prawnego, zostaje przerwany ciąg kolejnych przedłużeń. Postanowienie wydane po takim wyeliminowanym z obrotu postanowieniu nie może więc odnieść zamierzonego skutku. A ponieważ w przedmiotowej sprawie spółki już pierwsze z sześciu postanowień naczelnika urzędu skarbowego o przedłużeniu terminu zwrotu VAT spółce nie zawierało daty, do której termin zwrotu został przedłużony, to jest to wada, której nie da się usunąć wydawaniem kolejnych postanowień.

„… tylko przedłużenia terminu zwrotu podatku według daty daje możliwość zachowania i respektowania reguły, że przedłużyć można tylko taki termin, który jeszcze nie upłynął. (…) Brak daty przedłużenia zwrotu VAT w sentencji postanowienia powoduje, że postanowienie takie wymyka się w zasadzie sądowej kontroli. Jedynie bowiem w przypadku wskazania przedłużenia terminu według dat, sąd może ocenić, czy weryfikacja rozliczenia podatnika została prawidłowo zaplanowana w aspekcie czasowym. (…) W realiach niniejszej sprawy (…) pierwsze z postanowień Naczelnika (…) nie zawierało daty, do której nastąpiło przedłużenie terminu zwrotu. Jest to wada, której nie da się usunąć poprzez wydanie dalszych postanowień” (wyrok WSA w Poznaniu z 29 września 2021 r., sygn. akt I SA/Po 864/20).

Podsumowanie

W związku z powyższym kolejnych 5 postanowień naczelnika urzędu skarbowego w przedmiocie przedłużania terminu zwrotu VAT spółce nie miało racji bytu. Oznacza to, że dyrektor izby administracji skarbowej powinien był przychylić się do odwołania spółki najpóźniej w marcu 2017 r. W tym samym terminie naczelnik urzędu skarbowego powinien był zwrócić należne przedsiębiorcy pieniądze. Powyższa sprawa dobitnie pokazuje, jak w praktyce wyglądają działania fiskusa, który latami wstrzymuje należenie przedsiębiorcom środki, wielokrotnie przedłużając termin zwrotu należnego im podatku.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Urzędnicy od lat testują swoją znajomość przepisów na jednym przedsiębiorcy

Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą od 2013 r. działa w branży fotograficznej i trudni się hurtową sprzedażą sprzętu elektronicznego oraz telekomunikacyjnego. W 2017 r. naczelnik urzędu skarbowego w Warszawie wszczął wobec niego kontrolę w podatku VAT za grudzień 2015 r. i styczeń 2016 r. W jej wyniku doszedł do wniosku, że firma próbowała wyłudzić 400 tys. zł zwrot VAT w ramach udziału w oszustwie podatkowym karuzeli VAT.

Brak dowodów

Na początku bieżącego roku przedsiębiorca, odzyskał część wstrzymanego mu zwrotu VAT. Naczelnik warszawskiej skarbówki częściowo przychylił się do podniesionych przez pełnomocnika dowodów i argumentacji uwiarygadniających dokonanie zakwestionowanych przez fiskusa dostaw. Naczelnik przyznał, że w odniesieniu do poszczególnych, podanych wcześniej w wątpliwość transakcji, brak jest podstaw do utrzymania zarzutu o świadomym uczestnictwie przedsiębiorcy w oszustwie podatkowym.

Przedsiębiorca walczył dalej o odzyskanie pozostałej kwoty ponad 260 tys. zł zwrotu VAT. W sierpniu 2021 r. Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Warszawie uznał argumentację podniesioną przez pełnomocnika firmy, przyznając, że naczelnik urzędu skarbowego nie zgromadził dowodów potwierdzających fikcyjność przedstawionych przez przedsiębiorcę faktur, i uchylił jego decyzję.

Inny urząd, nowe postępowanie

Jak się jednak okazało, nie był to koniec walki przedsiębiorcy ze skarbówką. W lipcu 2020 r. naczelnik jednego z urzędów skarbowych w Bielsku-Białej wszczął wobec niego postępowanie podatkowe w zakresie rozliczeń VAT za 2014 r. W dniu 2 lutego 2021 r. wydał decyzję, w której określił firmie zobowiązanie w podatku od towarów i usług za sierpień 2014 r., a więc ponad 6 lat od upływu ustawowego terminu rozliczenia tego miesiąca. Przedsiębiorca 22 lutego 2021 r. odwołał się od tej decyzji.

@@

Nie ma się od czego odwoływać, bo organ źle wszczął postępowanie 

Po pół roku oczekiwania na rozstrzygnięcie odwołania, 8 listopada 2021 r., do pełnomocnika przedsiębiorcy dotarło postanowienie Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Katowicach, z którego jasno wynika, że wniesione odwołanie jest niedopuszczalne. Dlaczego? Organ odwoławczy stwierdził, że nie może rozpoznać odwołania firmy, bowiem naczelnik urzędu skarbowego doręczył pełnomocnikowi przedsiębiorcy postanowienie z 7 lipca 2020 r. o wszczęciu postępowania podatkowego.

Co w tym dziwnego, skoro zgodnie z art. 138a § 1 Ordynacji podatkowej strona może działać przez pełnomocnika? DIAS skonstatował jednak, że firma ustanowiła pełnomocnika 13 listopada 2019 r., a postępowanie podatkowe zostało wszczęte przez organ I instancji niespełna rok po tym fakcie. W opinii dyrektora przedsiębiorca mógł ustanowić w tym postępowaniu pełnomocnika, składając odpowiednie oświadczenie do akt sprawy dopiero po wszczęciu postępowania podatkowego. I dopiero od tego momentu organ podatkowy, który wszczął postępowanie, mógł doręczać wszelkie pisma temu ujawnionemu w aktach sprawy reprezentantowi.

Dyrektor katowickiej izby stwierdził więc, że nie może on rozpoznawać wniesionego przez firmę odwołania, bowiem nie było od czego się odwoływać – naczelnik bielskiego urzędu skarbowego nie dokonał wobec przedsiębiorcy skutecznego wszczęcia postępowania. Dla organu odwoławczego bez znaczenia jest to, czy przedsiębiorca i radca prawny mieli świadomość wszczęcia postępowania podatkowego i jaka była ich postawa wobec czynności podejmowanych przez organ I instancji.

Podsumowanie

Organ podatkowy musi się teraz głęboko zastanowić, co zrobić z pismem dyrektora izby skarbowej. Niewykluczone, że zdecyduje o ponownym wszczęciu postępowania podatkowego i powtórzeniu wszystkich czynności procesowych w tej sprawie, a może to zrobić, z uwagi na wciąż funkcjonujące zawieszenie biegu terminu zobowiązania podatkowego sprzed 7 już lat.

Cała sprawa nasuwa pytanie – co z firmą, która przez te wszystkie lata musi funkcjonować w zawieszeniu, obciążona oskarżeniami o oszustwa? Sytuacja jest szczególnie uciążliwa, również z uwagi na proceduralne błędy organów i ich nieznajomość przepisów prawa, co dodatkowo wydłuża cały proces. Kilkumilionowy obrót, a może sam fakt prowadzenia działalności hurtowej sprzedaży sprzętu elektronicznego i telekomunikacyjnego, a więc w tzw. branży wrażliwej, sprawia, że organy automatycznie obejmują przedsiębiorcę szczegółową kontrolą?
Pozytywnym aspektem tej sytuacji jest fakt, że mimo trwających latami kontroli i postępowań firma wciąż działa. Jeszcze.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podatek liniowy, ryczałt, estoński CIT i podatek od przychodu w nowej wersji Pol

Analiza zawartych w Polskim £adzie propozycji wskazuje, że najdalej idące konsekwencje mogą dotknąć przedsiębiorców rozliczających się w formie podatku liniowego. Na znaczeniu może z kolei zyskać opodatkowanie w formie ryczałtu. Jednocześnie istotne ułatwienia przyniosą zmiany w zakresie estońskiego CIT-u.

Podatek liniowy może nie przetrwać Polskiego £adu

Od lat podatek liniowy jest jedną z ulubionych form opodatkowania przedsiębiorców. Oferuje stałą 19 proc. stawkę bez względu na poziom osiąganych zysków. Dodatkowo podatek liczony jest z uwzględnieniem ponoszonych wydatków.

Jednocześnie od tak obliczonego podatku przedsiębiorcy mogą obecnie odliczyć zapłaconą składkę zdrowotną, która ustalana jest ryczałtowo bez względu na wysokość osiąganych dochodów. W 2021 r. składka ta wynosi 381,81 zł, a odliczyć od podatku można kwotę odpowiadającą iloczynowi podstawy wymiaru i 7,75 proc., co daje możliwość odliczenia od podatku 328,78 zł.

Zmiany spowodowane Polskim £adem

Zaproponowane przez rząd zmiany spowodują, że przedsiębiorcy będą zobowiązani do płacenia składki zdrowotnej liczonej proporcjonalnie od dochodu według 4,9 proc. stawki i – co istotne – zapłaconej składki nie będzie już można odliczyć od podatku. Jak łatwo zatem skalkulować, rozwiązanie to zwiększy realny poziom opodatkowania do 23,9 proc. i chociaż pierwotnie rząd przewidywał składkę zdrowotną na poziomie 9 proc., to obniżenie jej do 4,9 proc. nadal istotnie wpłynie na opłacalność tej formy rozliczenia.

Przykład: Przedsiębiorca rozliczający się w formie podatku liniowego osiągający miesięczny dochód na poziomie 10.000 zł (zgodnie z najnowszą wersją założeń Polskiego £adu składka na poziomie 4,9 proc.) zapłaci miesięczną składkę zdrowotną w wysokości 437,29 zł. Jest to faktycznie mniej, niż gdyby musiał zapłacić tę składkę według pierwotnych założeń Polskiego £adu (składka zdrowotna na poziomie 9 proc.). W tej konfiguracji musiałby bowiem zapłacić miesięczną składkę w wysokości 803,19 zł. Pozorna korzyść znacznie jednak blednie w zestawieniu z obecnie obowiązującymi w tym zakresie zasadami, według których, biorąc również pod uwagę istniejącą możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku, ten sam podatnik płaci obecnie miesięczną składkę zdrowotną w wysokości 53,03 zł.

@@

Pozostając przy powyższym przykładzie, należy stwierdzić, że w skali roku różnice te będą jeszcze bardziej jaskrawe. Zakładając powtarzalność danych w każdym miesiącu roku, przedsiębiorca rozliczający się na obecnych zasadach zapłaci składki zdrowotne za cały rok w łącznej kwocie 636,36 zł. Natomiast, według aktualnej propozycji rządu – 4,9 proc., będzie to wydatek rzędu 5.247,48 zł. £atwo zatem policzyć, że na przedmiotowej zmianie podatnik podatku liniowego straci rocznie 4.611,12 zł.

Należy podkreślić, że im wyższy będzie dochód przedsiębiorców opodatkowanych liniowo, tym różnica w obciążeniach będzie większa, a to z uwagi na proporcjonalny wzrost wysokości składki zdrowotnej, która dotychczas miała charakter stały.

Zatem miesięczne obciążenie ww. przedsiębiorcy z tytułu podatku dochodowego i składki zdrowotnej wyniesie 2.337,29 zł, tj. 1.900 zł podatku liniowego i 437,29 zł składki zdrowotnej.

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych będzie korzystniejszy

Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych jest stosunkowo prostą formą opodatkowania, w której podatek płaci się od przychodu niepomniejszonego o koszty jego uzyskania. Natomiast stawki podatku, które oferuje ta forma opodatkowania, są różne w zależności od rodzaju prowadzonej działalności. Przykładowo programista i fotograf płacą obecnie ten podatek według stawki 15 proc., a nauczyciel udzielający korepetycji czy lekarz – według stawki 17 proc. Jednocześnie wysokość składki zdrowotnej i możliwość jej odliczenia wygląda obecnie w zasadzie analogicznie jak w podatku liniowym.

Zmiany spowodowane Polskim £adem

Wprowadzone zmiany nie będą tak daleko idące, jak w przypadku podatku liniowego. Jak wynika z projektu ustawy, obniżeniu ulegną niektóre stawki podatku zryczałtowanego. Wspomniani powyżej programista i fotograf będą mogli od 2022 r. rozliczać podatek według stawki 12 proc. zamiast obecnych 15 proc., a nauczyciel udzielający korepetycji i lekarz zapłacą podatek według stawki 14 proc., a nie 17 proc., jak ma to miejsce obecnie.

Poza obniżeniem niektórych stawek, co jest niezaprzeczalnie korzystne, zmianie ulegną też dotychczasowe zasady rozliczania składek zdrowotnych.
Wysokość składki zdrowotnej będzie uzależniona od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia oraz przychodów osiąganych przez danego podatnika. Zgodnie z zaproponowanym przez ustawodawcę przelicznikiem będzie to wyglądać następująco:

  • jeśli przychody roczne będą osiągać kwotę do 60.000 zł, podstawa ta wyniesie 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia,
  • jeśli przychody roczne będą wynosić od 60.000 zł do 300.000 zł, podstawa wyniesie 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia,
  • jeśli przychody roczne osiągną kwotę ponad 300.000 zł, to podstawa wyniesie 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

Przenosząc to na powyższy przykład, można zatem skalkulować, że wskazany powyżej programista, dla którego właściwa będzie 12 proc. stawka ryczałtu, poza podatkiem zapłaci dodatkowo miesięczną składkę zdrowotną w wysokości 305,45 zł, zakładając wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia według danych GUS za IV kw. 2020 r.

Zatem miesięczne obciążenie ww. przedsiębiorcy z tytułu podatku dochodowego i składki zdrowotnej wyniesie 1.505,45 zł, tj. 1.200 zł podatku liniowego i 305,45 zł składki zdrowotnej.

Estoński CIT – będzie korzystniej

Stosunkowo nowe rozwiązanie, jakim jest „estoński CIT”, zostało wprowadzone do CIT w 2021 r. i teoretycznie daje przedsiębiorcom, którzy je wybiorą, istotne korzyści. Jednak w praktyce z tej formy rozliczenia korzysta jedynie kilkuset przedsiębiorców z całej Polski, co wynika z licznych i trudnych warunków, którymi ustawodawca obwarował możliwość skorzystania z tego rozwiązania.
Niewątpliwie największą korzyścią płynącą z tej formy rozliczenia jest fakt, iż podatnik nie płaci podatku dochodowego, dopóki osiągane przez spółkę zyski podlegają reinwestowaniu. Z kolei mali podatnicy, tj. osiągający roczne przychody nieprzekraczające 2 mln euro, mogą płacić podatek według 9 proc. stawki. Istotne jest też, że podatnicy wybierający tę formę opodatkowania nie muszą prowadzić odrębnej rachunkowości dla potrzeb podatkowych.

Niestety wybór tej formy opodatkowania zarezerwowany jest obecnie tylko dla spółek kapitałowych i nie mogą z niego korzystać spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne. Z estońskiego CIT-u nie skorzystają też podmioty osiągające roczne przychody wyższe niż 100 mln zł, a firmy, które go wybrały, w razie przekroczenia w ciągu roku tego pułapu mogą narazić się na domiar podatku.

Istotnym utrudnieniem jest też ścisłe określenie przez ustawodawcę, jakie nakłady i w jakiej wysokości ma ponosić spółka, aby mogła rozliczać się w tej formie.

@@

Zmiany spowodowane Polskim £adem

Wydaje się, że w tym przypadku rząd zauważył problem, bowiem wedle projektowanych zmian kryteria umożliwiające wybór „estońskiego CIT-u” mają zostać istotnie złagodzone. W tym zakresie za najważniejsze zmiany uznać należy:

  • obniżenie stawki CIT podatku małych podatników do 20 proc. dla większych podatników do 25 proc.,
  • rozszerzenie możliwości rozliczenia w tej formie na spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne,
  • zniesienie górnego limitu przychodów wynoszącego 100 mln zł rocznie, a zatem po zmianach również podmioty osiągające wyższe przychody będą mogły korzystać z tego rozliczenia, a w konsekwencji zniknie także możliwość domiaru podatku związanego z przekroczeniem tego limitu,
  • zniesienie obowiązku ponoszenia nakładów inwestycyjnych, który będzie jedynie dobrowolnym warunkiem dla dużych podatników, którzy zechcą mieć możliwość zastosowania niższej stawki podatkowej,
  • obowiązek uiszczenia podatku od różnicy między wynikiem podatkowym a bilansowym u podmiotów przechodzących na „estoński CIT” zostanie odłożony w czasie lub nawet całkowicie zniesiony, jeśli podatnik ten będzie opodatkowany w tej formie dłużej niż przez 4 lata.

Projektowane w tym zakresie zmiany ocenić należy pozytywnie i w praktyce większe grono przedsiębiorców powinno rozważyć ten sposób opodatkowania. Należy przy tym
pamiętać, iż nadal z rozwiązania tego nie będą mogły korzystać podmioty, których wspólnikami nie są osoby fizyczne, a także podmioty, których większość przychodów pochodzi z działalności finansowej, a nie operacyjnej.

Nowy podatek przychodowy

Nie ma jednak nic za darmo. Rząd zgodził się bowiem na obniżenie stawki składki zdrowotnej, a co za tym idzie – na zmniejszenie wpływów do budżetu, wprowadzając jednak w zamian tzw. podatek przychodowy, z którego wpływy mają zrekompensować wpływy do budżetu.

Podatkiem tym mają być obciążone wyłącznie spółki kapitałowe, a kryterium powstania tego podatku będzie udział dochodu w przychodach na poziomie niższym niż 1 proc. Przy czym przy obliczeniu tej proporcji będą brane pod uwagę wyłącznie dochody i przychody operacyjne.

Podatek ma dotyczyć tylko dochodów i przychodów z działalności operacyjnej i wynosić będzie 0,4 proc. osiąganych przez firmy przychodów plus 10 proc. nadmiarowych płatności biernych.
Rozwiązanie to ocenić należy bardzo negatywnie. Zasadniczo ma ono bowiem obciążać podmioty, które osiągają bardzo niski dochód. Jakkolwiek rząd by tego nie uzasadniał, idea dodatkowego opodatkowania niskich dochodów jest całkowitym odwróceniem praw logiki, które nakazują uważać, iż ten, kto osiąga niższy zysk, nie powinien płacić więcej podatku.

Reasumując, należy stwierdzić, że pomimo szumnych zapowiedzi rządu Polski £ad nie spowoduje zmniejszenia obciążeń podatkowych nakładanych na obywateli, a jak wynika z powyższych wyliczeń, będzie zupełnie odwrotnie, przynajmniej w odniesieniu do polskich przedsiębiorców. Wobec tego już teraz należałoby w zdecydowany sposób podjąć działania
w zakresie strategii rozliczeń podatkowych w 2022 r.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SLIM VAT 2 – zmiany w zakresie ulgi na złe długi

Co to jest ulga na złe długi?

Ulga na złe długi w VAT są to przepisy, które umożliwiają wierzycielowi skorygowanie VAT należnego po upływie określonego czasu, jeżeli należności nie zostały uregulowane przez dłużnika w jakiejkolwiek formie. Innymi słowy, jeżeli dłużnik nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, to po upływie 90 dni od dnia upływu terminu płatności za zobowiązanie wierzyciel może skorygować należny VAT, a dłużnik musi dokonać korekty VAT naliczonego. W efekcie co do zasady wierzyciel nie będzie ponosił kosztów nieuregulowanego przez klienta podatku VAT.

Dodatkowo w pierwotnym brzmieniu przepisy wprowadzały liczne ograniczenia dotyczące w szczególności obowiązku rejestracji wierzyciela i dłużnika jako podatników VAT w dacie złożenia korekty, czyli po upływie 90 dni od dnia upływu terminu, powiększone o okres do złożenia deklaracji.

Wcześniejsza praktyka organów podatkowych wskazywała, że korekta przewidująca obniżenie podstawy opodatkowania jest możliwa jedynie w przypadku, gdy w dniu poprzedzającym dzień złożenia deklaracji podatkowej dłużnik był zarejestrowanym podatnikiem VAT i nie był w trakcie likwidacji czy postępowania upadłościowego. W efekcie ulga na złe długi była w wielu przypadkach nieskuteczna – dłużnicy zalegający z licznymi płatnościami często byli na skaju finansowej płynności, a podatnik, chcąc skorygować VAT należny, musiał czekać kolejne 90 dni.

Orzeczenie TSUE

W orzeczeniu z 15 października 2020 r. w sprawie C-335/19 TSUE wskazał, że powyższa praktyka organów podatkowych jest nieprawidłowa i taka interpretacja przepisów art. 89a i art. 89b ustawy o VAT leży w sprzeczności z prawem UE. Wyrok TSUE wskazywał również, że niezgodne z prawem UE jest uzależnianie prawa do korekty podatku VAT należnego od faktur rejestracji wierzyciela jako podatnika VAT czynnego. W ocenie TSUE taki warunek nie jest konieczny dla osiągnięcia celów przewidzianych w dyrektywie VAT. Podsumowując, TSUE stwierdził, że ulga na złe długi nie powinna być zależna od statusu VAT wierzyciela i dłużnika.

@@

Zmiany przewidziane w SLIM VAT 2

Na skutek powyższego wyroku ustawodawca zdecydował się wprowadzić zmiany do przepisów dotyczących ulgi na złe długi w VAT. W konsekwencji uchylony został obowiązek rejestracji dłużnika na potrzeby VAT w dacie złożenia korekty deklaracji podatkowej przez wierzyciela przewidziany w art. 89a ust. 2 pkt 1 ustawy o VAT. Tym samym zmniejszyła się też liczba warunków do skorzystania z ulgi na złe długi.

Uchylony został też warunek konieczności rejestracji wierzyciela na potrzeby VAT. W ocenie ustawodawcy rezygnacja z tego wymogu mogłaby przyczynić się do rozszczelnienia systemu VAT oraz powstawania wyłudzeń podatkowych. Brak implementacji wyroku TSUE w całości należy ocenić bardzo negatywnie, zwłaszcza z perspektywy przedsiębiorców. W konsekwencji pozostawienia tego warunku część podmiotów nie będzie mogła skorzystać ze swojego prawa, co należy uznać za naruszenie zasady neutralności podatku VAT.

Pozytywnie można natomiast ocenić rozszerzenie ulgi na złe długi na osoby fizyczne po stronie nabywców. Przy czym należy zwrócić uwagę, że przepisy art. 89a ust. 2a ustawy o VAT przewidują szereg ograniczeń w zakresie tego rozwiązania. Zgodnie z tym przepisem wierzyciel może skorzystać z ulgi na złe długi w przypadku dłużników będących osobami fizycznymi jedynie w sytuacji, jeżeli:

  • wierzytelność została potwierdzona prawomocnym orzeczeniem sądu i skierowana na drogę postępowania egzekucyjnego lub
  • wierzytelność została wpisana do rejestru długów prowadzonego na poziomie krajowym, lub
  • wobec dłużnika ogłoszono upadłość konsumencką na podstawie odrębnych przepisów.

Powyższa zmiana jest z pewnością zmianą w pozytywnym kierunku. Do tej pory przedsiębiorcy byli pozbawieni możliwości korzystania z ulgi na złe długi w przypadku osób fizycznych, co znacząco wpływało na wysokość podstawy opodatkowania oraz płynność przedsiębiorców, jeżeli VAT nie był zapłacony. W konsekwencji przedsiębiorcy unikali sprzedawania towarów lub usług z odroczonym terminem płatności osobom fizycznym.

Kolejna pozytywna zmiana wprowadzona SLIM VAT 2 przewiduje wydłużenie terminu na skorzystanie z powyższego mechanizmu ulgi na złe długi z 2 do 3 lat od daty wystawienia faktury, licząc od końca roku, w którym ta faktura została wystawiona. 3-letni termin jest teraz skorelowany z przepisami kodeksu cywilnego dotyczącymi terminów przedawnienia roszczeń i daje podatnikowi dłuższy okres na dokonanie korekty.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kontrola podatnika na wniosek w Polskim £adzie

W ustawie z dnia 16 listopada 2016 r. o Krajowej Administracji Skarbowej planowane jest dodanie art. 15a, zgodnie z którym Szef KAS, który w wyniku analizy zidentyfikuje ryzyko tzw. znikającego podatnika w obrocie towarami lub usługami, zawiadomi o tym podatnika i jego kontrahenta(-ów). Ustawa nie definiuje, jaką formę przyjmie ostrzeżenie, aczkolwiek w uzasadnieniu do projektu przepisów ustawodawca posługuje się pojęciem „listy ostrzegawcze”, co pozwala przypuszczać, że takie wiadomości będą mogły być wysyłane e-mailem albo w wersji papierowej.

Otrzymując informację od Szefa KAS, podatnik będzie zobowiązany dokładnie prześwietlić transakcje zawarte z podejrzanym podmiotem, ponieważ brak jakichkolwiek działań może świadczyć o braku należytej staranności. Przy czym podatnik, który nie otrzyma komunikatu od Szefa KAS, wskutek czego nie podejmie odpowiednich czynności, nie będzie mógł się zasłaniać niewiedzą, jeżeli chodzi o kwestie dochowania należytej staranności w VAT.

Definicja znikającego podatnika

Polski £ad przewiduje definicję znikającego podatnika, czyli podmiotu zarejestrowanego jako podatnik VAT czynny, który z zamiarem oszustwa nabywa towary lub usługi albo symuluje takie nabycia. Definicja ta została określona w projekcie przepisów, brak jest jednak wskazania, w jaki sposób będzie on ustalany, tj. na podstawie jakich kryteriów. Jak się wydaje, samo wskazanie, że Szef KAS podejrzewa dany podmiot o oszustwo podatkowe, może prowadzić do zbyt pochopnych wniosków i osądów.

W tym zakresie informacja Szefa KAS o uznaniu podmiotu za znikającego podatnika może w skrajnych sytuacjach doprowadzić do upadku uczciwie działających przedsiębiorców, ponieważ po takim ostrzeżeniu raczej nikt nie będzie chciał kontynuować współpracy z danym podmiotem. W tym zakresie projekt nie przewiduje jakichkolwiek zapisów o odpowiedzialności za błędne typowanie „znikającego podmiotu” czy o odszkodowaniu dla tego podmiotu, jeżeli po weryfikacji okaże się, że to uczciwy podatnik.

Ustawodawca wskazuje, że ujawnienie przez Szefa KAS informacji o znikającym podatniku nie będzie stanowiło naruszenia przepisów o tajemnicy skarbowej oraz przepisów o tajemnicy przedsiębiorstwa. Przepisy te mają na celu walkę z oszustwami podatkowymi, w szczególności przestępstwami karuzelowymi, dlatego ustawodawca rezygnuje z fundamentalnej zasady budowania zaufania do organów podatkowych, tj. z tajemnicy skarbowej.

Autokontrola

Podatnik, otrzymując od Szefa KAS informację o znikającym podatniku, będzie mógł wystąpić do właściwego naczelnika urzędu skarbowego o przeprowadzenie kontroli w zakresie działań objętych informacją. Celem takiej konstrukcji prawnej jest umożliwienie weryfikacji kontrahenta pod kątem ryzyka znikającego podatnika.

Przepis ten nie stwierdza jednocześnie, u kogo miałaby być prowadzona kontrola – czy u znikającego podatnika, czy u podatnika, który złożył zawiadomienie lub w podmiocie, który otrzymał zawiadomienie od Szefa KAS. Wydaje się jednak, że chodzi tu o tzw. autokontrolę, czyli podatnik, otrzymawszy ostrzeżenie od Szefa KAS, zwraca się do urzędu skarbowego o weryfikację, czy czynności podejmowane ze znikającym podatnikiem były wykonywane z zachowaniem należytej staranności. Innymi słowy, podatnik sam miałby doprowadzić do wszczęcia u siebie kontroli podatkowej.

Przepisy nie przewidują, czy kontrola dotyczyć ma jedynie czynności objętych ostrzeżeniem Szefa KAS. Powstaje więc pytanie, czy w czasie autokontroli organy podatkowe mogą zidentyfikować transakcje, które nie są objęte ostrzeżeniem Szefa KAS i co w takich przypadkach mogą zrobić.

Ponadto ustawodawca nie gwarantuje przedsiębiorcom żadnej ochrony, nawet po przeprowadzonej kontroli. W związku z powyższym nie jest wykluczone prowadzenie ponownej kontroli tego samego okresu przez inny organ. Ponadto warto dodać, że nowe przepisy nie precyzują, w jakim terminie miałaby się rozpocząć taka kontrola i ile trwać, co w przypadku wielu firm jest kwestią kluczową. Brak jest też wskazania dokumentu, jakim miałaby kończyć się kontrola. Innymi słowy, przepisy sprawiają wrażenie jakby były wymyślone na szybko, bez większej analizy kontekstowej i wydaje się, że ustawodawca liczył na to, że w toku konsultacji społecznych zostaną doprecyzowane i zweryfikowane przez zewnętrzne podmioty. Zaproponowane przez ustawodawcę rozwiązanie w obecnym kształcie nie ma szansy skutecznie spełnić swojego podstawowego celu – walki z wyłudzeniami podatkowymi.
 

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fiskus będzie mógł sprawdzać podatnika w każdym czasie

Uregulowania zawarte w Polskim £adzie dają podstawy do stwierdzenia, że po wejściu w życie przepisów dopuszczalna będzie kontrola praktycznie w każdym momencie, a podatnik może nawet nie wiedzieć, że kontrola właśnie się u niego odbywa. Takie przepisy są batem na nieuczciwych podatników, jednak w praktyce mogą okazać się również dużym problemem dla uczciwie prowadzących swoje biznesy.

Prowokacje urzędników, jak choćby w medialnym przypadku dwóch urzędniczek, które namówiły mechanika samochodowego na wymianę żarówki bez paragonu, były do tej pory znacząco ograniczone i wiązały się z określonymi konsekwencjami (wówczas posadę stracił naczelnik urzędu skarbowego). Jednak po wejściu w życie Polskiego £adu takie działania zyskają aprobatę.

Czym jest nabycie sprawdzające?

Nabycie sprawdzające jest zakupem towarów lub usług przez osobę zatrudnioną w jednostce organizacyjnej KAS w celu sprawdzenia, czy podatnik wywiązuje się z obowiązków wynikających z przepisów prawa w zakresie ewidencjonowania sprzedaży na kasie i wydawania paragonu nabywcy. Jest to zatem kontrola stanu zastanego i nie może dotyczyć innych okresów. Warto zaznaczyć, że nabycia sprawdzającego można dokonać na terytorium całej Polski.

Ponadto należy zaznaczyć, że ustawodawca przewidział, iż w zakresie nabycia sprawdzającego nie będą miały zastosowania przepisy Rozdziału 5 ustawy – Prawo przedsiębiorców, które poświęcone są ograniczeniom kontroli działalności gospodarczej. Rozdział ten zawiera katalog podstawowych praw przedsiębiorcy, wobec którego aparat państwa chce przeprowadzić kontrolę podatkową. Brak możliwości odniesienia się do ochrony przewidzianej w tym Rozdziale stanowi zerwanie z kompromisem pomiędzy Państwem a przedsiębiorcami i istotnie narusza ich interesy i prawa.

Oceniając sam cel instytucji, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że jest to instrument pozbawiony większego znaczenia w walce z wyłudzeniami podatków. Zdecydowanie nie przyczyni się on do ograniczenia kluczowych z punktu widzenia budżetu państwa nadużyć – ograniczenia mafii VAT, nielegalnego obrotu paliwem czy karuzel podatkowych, a może stać się narzędziem nękania drobnych przedsiębiorców.

@@

Przebieg nabycia sprawdzającego

Nabycia sprawdzającego może dokonać funkcjonariusz KAS posiadający legitymację służbową i stałe upoważnienie wydane przez naczelnika właściwego urzędu. Warto zwrócić uwagę, że upoważnienie powinno zawierać pewne określone elementy, takie jak post_date i miejsce wystawienia, oznaczenie organu, podstawę prawną, wskazanie sprzedającego oraz podpis osoby udzielającej upoważnienia. Brak któregokolwiek elementu oznacza, że upoważnienie powinno zostać uznane za nieważne, podobnie jak dokonane sprawdzenie. Upoważnienie podlega okazaniu na żądanie sprawdzanego. Jednak, co istotne, funkcjonariusz nie jest zobowiązany do okazania legitymacji przed rozpoczęciem kontroli. Może zatem wykonać prowokację i dopiero po fakcie się wylegitymować.

Po dokonaniu nabycia sprawdzającego kontroler ma obowiązek niezwłocznie okazać legitymację, poinformować o dokonaniu nabycia sprawdzającego oraz pouczyć sprawdzanego o jego prawach i obowiązkach. Ponadto w toku nabycia sprawdzający ma możliwość legitymowania osób kontrolowanych w zakresie niezbędnym do dokonania nabycia.

Co do zasady organy podatkowe po dokonaniu nabycia zwracają towary sprzedającemu wraz z paragonem fiskalnym, chyba że z uwagi na rodzaj i właściwości nie jest możliwa ponowna sprzedaż towaru. Wówczas za zgodą sprawdzanego towar może zostać pozostawiony w miejscu jego nabycia. Jedynie w przypadku, gdy przedmiot zakupu stanowi dowód popełnienia przestępstwa lub wykroczenia skarbowego, odstępuje się od jego zwrotu.

Oznacza to, że funkcjonariusze dokonują zakupu w imieniu Skarbu Państwa, a następnie zwracają towary. W tym czasie inni klienci nie mogą tych towarów kupić, a sprzedawca obsługuje funkcjonariusza, który i tak dokona zwrotu towaru, czyli marnuje swój czas. Tymczasem funkcjonariusz dokona fikcyjnego zakupu, a wszelkie koszty związane z tym zakupem poniesie przedsiębiorca. Co ciekawe, przepisy Polskiego £adu zobowiązują sprawdzanego do przyjęcia zwracanego towaru, paragonu fiskalnego i zwrotu otrzymanej za zwracany towar zapłaty. Zatem regulaminy w zakresie braku możliwości zwrotu po dokonaniu zakupu nie będą w praktyce funkcjonowały.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku usług. Co do zasady nie podlegają one zwrotowi, jeżeli zostały wykonane. W przypadku, gdy usługa nie zostanie wykonana, sprawdzający zobowiązany będzie do zwrotu zapłaty.

Dokumenty sporządzane z nabycia sprawdzającego

Z nabycia sprawdzającego sporządza się różne rodzaje dokumentów w zależności od dokonanych ustaleń. Jednym z dokumentów jest notatka, którą zasadniczo sporządza się w przypadku prawidłowego procesu sprzedaży towarów. W przypadku nieprawidłowości albo sprzedaży usług sporządza się protokół, który jest zdecydowanie bardziej formalnym dokumentem.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podatek przychodowy – kolejna rewolucja

Szef resortu finansów, dość niespodziewanie przyznał, że jego ministerstwo rozważa wprowadzenie podatku przychodowego dla przedsiębiorców. To rozwiązanie, które ma wielu zwolenników wśród organizacji zrzeszających biznes, m.in. lobbuje za nim Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Organizacja proponuje podatek o stawce w wysokości od 1,5 proc. do 15 proc., która byłaby zależna od wykonywanej działalności gospodarczej. Natomiast banki i instytucje finansowe płaciliby 0,49 proc., a inne przedsiębiorstwa posiadające osobowość prawną 1,49 proc.

Mniejsza biurokracja, większa sprawiedliwość

Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach. To są na razie propozycje organizacji pozarządowej, a na razie nie wiemy tak naprawdę nic o tym, jak wyobraża sobie podatek przychodowy dla przedsiębiorców resort finansów. Po jednym wywiadzie radiowym nie możemy wnioskować zbyt szeroko. Przypomnijmy, że resort finansów zapowiadał szumnie przyjęcie „estońskiego CIT-u”.

Miał on uprościć i zmniejszyć daniny dla przedsiębiorców, a co za tym idzie ograniczyć szarą strefę. Efekt był jednak taki, że początkowe rozwiązania wręcz odstraszały biznes do skorzystania z nowych rozwiązań, a CIT był „estoński” tylko z nazwy.

Główna stawka CIT wynosi dziś 19 proc., ale istnieje też preferencyjna w wysokości 9 proc. (dla nowych i małych podatników, dla których jest to pierwszy rok podatkowy lub nie przekraczają przychodów o równowartości 2 mln euro).

Rozliczając się za pomocą CIT, przedsiębiorcy płacą podatek od dochodów, który jest pomniejszony o koszty. Takie rozwiązanie sprzyja próbom „wrzucania” niemal wszystkiego w koszty, a efekty widać w kontrolach m.in. NIK, który w swoich raportach pokazuje, że wiele firm w Polsce nie płaci w ogóle podatku. Dodatkowo fiskus traci energię na sprawdzanie, co jest kosztem, a co nie.

@@

Natomiast podatek przychodowy oblicza się – jak sama nazwa wskazuje – tylko i wyłącznie na podstawie przychodów firmy i nie bierze się pod uwagę kosztów. Zapłacą go więc wszyscy. Oczywiście stawka musi być odpowiednio zbilansowana, ale jest to rozwiązanie korzystne dla budżetu państwa i sprawiedliwe wobec uczciwych przedsiębiorców.

Wzrok na Rumunię

Podatek przychodowy już funkcjonuje w niektórych państwach, a idealnym przykładem, jakie zmiany może przynieść, jest Rumunia. Kraj ten – pr zygotowując się do wejścia do UE – wprowadził szereg reform, które miały na celu uproszczenie regulacji, podatków i tym samym przyciągnięcie międzynarodowych inwestorów.

Udało się to na niespotykaną skalę, bo w ostatnim roku przed pandemią COVID-19, Rumunia osiągała wyniki gospodarcze, na które z zazdrością patrzyły rządy innych państw z regionu. W 2019 r. PKB został oszacowany na ok. 250 mld USD, a to oznaczało wzrost w wysokości 4,1 proc. Średnie wynagrodzenie, jak wynika z danych opublikowanych przez Trading Economics, było wyższe niż w Polsce. Rumunia pnie się również w rankingach Banku Światowego, dotyczących łatwości prowadzenia biznesu.

Rozwiązania podatkowe w Rumunii przyciągnęły przede wszystkim mniejszy biznes, bo to do nich głównie skierowane są ułatwienia procedury i mniejsze stawki podatków. W systemie podatku przychodowego mikro przedsiębiorstwa muszą płacić zaledwie 1 proc. dla firmy z jednym lub większą liczbą pracowników albo 3 proc. dla mikro przedsiębiorstw bez pracowników.

Warunkiem uznania spółki za mikro przedsiębiorstwo jest uzyskanie maksymalnego przychodu na koniec ubiegłego roku w wysokości jednego miliona euro. Natomiast standardowa stawka podatku dochodowego dla rumuńskich spółek oraz spółek zagranicznych, których stałym miejscem prowadzenia działalności jest Rumunia, wynosi 16 proc.

To jednak nie koniec ułatwień podatkowych dla przedsiębiorców, którzy chcą się związać z krajem nad Dunajem. Rumunia przyciąga bowiem innowatorów i to na szeroką skalę. Tylko sektor IT stanowi o 6 proc. PKB rumuńskiej gospodarki. Tamtejsza ordynacja podatkowa zwalnia całkowicie z obowiązku płacenia podatku dochodowego od dochodów z wynagrodzeń i podobnych do wynagrodzeń (PIT) osoby świadczące pracę lub wykonujące zlecenie polegające na tworzeniu programów komputerowych.

Co więcej, dywidendy wypłacane przez rumuńskie osoby prawne na rzecz mikro przedsiębiorców nie są wliczane do podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym, a z przeznaczonego do podziału zysku, mikro przedsiębiorstwo zatrzymuje 5 proc. u źródła i przekazuje je na konto Urzędu Skarbowego. Pozostałe 95 proc. przenoszone jest na konto wspólników. Firma w Rumunii nie musi też prowadzić ewidencji wydatków stanowiących koszty uzyskania przychodów.

Dopiero taki pakiet zmian może w praktyczny sposób ułatwić życie przedsiębiorcom i sprawić, że będą chętniej zakładali firmę w Polsce. Dziś po prostu nie opłaca się być innowatorem w naszym kraju.

Autor reprezentuje kancelarię Oniszczuk & Associates
 

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Prosta spółka akcyjna – aspekty podatkowe

Od 1 lipca 2021 r. weszły w życie przepisy wprowadzające do polskiego systemu prawnego nowy rodzaj podmiotu – prostą spółkę akcyjną (P.S.A.), stanowiącą swego rodzaju hybrydę funkcjonujących od dawna spółek prawa handlowego. Nadrzędnym celem wprowadzania nowego wehikułu było umożliwienie start-upom łatwiejszego pozyskiwania kapitału. Dlatego P.S.A. wprowadza kilka rozwiązań, które docelowo mają zagwarantować osiągnięcie tego właśnie założenia.

Wkład pracy do P.S.A.

Główną cechą charakteryzującą P.S.A., jest oderwanie akcji od kapitału zakładowego spółki. Minimalny kapitał akcyjny P.S.A. wynosi jedynie 1 zł, zaś akcje nie będą miały swojej wartości nominalnej. W praktyce oznacza to, że staną się one jedynie tytułem prawnym do udziału w zysku P.S.A. Celem takiego rozwiązanie jest stworzenie konstrukcji umożliwiającej emisję akcji niejako w oderwaniu od wkładów do spółki.

Inwestorzy będą mogli obejmować akcje w zamian za wkłady pieniężne lub aporty trafiające na kapitał akcyjny, zaś „akcjonariusze kreatywni” mogą obejmować akcje uprawniające do zysku w zamian za wkład pracy lub świadczenie usług na rzecz P.S.A. Pod tym względem konstrukcja P.S.A. jest nieco podobna do rozwiązań znanych ze spółki komandytowej lub komandytowo-akcyjnej, gdzie inwestorzy wchodzą z kapitałem, zaś komplementariusze zajmują się rozwojem biznesu w zamian za określony w umowie/statucie udział w zysku spółki.

Co ważne z perspektywy wspólnika świadczącego pracę/usługi dla spółki – taki wkład niepieniężny nie jest opodatkowany. Zgodnie z art. 17 ust. 1d ustawy o PIT, opodatkowaniu podlega jedynie wniesienie wkładów niepieniężnych w postaci rzeczy oraz praw majątkowych. W praktyce oznacza to, że akcjonariusz świadczący pracę na rzecz P.S.A. opodatkuje otrzymane w zamian wynagrodzenia, nie jako wynagrodzenie za pracę (opodatkowane skalą podatkową 17 proc./32 proc. a czasem także 4 proc. daniną solidarnościową), lecz zapłaci zryczałtowany 19 proc. podatek od dywidendy (niepodlegającej daninie solidarnościowej).

Należy jednak pamiętać, że zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych – akcjonariusz wnoszący wkład w postaci pracy lub świadczenia usług do P.S.A. traktowany jest jako przedsiębiorca objęty obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym i zdrowotnym.

£atwy obrót akcjami dla akcjonariuszy

Jak wskazują twórcy nowelizacji, inną cechą charakterystyczną dla P.S.A. będzie odformalizowany obrót akcjami. Zgodnie z Kodeksem spółek handlowych, obrót akcjami będzie odbywał się w formie dokumentowej, co oznacza, że zbycie akcji może nastąpić nawet poprzez wymianę maili. Będzie to więc pewne udogodnienie, chociażby w porównaniu do obrotu udziałami spółki z o.o., który wymaga podpisów notarialnie poświadczonych.

@@

Niemniej jednak pomimo tego uproszczenia zbycie akcji P.S.A. nie będzie tak proste, albowiem przeniesienie akcji będzie musiało być odnotowane w rejestrze akcjonariuszy prowadzonym przez notariusza lub biuro maklerskie. Przejście prawa własności nastąpi dopiero w momencie rejestracji tego faktu w rejestrze, co oznacza, że nabywca akcji nie stanie się automatycznie ich właścicielem w dniu podpisania umowy (w przeciwieństwie np. do nabycia udziałów sp. z o.o. czy ogółu praw i obowiązków w spółce osobowej).

Ponadto każda zmiana akcjonariuszy będzie musiała zostać zgłoszona do sądu rejestrowego poprzez złożenie podpisanej przez wszystkich członków zarządu aktualnej listy akcjonariuszy. W konsekwencji, pomimo pozornego odformalizowania obrotu akcjami P.S.A., zmiana akcjonariusza nie będzie prostym procesem.

Wycofanie wkładów z 19 proc. podatkiem

Jeśli chodzi o kwestie podatkowe, to zyski P.S.A. – podobnie jak zyski większości spółek handlowych – podlegają „podwójnemu” opodatkowaniu. W pierwszej kolejności zyski podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych na poziomie spółki (z zastosowaniem podstawowej 19 proc. lub obniżonej 9 proc. stawki podatku). Następnie, zyski dystrybuowane do akcjonariuszy podlegają kolejnemu opodatkowaniu 19 proc. zryczałtowanym podatkiem dochodowym (PIT lub CIT).

W tym miejscu należy zaznaczyć, że w przypadku P.S.A. w ramach dywidendy akcjonariuszom może zostać wypłacony także kapitał akcyjny (tj. kapitał utworzony z wkładów akcjonariuszy). Zgodnie z art. 300(15) par. 2 KSH Kwota przeznaczona do podziału między akcjonariuszy nie może przekraczać sumy zysku …, oraz kwoty z kapitału akcyjnego, która została przeznaczona do wypłaty dywidendy. Zrównanie zwrotu wkładów z wypłatą dywidendy znalazło także swoje odzwierciedlenie w ustawach podatkowych, albowiem równocześnie z regulacjami dotyczącymi P.S.A. weszły w życie przepisy zaliczające wypłatę z kapitału akcyjnego do kategorii przychodów z zysków osób prawnych (odpowiednio art. 7b ust. 1 pkt 1 lit n ustawy o CIT oraz art. 24 ust. 5 pkt 1c ustawy o PIT).

Zakwalifikowanie zwrotu kapitału akcyjnego do kategorii przychodów z zysków osób prawnych oznacza, że taki zwrot na zasadach analogicznych do dywidendy będzie opodatkowany 19 proc. zryczałtowanym podatkiem dochodowym pobieranym przez płatnika. W praktyce więc, jeśli inwestor który dofinansował P.S.A. zechce wycofać swoje środki z kapitału akcyjnego – zapłaci 190 tys. zł podatku od każdego zainwestowanego miliona. Z uwagi na ryczałtowy charakter podatku, nie będzie mógł przy tym obniżyć podstawy opodatkowania o poniesione koszty.

Z tego punktu widzenia znacznie wygodniejszą formą prowadzenia działalności, z perspektywy inwestora, będzie spółka osobowa, która pozwala na bezpodatkowe otrzymanie zwrotu zainwestowanego wkładu (jak wynika z najnowszego orzecznictwa sądów administracyjnych, dotyczy to także częściowego zwrotu wkładu).

Również w przypadku klasycznych spółek kapitałowych całkowite lub częściowe wycofanie zainwestowanych przez inwestora środków może nastąpić w sposób neutralny podatkowo. W tym przypadku inwestor może uzyskać zwrot poprzez umorzenie udziałów/akcji za wynagrodzeniem, co pozwoli mu na rozpoznanie kosztów podniesionych na nabycie udziałów/akcji, a w efekcie neutralne podatkowo wycofanie zainwestowanych środków.

Oczywiście koszty nabycia akcji P.S.A. nadal pozostaną możliwe do rozpoznania przez inwestora na etapie sprzedaży akcji. Jednakże w przypadku zbycia akcji, ewentualna strata z ich sprzedaży nie pomniejszy podstawy opodatkowania zryczałtowanym podatkiem od dywidend, może natomiast pomniejszyć podstawę opodatkowania ze sprzedaży innych aktywów rozliczanych jako przychody z kopiałów pieniężnych.

Autor: radca prawny, doradca podatkowy, Manager w Enodo Advisors. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z restrukturyzacją obciążeń podatkiem dochodowym, ze szczególnym uwzględnieniem podatkowo optymalnych transformacji oraz sprzedaży przedsiębiorstw

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zasady ustalania rezydencji podatkowej

Celem objaśnień jest przedstawienie sposobu prawidłowego ustalania obowiązku podatkowego, ponieważ rezydencja podatkowa związana jest z całokształtem faktów i okoliczności zaistniałej sytuacji.

Czego dotyczą objaśnienia?

Objaśnienia wydane przez Ministerstwo Finansów dotyczą zasad ustalania rezydencji podatkowej (miejsca zamieszkania dla celów podatkowych) osób fizycznych w Polsce stosownie do art. 3 ust. 1a ustawy o PIT, a także zakresu obowiązku podatkowego z art. 3 ust. 1 i 2a ustawy o PIT. Powyższe przepisy określają zasady ustalania nieograniczonego i ograniczonego obowiązku podatkowego.

Nieograniczony, a ograniczony obowiązek podatkowy

Zgodnie z przepisami ustawy o PIT osoby fizyczne mające miejsce zamieszkania na terytorium Polski podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów, bez względu na miejsce ich osiągnięcia – nieograniczony obowiązek podatkowy. Oznacza to, że jeżeli podatnik ma miejsce zamieszkania na terytorium Polski, to zobowiązany jest rozliczyć wszystkie swoje dochody, także zagraniczne, w Polsce. Co do zasady zagraniczne dochody nie będą podwójnie opodatkowane z uwagi na uregulowania ustawy o PIT oraz międzynarodowe umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Z kolei ograniczony obowiązek podatkowy dotyczy osób fizycznych niemających na terytorium RP miejsca zamieszkania, jeżeli osiągnęły na terytorium RP dochody.

Definicja miejsca zamieszkania

Z powyższych uregulowań wynika, że najistotniejszą kwestią jest ustalenie miejsca zamieszkania osoby fizycznej. W tym zakresie ustawa o PIT definiuje podstawowe kryteria ustalania miejsca zamieszkania. Zgodnie z art. 3 ust. 1a ustawy o PIT osoba fizyczna ma miejsce zamieszkania na terytorium RP, jeżeli posiada tam centrum interesów osobistych lub gospodarczych lub przebywa na terytorium RP dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.

Ośrodek interesów życiowych

Posiadanie w Polsce ośrodka interesów życiowych oznacza występowanie powiązań osobistych lub gospodarczych. Ministerstwo szczególną uwagę zwróciło na spójnik „lub” będący alternatywą, tj. wystarczy, aby przynajmniej jedna z części (osobista lub gospodarcza) wskazywała na Polskę, by uznać, że ośrodek interesów życiowych jest w Polsce.
Centrum interesów osobistych występuje zgodnie z objaśnieniami w przypadku, gdy podatnik posiada ścisłe powiązania osobiste, czyli więzi rodzinne, ale także towarzyskie. Ministerstwo wskazało, że duże znaczenie w tym przypadku ma obecność w Polsce współmałżonka, partnera lub małoletnich dzieci. Oznacza to więc, że wyjazd do innego państwa z całą rodziną wiąże się także z przeniesieniem centrum interesów osobistych podatnika. Ministerstwo wskazuje także, jak postąpić w przypadku osób samotnych. Tu w pierwszej kolejności należy zweryfikować, gdzie występuje samodzielnie prowadzone gospodarstwo domowe, a także, w którym kraju podatnik uczestniczy w życiu towarzyskim, kulturalnym lub politycznym. Ministerstwo nie wskazuje jednak w objaśnieniach, co należy rozumieć przez życie towarzyskie, kulturalne czy polityczne, a to oznacza, że ocena pozostawiona została organom podatkowym i podatnikowi.
Z kolei centrum interesów gospodarczych w ocenie Ministerstwa oznacza ścisłe powiązania ekonomiczne z danym państwem, wśród których najważniejsze to miejsce wykonywania pracy zarobkowej, główne źródło dochodów, a także posiadanie majątku ruchomego i nieruchomego, zaciągnięte kredyty, otwarte konta bankowe czy nawet miejsce, z którego osoba zarządza swoim mieniem. Nie wszystkie z powyższych kryteriów łatwo zweryfikować i ostatecznie ustalić centrum interesów gospodarczych, a w praktyce problemy pojawiają się, jeżeli podatnik powyższe warunki spełnia w różnych krajach, przykładowo, gdy osiąga dochody z umowy o pracę we Francji oraz dochody z najmu mieszkania w Polsce, na który zaciągnął kredyt w polskim banku, a konta bankowe ma otwarte w dwóch krajach. W takich przypadkach należy weryfikować pozostałe kryteria.

Przebywanie na terytorium RP dłużej niż 183 dni

Ministerstwo w zakresie okresu 183 dni porządkuje w objaśnieniach pewne przyjęte w praktyce zasady, tj. że może być to pobyt przerywany, długość dni ustala się w roku podatkowym, obliczanie okresu opiera się na dniach fizycznej obecności, do której zalicza się przyjazdy i wyjazdy z Polski, nawet jeżeli była to bardzo krótka część dnia.
Ponadto Ministerstwo zwróciło uwagę, że w przypadku wystąpienia konfliktu pomiędzy kryteriami określania rezydencji podatkowej należy odwołać się do odpowiedniej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, z której wynika hierarchia stosowanych kryteriów ustalania rezydencji podatkowej.
 

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Po 7 latach nazywania przedsiębiorcy oszustem fiskus wreszcie przyznał, że nie m

Już w listopadzie 2017 r., na skutek zażalenia, sąd zobligował organy do działania, a nie tylko sztucznego przedłużania postępowania. Jednak dopiero po upływie kolejnych 3 lat, i to również dopiero wskutek interwencji pełnomocnika, urzędnicy przyznali, że te 7 lat kontroli nie dało podstaw do zakwestionowania rzetelności przedsiębiorcy, tym samym nie było żadnych podstaw do wniesienia przeciw niemu aktu oskarżenia.

Oskarżenie o oszustwo karuzelowe w obrocie stalą

W listopadzie 2013 r. Dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej we Wrocławiu wszczął postępowanie kontrolne wobec wałbrzyskiego przedsiębiorcy, w wyniku której 2 lata później stwierdził, że przedsiębiorca w swoich rozliczeniach za okres czerwiec-grudzień 2011 r. posłużył się 16 nierzetelnymi fakturami VAT, niedokumentującymi nabycia prętów stalowych na kwotę ponad 750 tys. zł netto oraz takimi samymi 13 pustymi fakturami, bo niedokumentującymi dokonanej przez niego wewnątrzwspólnotowej sprzedaży tych prętów na kwotę ponad 780 tys. zł netto.

Organ oskarżył przedsiębiorcę o uczestnictwo w karuzeli podatkowej mającej na celu wyłudzenie VAT, jednocześnie określając mu zobowiązanie w tym podatku na kwotę blisko 150 tys. zł oraz w podatku dochodowym na blisko 120 tys. zł.

Gdy dowodów brak, trzeba zrobić z przedsiębiorcy podejrzanego, bo zegar tyka 

Przedsiębiorca zwrócił się o pomoc do Kancelarii Prawnej Skarbiec, przy której wsparciu zaskarżył powyższe działania fiskusa. Wniesione przez pełnomocnika odwołanie, wskazujące na brak podstaw do utrzymania takiego rozstrzygnięcia organu w mocy, odniosło skutek i w kwietniu 2016 r. decyzja Dyrektora UKS we Wrocławiu została uchylona. Gdy wydawało się, że w braku tych podstaw, a więc braku dowodów na udział przedsiębiorcy w oszustwie karuzelowym, jego sprawa zostanie zakończona, na 3 miesiące przed upływem 5-letniego terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, 15 września 2016 r., organy skarbowe wszczęły przeciw przedsiębiorcy postępowanie karne skarbowe. To pozwoliło im zawiesić bieg tego terminu i nadal szukać dowodów winy przedsiębiorcy. Nie mogąc ich znaleźć, 9 miesięcy później wydały postanowienie o zawieszeniu tego postępowania, co pozwoliło im utrzymać permanentny stan zawieszenia terminów przedawnienia spornych zobowiązań.

@@

Sąd zobligował organy, by w końcu coś podejrzanemu przedsiębiorcy udowodniły

W wyniku wniesionego przez pełnomocnika zażalenia Sąd Rejonowy w Wałbrzychu w listopadzie 2017 r. uchylił to postanowienie, nie zezwalając na bezczynność organów i nakazując im prowadzenie dalszych czynności dochodzeniowych. Wszystko po to, aby zobligować je do tego, by w końcu coś podejrzanemu udowodniły. Choć prowadzone przeciwko właścicielowi firmy dochodzenie wciąż nie przynosiło pożądanych przez skarbówkę rezultatów, w styczniu 2018 r. Naczelnik Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu ponownie wydał niekorzystne dla niego rozstrzygnięcie. W lipcu 2019 r. ponownie uchylił je Dyrektor Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu, wskazując Naczelnikowi szereg zaleceń dla poprawy nieprawidłowo prowadzonego postępowania dowodowego. W zaleceniach tych Dyrektor wskazał wprost na dokonane przez tak długie lata niezasadne, niespójne, nieprawidłowe i budzące wątpliwości ustalenia.

Od postanowienia sądu upłynęły kolejne lata, a organy wciąż nie znalazły dowodu winy przedsiębiorcy

Upłynęło kolejne pół roku, a mimo licznych zaleceń organu II instancji Naczelnik wciąż nie dostarczył żadnego twardego dowodu na świadomy udział przedsiębiorcy w karuzeli VAT. Nie zdołał nawet dowieść, że zakwestionowane dokonane przez niego dostawy nie miały miejsca. Reprezentujący podatnika, zarówno w sprawie podatkowej, jak i karnej skarbowej, radca prawny Robert Nogacki z Kancelarii Prawnej Skarbiec, w styczniu 2020 r. wystąpił więc do organu z pytaniami:

  • na jakim obecnie etapie znajduje się przedmiotowa sprawa karna skarbowa?,
  • jakie okoliczności uzasadniają dalsze przedłużanie postępowania?,
  • jakie czynności procesowe, w tym dowodowe, zostały przeprowadzone od czasu doręczenia organowi postanowienia Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z 14 listopada 2017 r.?
  • oraz jakie czynności procesowe, w tym dowodowe, organ ścigania planuje wykonać jeszcze w tej sprawie?

Będąc pewnym braku konstruktywnej odpowiedzi ze strony organu, jednocześnie wniósł o umorzenie postępowania. Przy całkowitym jej braku w marcu pełnomocnik ponowił pytania. Odpowiedź uzyskał 6 kwietnia 2020 r. Drugi Referat Dochodzeniowo-Śledczy w Wałbrzychu Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu zadeklarował, że czynności procesowe są prowadzone, niemniej rozważa umorzenie prowadzonego przeciw przedsiębiorcy postępowania. Pismem z 14 września 2020 r. organ wreszcie udzielił odpowiedzi na zadane pytania, generalnie wycofując się ze swych dotychczasowych ustaleń. Po blisko 7 latach toczonych przeciw przedsiębiorcy postępowań i kontroli stwierdził brak w jego rozliczeniach nieprawidłowości w podatku dochodowym, a nieprawidłowości VAT są, ale opiewają na kwotę… 284 zł.

Po 7 latach organ przyznał podejrzanemu przedsiębiorcy, że brak było podstaw do podejrzeń

Dnia 7 stycznia 2021 r. do reprezentującego podejrzanego o przestępstwo karne skarbowe przedsiębiorcę pełnomocnika z Kancelarii Prawnej Skarbiec wpłynęło postanowienie Naczelnika Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu o umorzeniu prowadzonego dochodzenia. W piśmie tym przyznał, że zgromadzony w toku postępowania kontrolnego materiał dowodowy nie dał podstaw do zakwestionowania rzetelności dokonanych przez przedsiębiorcę transakcji. Nie zgromadzono dowodów wskazujących na jego przestępcze działanie i brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia zarzucanego mu przestępstwa skarbowego.

Autor

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skarbówka wciąż zapomina, że mniejsze dochody firmy to mniejsze wpływy do budżet

Koszty niemające związku z przychodem spółki

Naczelnik urzędu celno-skarbowego podwyższył spółce kwotę zobowiązania w podatku dochodowym od osób prawnych, które dotyczyło rozliczeń podatkowych spółki za 2013 r. W opinii organu spółka zaniżyła swoje zobowiązanie w CIT wskutek zawyżenia kosztów uzyskania przychodów m.in. poprzez zaliczenie do nich wydatków poniesionych z tytułu kar umownych za opóźnienia w realizowanych dostawach, w opinii organu niemających związku z przychodem spółki.

Jak podnosił Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Katowicach jako organ odwoławczy, płacenie kary jest negatywnym zjawiskiem w obrocie gospodarczym, bo oznacza, że przedsiębiorca nie wywiązał się z warunków kontraktu. A w rozpoznawanej sprawie spółka tak skonstruowała umowę ze swoim kontrahentem, że nie może ona, lub nie chce, takich kar uniknąć. Potwierdza to stałe nieterminowe wykonywanie zawartej umowy, wbrew logice nakazującej unikać takich sytuacji. W tych okolicznościach wydatków ponoszonych przez spółkę nie można uznać za spełniające przesłanki art. 15 ust. 1 ustawy o CIT, pozwalające zakwalifikować je do kosztów uzyskania przychodu, jako poniesionych w celu osiągnięcia przychodu albo zachowania, albo zabezpieczenia jego źródła.

Organ stwierdził celowe obniżanie podstawy opodatkowania

Zdaniem organu spółka nie stara się, nie podejmuje żadnych uzasadnionych ekonomicznie kroków zapobiegających ponoszeniu kar umownych. To działanie firmy nadaje przedmiotowym karom charakter stały, stanowiąc dodatkowy dochód kontrahenta spółki, jak i powodując obniżenie faktycznego kosztu nabycia dostarczanego przez nią towaru. Dla samej spółki natomiast jest stałym elementem podwyższającym koszt dokonywanych dostaw. Podsumowując, DIAS uznał, że ponoszone przez spółkę kary umowne, nie spełniając przesłanek art. 15 ust. 1 ustawy o CIT, jednocześnie znajdują się w katalogu wydatków wyłączonych wprost przez ustawodawcę z kosztów uzyskania przychodu. Zgodnie bowiem z art. 16 ust. 1 pkt 22 ustawy o CIT nie uważa się za takie koszty kar umownych i odszkodowań z tytułu wad dostarczonych towarów, wykonanych robót i usług oraz zwłoki w dostarczeniu towaru wolnego od wad albo zwłoki w usunięciu wad towarów albo wykonanych robót i usług. Jak podkreślił organ, opóźnienie w wykonaniu dostawy, nawet niezawinione przez dłużnika, stanowi wadę wykonywanych robót czy usług.

Koszty kar były niższe niż przeprogramowania produkcji

Ale spółka broniła się, że wbrew twierdzeniom organu ponoszenie wydatków na pokrycie kar umownych nie służyło jedynie zaniżaniu podstawy opodatkowania. Zapłata kar była ekonomicznie uzasadniona, przyczyniając się do zabezpieczenia źródła przychodu w postaci zwiększonej wydajności i rentowności produkcyjnej.

@@

Spółka wskazała bowiem, że w opisanych przez nią okolicznościach, „tańszym” dla niej rozwiązaniem było poniesienie kary za opóźnienie, niż wstrzymywanie bieżącej produkcji i przeprogramowywanie maszyn i procesu produkcyjnego. Spółka wyjaśniła, że produkuje ok. 14 tysięcy typów złączek, stąd w sytuacji zamówienia określonego ich typu, a nie wytwarzanego przez spółkę w określonym cyklu produkcyjnym, musi ona zatrzymać ten cykl i przezbroić maszyny. Proces ten może trwać nawet 16 godzin. W konsekwencji przeprogramowanie produkcji, by zdążyć z zamówieniem na czas, może okazać się dla przedsiębiorstwa droższe niż wartość kar umownych. A to byłoby niekorzystne zarówno dla dochodowości firmy, jak i Skarbu Państwa, z uwagi na niższe wpływy z tytułu CIT.

Organ musi też umieć słuchać podatnika

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wydanym 4 lutego 2021 r. wyroku przyznał rację przedsiębiorcy. Stwierdził, że organ podatkowy nie przeprowadził rzetelnej, merytorycznej analizy zebranego materiału dowodowego, przedstawionych przez spółkę wyciągów bankowych i zestawień oraz pominął składane przez nią wyjaśnienia o ekonomicznym uzasadnieniu oszacowania przez nią, że we wskazanych okolicznościach bardziej rentownym było dla niej poniesienie kar umownych niż przeprogramowanie procesu produkcyjnego.

„…organ odwoławczy pominął ponoszoną przez skarżącą okoliczność naliczania kar umownych za opóźnienie w produkcji i dostawie (…) Organ nie odniósł się do wyjaśnień skarżącej i ich nie rozważył na tle zebranego w sprawie materiału dowodowego (…) Przy ocenie dopuszczalności kwalifikowania do kosztów uzyskania przychodów wydatków z tytułu kar umownych należy każdorazowo odnosić je do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sprawy. Nie można przy tym pomijać wyjaśnień spółki…” (sygn. akt I SA/Gl 1403/20).

Podsumowanie

Jak widać, czasem dwa plus dwa wcale nie musi się równać cztery – zwłaszcza jeśli fiskus toczy spór z przedsiębiorcą o podatki. W swej zapalczywości w tym sporze trudno o logikę urzędników, nawet w sytuacji, gdy nie chodzi tylko o ekonomiczną korzyść przedsiębiorcy w postaci zachowania większych dochodów przy poniesieniu kar umownych, niż by to miało miejsce, gdyby przeprogramował produkcję, aby kar tych nie ponieść. W całej sprawie fiskus nie dostrzegał, że gdyby spółka prowadziła swoją działalność tak, jak tego chciał organ, wpływy do budżetu państwa z CIT od spółki byłyby mniejsze.
 

Autor